Okazjonalna graczka - Top 10 gier, na które lubię patrzeć

BLOG
858V
Okazjonalna graczka - Top 10 gier, na które lubię patrzeć
Miscast | 30.08.2014, 13:45
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.
Ostatnio na blogu pisałam o najlepszych grach okazjonalnej graczki. Teraz postanowiłam zrobić ranking tytułów, które przyciągały mnie do ekranu, gdy to Roger trzymał pada. Być może część z moich wyborów was zaskoczy, ale wybrałam po prostu to, co lubię. 
10. Beyond
Gra autorów Heavy Rain, które również znalazło się w moim zestawieniu, ale nieco wyżej. Spodobała mi się historia. W niewielu grach można zobaczyć jak bohaterka dorasta. W niewielu grach można zobaczyć kolejne etapy jej życia. Choć z tego co wiem wielu krytykowało ten tytuł, dla mnie jako widza (nie gracza), był on bardzo interesujący i bez problemu wczułam się w rolę głównej bohaterki. Niesamowicie prezentowała się też mimika twarzy. Wiem, że zatrudniono tu prawdziwych aktorów i jako niedzielna graczka życzyłabym sobie w przyszłości więcej tego typu produkcji filmowych zrobionych na takim poziomie wizualnym. 
 
9. Catherine
Anime, anime i jeszcze raz anime. Wstawki filmowe w tej grze były bardzo fajne, dodatkowo cała stylistyka świata i nawiązania do japońskiej popkultury sprawiły, że bacznie przyglądałam się jak Roger "przeskakuje" przez kolejne poziomy, dokonuje różnych wyborów i pcha akcję do przodu. Bardzo fajne były zwłaszcza dialogi w barze i sama postać tajemniczej Catherine. Trochę z tego było takie romansidło, ale dla mnie to żadna wada. 
 
8. Deus Ex
Wprawdzie na niektórych momentach rozgrywki przesypiałam, ale śledziłam z zapartym tchem wszystkie dialogi i wstawki filmowe. Wspólnie czytaliśmy też różne gazety i notatki znajdowane po drodze. Bardzo fajnie budowało to otoczkę fabularną gry. Do gry przyciągnął mnie chyba też temat cyberpunku. Jako miłośniczka anime znałam choćby Ghost in the Shell czy Ergo Proxy, więc tematyka implantów i cyborgów wydała mi się ciekawa. No i po raz pierwszy (i nie ostatni) wspomnę w tej notce, że bohater był bardzo urodziwy i miał fajny głos :)
 
7. Shadow of the Colossus
Jedna z niewielu gier, która nie miała rozwiniętej fabuły podanej na talerzu (wszystkiego trzeba było się niejako domyślać) i bardzo mało było tu wstawek filmowych. Mimo to urzekł mnie klimat zwiedzanego świata. Lubiłam moment, gdy Roger odnajdował kolejnego Kolosa, a jednocześnie było mi jakoś tak smutno, gdy pozbawiał go życia. Ta gra była pełna sprzecznych doznań. Chciałam by bohater uratował swoją ukochaną a jednocześnie nie chciałam, żeby zabijał te biedne kolosy. Żeby było ciekaweij potem ganiałam z Rogerem za jakimiś świecącymi jaszczurkami. Nie wiem po co i dlaczego, ale frajdę sprawiało mi gdy je odnajdywał i ganiał z łukiem :) 
 
6. Fatal Frame 
Seria, której wszystkie trzy części ukończyłam razem z Rogerem. Były to czasy, gdy dopiero wsiąkałam w tematykę gier wideo. Ale właśnie tym tytułem zauroczył mnie Roger od pierwszego wejrzenia :) To były niezapomniane czasy - robiliśmy sobie wieczorem zapas niezdrowego jedzenia z chipsami i ciastkami w roli głównej, gasiliśmy światła siadaliśmy na kanapie i graliśmy. A potem człowiek miał jakieś głupie sny i nerwowo budził się w nocy szukając aparatu fotograficznego, żeby sprawdzić czy nic nie łazi po pokoju :) Podobno zapowiedzieli już nową część, więc czekam przebierając nóżkami :) 
 
5. Murdered
Lubię tematykę horrorów, czarownic również, dlatego bardzo spodobała mi się ta produkcja. Wprawdzie Roger wspomina mi właśnie przez ramię, że świat niespecjalnie ją docenił i mnie za to zjedziecie, ale mi się ta gra po prostu bardzo podobała. Zwłaszcza wszelkie smaczki fabularne, rozwiazywanie problemów zagubionych dusz, główny bohater z tatuażami nawiązującymi do  jego życia oraz nawiązania do rzeczywistych wydarzeń w Salem. 
 
4. Heavy Rain
Niespecjalnie przepadam za kryminałami, ale do tej gry przyciągnęła mnie aura tajemniczości i kombinowanie kto tak naprawdę jest zabójcą. Przyznam, że od samego początku stawiałam na głównego bohatera, ale być może są tu osoby, które jeszcze nie grały, więc nie zdradzę, kto się nim okazał. Bardzo ciekawie przedstawiono próby, jakie musiał przejść Ethan. Pamiętam, że duże wrażenie wywołała na mnie scena, gdy musiał sobie odciąć palec. Sama końcówka trochę mnie jednak zawiodła. 
 
3. The Walking Dead
Serial telewizyjny oglądam regularnie, ale są sezony, które po prostu nudzą. Moim ulubieńcem jest oczywiście postać Daryla. Jak kiedyś zginie zbuntuje się i przestanę oglądać :) Mimo iż w grze nie ma zbyt wielu postaci z serialu to strasznie wkręciłam się w serialowy klimat. Historia bohatera, który opiekuje się małą dziewczynką, musi podejmować wiele ważnych wyborów poruszyła mnie jak żadna inna gra. Na końcowych scenach uroniłam nawet przysłowiową łzę. Nie wiem na ile wybory w grze wpływały na całą historię, ale angażowały one mnie emocjonalnie bez reszty. Wiem, że jest już sezon drugi, wiec gdy tylko ściągniemy go na dysk konsoli zarwiemy pewnie kolejna nockę.  
 
2. Uncharted
Uwielbiam postać Drakea. Jest to chyba jeden z najprzystojniejszych bohaterów w grach wideo jeśli oczywiście uznamy, że bohaterowie w grach mogą pełnić rolę playboyów. Producentom gry bardzo fajnie udało się nadać tej postaci zawadiacki charakter. W jego czynach i słowach nie brakuje poczucia humoru i sporej dawki sarkazmu. Dlatego każda kolejna część gry przechodzę biernie oglądając jak gra Roger. oczywiście są momenty, które trochę nużą (długie strzelaniny), ale wówczas zawsze można przecież zrobić sobie w tym czasie kawkę :) 
 
1. The Last of Us
Ta gra wciągnęła mnie bez reszty i doszło nawet do tego, że miałam lekkie spięcie ze swoim narzeczonym, gdy pod moja nieobecność przeszedł kawałek gry. Śledziłam losy Joela i Ellie z zapartym tchem. Jest to również jedna z tych gier, w których sama rozgrywka ani trochę mnie nie nudziła. Wręcz przeciwnie - krzyczał Rogerowi do ucha "Uważaj na tego", "Tam coś klika", "Przeszukaj ten dom", "Zastrzel tego po prawej, co biegnie". Wspaniały tytuł z bardzo ciekawie nakreślonymi bohaterami. Jak nigdy przy żadnej grze czekałam też na dodatek fabularny. I nie zawiódł. Nie mogę się doczekać zapowiedzi drugiej części gry i po każdych targach pytam Rogera czy czasem nie pojawił się jakiś trailer. Chętnie zobaczyłabym jak wygląda świat np. dziesięć lat po wydarzeniach z jedynki. 

 
 
Oceń bloga:
23

Komentarze (24)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper