Kulawe historie

BLOG
729V
Kulawe historie
Look-e | 02.03.2015, 21:53
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Dziwne, komiczne, często głupie, a na pewno prawdziwe historyjki z grami w tle których byłem świadkiem, a może i bohaterem. 

Uwaga: Wpis zawiera słowa które mogą zostać uznane za obraźliwe.

Zdarza wam się czasami palnąć jakaś głupotę przy gierce? Albo uczestniczyć w jakimś dziwnym, chorym, głupim i śmiesznym zdarzeniu z którego macie później polewkę. Chyba każdemu graczowi przydarzyło się coś nienormalnego za jego grającej kadencji … Mnie na pewno. I nie chodzi tu wcale o niezdrowe jaranie się ponętnie chodzącą Larą Croft… Chociaż w sumie to też nadaje się do tego kącika.

 

***

Sztachnij się narkomanie

Są tacy co wąchają klej. Są tacy co wąchają markery. Są tacy co wąchają benzynę. Są też tacy co wąchają tak mocno że aż wciągają. A co wąchają? Jakieś ścieżki czy coś.

Przyznam się bez bicia że też się sztacham. Sztacham się nowościami. Ale nie że się jaram nową gierką która wyszła. Normalnie kupuję gierkę, rozrywam folię i się sztacham. Bez kitu, tak po prostu. Otwieram i wącham, albo i nie otwieram. Zasysam ten zapach dopóki nie wywietrzeje. To samo z każdym kolejnym numerem PSX Extreme. Zapach inny, ale też zajebisty. Może kiedyś napiszę poradnik jak wąchać gazety i pudełka od gier i filmów… hmmm….

 

 

***

Get Over Here!

Granie w nadmiarze prowadzi do nieodwracalnych zmian w psychice. Rzekłem. To samo się tyczy oglądania anime i reszty tego ukochanego przez was i przeze mnie „syfu”.

Srać mi się chcę gdy dzwonie do kumpla, a ten zamiast „Słucham?” albo „Halo?”, palnie mi prosto w ucho „Moshi? Moshi?” czy jakoś tak… Co ja kur*wa, jakiś japoniec jestem? Albo soczysta rekomendacja – „To anime jest OP!” WTF to „OPe”? Coś tam że Over-Power… kto to wie… ja nie.. Sram na to.

Żeby było miło to mi też się coś wgrało w banię. Nie chodzi o to że po grze w Crasha Bandicoota, rozpierdzielałem skrzynki z przydrożnego sklepu w poszukiwaniu jabłek (taki OFF-TOP: zauważyliście te kuriozalną ilość skrzynek we wszystkich grach?).  A o co biega tak ogólnie w moim przypadku? Że się chowam w kartony jak Snake? Nie no… co to, to nie… no, może raz.

Taka sytuacja: gdy podczas grania w piłkę nożną lecę na ziomka z soczystym okrzykiem „GET  OVER HERE!”. W Fifie tym bardziej się to zdarza. Trudne Sprawy, oj trudne… ale przynajmniej jest z czego się śmiać.

 

 

***

Granie na kodach

Mam takiego kolegę. W sumie to mam kilku takich kolegów że jak cos palną to głowa za mała żeby to ogarnąć, a zrozumieć to już głębsza rozkmina. Żeby nie pisać co wpis „mój kolega, ale nie ten kolega co to, tylko co tamto”, to może nazwę takiego gościa „Pan Kolega”. To „imię” będzie symbolizować połączone cechy i niezrozumiane prze zemnie myśli, zdania, sentencje moich znajomych. Chyba że macie jakiś lepszy pomysł na ksywę. „Panie kolego…!” – wryło mi się w beret na studiach, hehe

Był sobie więc Pan Kolega, który namiętnie grał w Counter-Strike’a, co jakiś czas jednak nudził się tę gierką i na jakiś czas odstawiał, by później w końcu wrócić do CS’a 1.6. Zazwyczaj grał z ekipą na pirackich serwerach, ale naszła go chęć na oryginała. Bo przecież to PRO grać na oficialu. A że trafiła się okazja na allegro (nie pamiętam ceny, pewnie około 10 zeta), to idąc z duchem czasu Pan Kolega kupił kod do CS’a żeby pograć z tymi pro-graczami. Używany kod… UŻYWANY !!! xD Zdziwienie musiało być przeogromne gdy Pan Kolega chciał przypisać sobie gierkę do swojego konta na Steami’e, a tu klops kod już został zużyty. Pokazuje mi stronkę Kolega, że go niby wych*jali, ja tam patrzę a na początku akcji napisane jak byk – Stan: Używany. Czyli koniec końców aukcja przebiegła pomyślnie xD

 

Ale Pan Kolega  wpieniony miał zamiar się zemścić negatywem. Okazało się że sprzedający najpierw przesłał zmyślony kod, na zaczepki nie odpowiadał, dopiero po kilku następnych dniach sprzeczek przysłał prawidłowy, ten UŻYWANY kod. Dostał negatywa, że nie ten kod za pierwszym razem, a kontakt ze sprzedającym beznadziejny i sam sprzedający nie miły. Zemsta nie zna granic…



 

Podoba się wam mój nowy, nieogarnięty kącik? Chcecie więcej kulawych historii? A może sami mieliście jakieś kulawe przeżycia z grami w tle albo pierwszym planie.

Oceń bloga:
18

Komentarze (18)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper