BETA MARVEL TOKON: FIGHTING SOULS - VIDEO RECENZJA

BLOG RECENZJA GRY
73V
user-2115179 main blog image
MATTERIA | Wczoraj, 15:50
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Jako miłośnik bijatyk nie mogłem przejść obok nadchodzącego projektu Sony obojętnie. Przez ostatnie wiele, wiele godzin testowałem grę w zamkniętej becie na PlayStation 5. Posłuchajcie... 

Marvel Tokon: Fighting Souls to nadchodząca bijatyka opracowana przez Arc System Works i wydana przez Sony Interactive Entertainment. Premiera gry datowana jest na 2026 rok w nieokreślonym jeszcze miesiącu.

Gra poza krótkim tutorialem na początku, nie oferuje w becie nic więcej poza pojedynkami online i opcją sprawdzenia się z komputerem (żadnych innych trybów). Po chwili wstępu typu: uderz góra, uderz dół, podskocz i sieknij nogą, gra wpuszcza nas do lobby podobnego do tego z Dragon Ball FighterZ. Tam dało się tylko i wyłącznie połączyć z oponentem lub pobiegać chibi-ludzikiem i wysłać emotkę do innych graczy. Notabene wyszukiwanie walki trwa kilka, czasem kilkanaście sekund i pewnie zostanie tak po premierze.

Czas na miód, czyli klepanie twarzy: Walki toczą się w trybie TAG, czyli wystawiamy ekipę złożoną z kilku postaci, którą dobieramy jeszcze w lobby. I tu dla niektórych zaskoczenie, nasza ekipa będzie miała aż 4 postacie. Na potrzebę testów twórcy udostępnili Kapitana Amerykę, Iron Mana, Spidermana, Star Lorda, Kamalę Khan, Doctora Dooma, Storm i Ghost Ridera. Od razu powiem, że jest wyczuwalna różnica w poruszaniu się i wykonywaniu prostych i bardziej złożonych combosów w zależności od postaci. Jedna będzie dobra do napoczynania adwersarza z odległości, inna wsadza tęgie szlagi w półdystansie, jak choćby Kapitan Ameryka. Każdy z superbohaterów ma atak dystansowy, a jego zastosowanie jest mniej lub bardziej efektywne w zależności od sytaucji, czyli głównie dystansu i trajektorii naszego wystrzału. Każda postać ma specjala po naciśnięciu R1 z R2 na padzie. Specjala, którego możemy wydłużyć, jeśli mamy do tego naładowany pasek energii i włączyć do komba asystujących nam bohaterów (trzymać "X"). Wodotryski i animacje na ekranie są wówczas tak dokokszone, że chyba dostaniecie od nich ADHD. Ataki specjalne można poprzedzić krótkim kombem, czy to samemu, czy z asystą i dopiero potem odpalić specjala. W rezultacie przy dobrych wiatrach da się zjechać 3/4 życia rywala jednym płynnym atakiem.

Jako, że to BETA, to okrojona została też ilość aren, na których się bijemy. Naliczyłem może ze dwie. Jednakże, te były podzielone na dodatkowe podareny; przy zasadzeniu mocnego gonga w przeciwnika, może go tak odrzucić, że wybije go dziesiątki metrów dalej. Gość w efekcie wyleci na nowy obszar, czyli kolejną arenę. Coś co fani mordoklepek mogą kojarzyć z gier jak Injustice czy, starszych Tekkenów. Na premierę na pewno miejscówek będzie więcej, tak jak i więcej postaci. Jeśli chodzi o przygotowanie plansz bitewnych, to nie mam do czego się przyczepić. Są zapełnione ruchomymi detalami, ciągle coś się na nich dzieje i są po prostu ładne. 

To samo dotyczy wykonania modeli postaci. Są pieczołowicie wykonane, tekstury są ostre jak żyleta i można dopatrzeć się na nich wielu smaczków, takich jak falujące paski na wiązaniach u Kapitana Ameryki, czy pracujące elementy zbroi Tony'ego Starka. Zdecydowanie będzie to jedna z najładniejszych bijatyk na rynku, ale i też dlatego, że najnowsza. Co prawda nie jest to pełne 3D jak w Tekkenie, czy styl graficzny jak w Mortalu - stawiający na względny realizm (o ile mogę tak powiedzieć o Mortalu), ale coś na wzór anime rodem z Dragon Ball FighterZ. Moim zdaniem wybór takiego rozwiązania stylowego jest tu strzałem w dziesiątkę.

Gra jest dobrze udźwiękowiona. Fajterzy co chwila coś pokrzykuką, jakie to szlagi nie wsadzą albo coś tam gadają przy odpaleniu mocniejszego ataku. To samo tyczy się broni i szczekotu uzbrojenia, gdy Star Lord odpala wielkie działko lub kiedy Ghostrider wsadza baty płomiennym łańcuchem. Jest moc! O muzyce za wcześnie by coś powiedzieć. Poczekam do premiery by ocenić całą ścieżkę, jednak na ten moment muzyka po prostu jest ;)

Stoczyłem sporo walk, beta jeszcze chwilę potrwa więc wycisnę z niej ile się da, jednak nie sądzę aby gra mogła mi coś jeszcze pokazać w obecnym stanie. Liczyłem na coś mocnego  i po ograniu tejże bety nie mogę się doczekać premiery tego tytułu. Gra się szybko, agresywnie, ale i taktycznie. To taki trochę DB FighterZ w świecie Marvela. Gra typu easy to learn, hard to master. Czuję, że wyższe poziomy trudności z komputerem i mecze na wysokiej randze online wymagać będą od nas sporego skilla. 

Gra na ten moment została ogłoszona na PlayStation 5 oraz PC-ty Windowsowe.

Dawać ten tytuł już!

Oceń bloga:
7

Ocena - recenzja gry MARVEL Tokon: Fighting Souls

Atuty

  • Przystępny system walk do załapania...
  • ...Który zadowoli ambitniejszych graczy głębią
  • Modele postaci i aren

Wady

  • Na siłę, ale może lekki brak w balansie postaci

MATTERIA

Mocno, szybko i agresywnie. Grało mi się doskonale, BETA działała bez przeszkód. Ocena 9, bo "dyszka" byłaby przesadą, widzieliście już takie gry.
Grałem na: PS5

Komentarze (2)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper