Gralnia #22: Nikita - Tajemnica Skarbu Piratów + Nikita - Piracki Wyścig

BLOG
158V
user-20587 main blog image
Iselor | 16.04, 11:46
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Okładka Nikita: Tajemnica Skarbu Piratow (PC)

Nikita. Takie imię miała zabójczyni ze starego filmu sensacyjnego, tak ma też na imię urocza lisica - piratka, która miała być w zasadzie kontynuatorką przygód Kapitana Pazura ale problemy licencyjne sprawiły że zamiast Kapitan Pazur II dostaliśmy Nikita: Tajemnica Skarbu Piratów od rodzimeego Techlandu.
To klasyczna platformówka z widokiem TPP, jak Croc czy Crash. Szkoda że nie da się grać padem a tylko klawiaturą. Byłoby wygodniej. Jak to w platformówce, szukamy monet które w końcu dają dodatkowe życie, serduszek będących punktami wytrzymałości a wrogów siekamy szablą lub skaczemy na głowę :) Przemocy tu jednak brak, gra jest w teorii od 3 lat. Czemu piszę w teorii? O ile pierwsze poziomy przechodzi się z palcem w nosie, o tyle potem jest gorzej. Do tego stopnia że sam gry nie skończyłem. Bodajże przedostatni poziom, Vulcanitu, doprowadził mnie do ciężkiej cholery i waliłem głową w stół. Solucja na jutubie na nic się nie zdała. Nie wiem, może jestem upośledzony w tym gatunku, ale dzieci wg mnie mają minimalne szanse na skończenie tej gry, a kodów chyba do niej nie ma. Szkoda, bo to przyjemny tytuł, z sympatyczną bohaterką, dobrym pirackim klimatem, kilkoma naprawdę fajnymi lokacjami i fajną muzyką. Poziom trudności jednak dla mnie za wysoki ale ktoś na jutubie skończył :) Gdzieś cholera robię błąd, jeszcze do tego wrócę.
Jak ktoś lubi platformówki 3D niech zagra bo to fajna gra.

Okładka Nikita: Piracki Wyscig (PC)

Nikita: Tajemnica Skarbu Piratów to naprawdę fajna platformówka 3D i twórcy postanowili pójść za ciosem i jakoś wykorzystać postać sympatycznej lisicy. Postawili więc na.... Wyścigi. Dokładniej: wyścigi piratów. Gra więc bardzo przypomina takie tytuły jak na przykład Crash Team Racing. Mamy więc na planszy przyspieszacze/power upy i różne bronie a raczej owocowe bomby które służą powstrzymaniu konkurencji. Mamy też do wyboru opcje turnieju czy opcje gry na czas. Brakuje jednak jednego co sprawia że Nikita: Piracki Wyścig szybko się nudzi i słusznie nie jest zapamiętana. Nie ma opcji gry multiplayer, żadnego podzielonego ekranu. A to granie we dwie osoby jest w takich grach najfajniejsze. Szkoda.

 

Adam "Iselor" Wojciechowski - kulturoznawca, politolog i religioznawca; z zawodu bibliotekarz. Publikował m.in. w "Action Mag - Książki", "Tawernie RPG", "Games Corner" i "Twierdzy Insimilion". Obecnie bloger ppe.pl. Prywatnie bibliofil i kolekcjoner gier video. Ponadto miłośnik historii starożytnej i średniowiecza.

Oceń bloga:
5

Komentarze (1)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper