Moje ulubione gry - platformery.

BLOG
1893V
Moje ulubione gry - platformery.
saptis | 05.09.2014, 06:48
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Jednym z moich ulubionych gatunkow gier sa platformowki - gram w nie od zawsze, od czasow pierwszych gier takich jak Montezumas's Revenge, Fred (ktos pamieta?) czy Ghosts & Goblins az do dzisiaj. Niestety obecnie ten gatunek jest w lekkim odwrocie.

Geneza gatunku na przestrzeni generacji.

 

Za czasow starszych konsol platformery rzadzily - bylo ich na prawde sporo i grali w nie wszyscy, kazdy znal Mario czy Sonic'a. Jak juz pisalem od poczatku mojej przygody z grami zagrywalem sie wlasnie w platformery, ktore wymienilem, pozniej byly to jeszcze m.in Soccer Kid na Amidze 500, Islander (Wonderboy / Adventure Island) na Pegasusa lub Super Mario Land na GameBoy'u, a pozniej Banjo & Kazooie i inne na Nintendo 64. Zaznacze, ze w Sonic'a nie gralem bo nie mialem konsoli Sega.

 

To wlasnie za czasow generacji Nintendo 64 i pierwszego Playstation zagralem w wiele z najlepszych platformowek, ukazywalo sie ich wtedy calkiem sporo i gatunek platformerow 3D byl na czasie. To wlasnie na tych konsolach gralem w jedne z najlepszych gier tego gatunku takie jak wymienione wczesniej Banjo & Kazooie czy Super Mario 64, Spyro The Dragon i Crash Bandicoot. Do dzisiaj pamietam jak przechodzilem Crasha 2 z opisem z magazynu Neo szukajac poukrywanych krysztalow - wtedy nie bylo internetu i nie mozna bylo poszukac opisu na Google czy obejrzec filmiku na YouTube (moj wpis na ten temat)

 

 

Gdzies w miedzyczasie nadrabialem braki ze SNES'a i gralem na emulatorze z Donkey Kong Country, ale granie na PC to nie to samo.

Na Dreamcasta ukazal sie bardzo fajny Sonic Adventure, w ktorym na szczescie nie trzeba bylo gnac przez caly level i spokojnie mozna bylo go pozwiedzac i pozbierac co trzeba

Na systemach Playstation 2, XBOX i Gamecube raczej malo gralem w takiego typu gry bo nie bylo ich zbyt wiele, jak juz to byl to Jak & Daxter, ktory bardzo mi sie podobal - niestety druga czesc byla juz zupelnie inna gra, w ktorej postawiono na strzelanie, wiec juz mi sie nie podobala. Ratchet & Clank - ten pierwszy byl jeszcze ok bo strzelanie co prawda bylo, ale nie zdominowalo ono rozgrywki, neistety w drugiej czesci bylo go juz wiecej. Na GameCube ukazalo sie Super Mario Sunshine, ale jakos mnie nie wciagnelo, a XBOX oferowal raczej inne gry. Ukazaly sie jeszcze nowe czesci gier Spyro i Crash, ale byly to gry pochodzace od innych developerow, znacznie gorsze od poprzednich, oryginalnych czesci tak wiec platformery Crash i Spyro to dla mnie tylko i wylacznie oryginalna trylogia.

Gry platformowe 2D rzadzily na generacji SNES'a i Segi Megadrive, nie moglem wiec pominac najlepszych tytulow, wiec postanowilem kupic starsze konsole i tak wlasnie na SNES'ie zagrywalem sie w trylogie Donkey Kong Country (moj wpis o serii), ktora do latwych nie nalezy, ale z cala pewnoscia jest jedna z najlepszych platformowek 2D jakie powstaly - to juz klasyka. Kupilem jeszcze inne konsole Sega wraz z grami z serii Sonic, jednak przyznam, ze ten sprint przez plansze jakos mi nie odpowiada.

Poza wymienionymi tytulami ze SNES'a gralem jeszcze w Super Mario World i Yoshi's Island, ale w ich przenosne wersje na GameBoy Advance. Na brak platformerow nie moglem wiec narzekac i moglem ograc wiele ciekawych tytulow, ktore ominely mnie w latach 90-tych ze wzgledu na brak SNES'a w naszym kraju.

 

 

Niestety na odchodzacej generacji konsol nie pojawilo sie zbyt wiele dobrych platformerow, gratunek jakby odszedl lekko w zapomnienie, bardziej licza sie strzelaniny z efektownymi skryptami i ciagla akcja - no coz, takie sa czasy i wymogi rynku, liczy sie sprzedaz, a sprzedaja sie cycki i wybuchy, ktorych w platformerach nie ma. 

Na generacji PS3/X360/Wii pojawily sie jeszcze jakies platformery jak np. Trine czy Castle Of Illusion HD, ale wiele z nich to gry w wydaniach cyfrowych, a ja je pominalem poniewaz nie kupuje "cyfrowek". Takie gry mozna byloby wydac w pudelkach za odpowiednia cene, fajnym pomyslem byloby wydanie zestawu Trine zawierajacego obydwie czesci gry.

Wsrod wymienionych konsol sytuacje nieco uratowalo Nintendo, ktore udowadnia, ze Mario nadal jest w formie i sprzedaje sie w milionowym nakladzie - na Wii ukazalo sie dobre New Super Mario Bros (rowniez na NDS) i kapitalne Super Mario Galaxy, ktore udowodnilo, ze nowe gry z Marianem nie sa jedynie kolejnymi czesciami nudnego tasiemca, wnosza wiele ciekawych nowosci i co najwazniejsze sa bardzo grywalne, obydwie czesci Mario w 3D okazaly sie najlepszymi platformerami generacji. Pisalem niedawno o serii gier Super Mario - tekst mozna znalezc tutaj.

 

Wracajac do platformerow na Wii to rowniez na tej konsoli ukazal sie drugi moj najlepszy platformer generacji, tym razem 2D - Donkey Kong Country Returns, ktorego moja recenzje mozecie przeczytac tutaj. Po kapitalnej trylogii od Rare nie latwo bylo stworzyc cos na miare tamtych hitow, ale Retro Studios stanelo na wysokosci zadania i zaserwowalo graczom kapitalna kontynuacje hitu Nintendo.

Jesli chodzi o gry z gatunku w 2D to Ubisoft wydalo jeszcze nieco zapomnianego Raymana - pierwsza czesc czyli Origins z miejska okazal sie hitem i bardzo mi sie spodobal. Gra byla niesamowicie kolorowa, ale tez bardzo trudna, wielokrotne powtarzanie tego samego etapu to tutaj norma, na szczescie pomagalo granie w kooperacji, wiec drugi gracz mogl czesto ratowac sytuacje.

Po jakims czasie ukazala sie rowniez kontynuacja z podtytulem Legends - byla latwiejsza jednak dla mnie okazala sie zbyt monotonna - za czesto powtarzano te same triki i motywy, a levele byly do siebie za bardzo podobne, do tego brakowalo ciekawych nowosci.

 

 

Aktualnie na Wii U ogrywam kapitalne Super Mario 3D World, to next-genowe Mario po raz kolejny udowadnia, ze Nintendo nie brakuje pomyslow, a gry z wasatym hydraulikiem maja sie dobrze i nadal sa bardzo wysoko oceniane. Formula ukazana na 3DS w wydaniu Land sie sprawdzila i ciesze sie, ze Nintendo zdecydowalo sie stworzyc rowniez "duza"czesc tej gry.

 

Ladne, kolorowe..... ale czy latwe ? - niekoniecznie.

 

Platformery ze wzgledu na swoj wyglad wydaja sie grami prostymi w sensie poziomu trudnosci, sa kolorowe, maja przyjaznych bohaterow i wesole muzyczki. Sa pozbawione agresji, maja niskie ograniczenia wiekowe i teoretycznie nadaja sie dla kazdego.

Niestety rzeczywistosc czesto okazuje sie inna i sam czesto pytam sam siebie - ktore 6-cio letnie dziecko poradzi sobie z taka gra. Gry platformowe sa czesto bardzo trudne i niesamowicie wymagajace, na ich przejscie trzeba poswiecic wiele godzin, a co najwazniejsze wymaga to sporej cierpliwosci poniewaz stanowia spore wyzwanie.

Wiele gier oferuje na samym poczatku wybor poziomu trudnosci co ma wplyw na zachowanie przeciwnikow oraz ich i nasza energie. W platformerach zazwyczaj nie ma takiego wyboru poniewaz te czynniki nie sa tutaj wazne, trudnosc stanowia wlasnie "platformy" czyli rozbudowanie leveli oraz sposob ich przejscia.

 

 

Super Mario Bros juz od pierwszej czesci pokazuje, ze potrafi stanowic wyzwanie i w ostatnich levelach przeskoczenie przez dluzsza przepasc i ladowanie na malym "klocku" wcale takie proste nie jest, zreszta etapy z rybkami czy plywanie sa juz calkiem wymagajace.

Trylogia Donkey Kong Country pokazala mi, ze Rare to firma robiaca wymagajace gry przy ktorych trzeba sie troche napocic, przejscie niektorych etapow jest niezmiernie trudne, a walki z bossami hardcoreowe. Platformery 3D takie jak Super Mario 64, Crash 2 i 3 czy Spyro juz takie trudne nie sa - wiadomo, ze pojawiaja sie trudniejsze levele, ale ogolnie gry nie najeza do trudnych. Celowo nie wymienilem tu pierwszej czesci Crasha bo ta byla bardzo trudna - gra w poczatkowych etapach nie stanowila az takiego wyzwania, ale pozniejsze levele wymagaly duzo cierpliwosci, przejscie mostu we mgle czy ruin wymagalo kilkunastu lub kilkudziesieciu prob i duzej cierpliwosci - kto gral tenm pewnie pamieta te etapy.

 

 

Na odchodzacej generacji Super Mario Galaxy tez potrafil zaskoczyc i przyznam, ze kilka razy mialem problemy z przejsciem niektorych etapow. New Super Mario Bros. to juz inna sprawa - ja nazywam ta czesc New Super Hardcore Bros. bo gra jest po prostu trudna - to wcale nie jest radosne skakanie przez kolejne levele i zbieranie monet, moim zdaniem czasami jest az za trudno i w wersji na NDS tak trudno nie bylo - wiadomo, ze wyzwanie musi byc, ale bez przesady.

 

Jednak dopiero inne platformery pokazaly mi, ze jestem "cienki":
Rayman Origins pokazal co to znaczy wysoki poziom trudnosci, tutaj trzeba bylo sie wyposazyc w spora dawke cierpliwosci bo powtarzanie etapu to tutaj norma. Kolorowa gierka z cala pewnoscia nie jest przeznaczona dla malych dzieci - te moga co prawda sprobowac zagrac, ale napewno latwo im nie bedzie.

Kolejnym tytulem, ktory pokazal mi, ze latwo nie bedzie byl Donkey Kong Country Returns - Retro Studios dotrzymalo kroku Rare i wydali godna kontynuacje serii zachowujac odpowiedni dla niej poziom trudnosci. Tym wlasnie sposobem w grze znalazly sie totalnie hardcoreowe levele, ktorych przejscie wymagalo bardzo duzo cierpliwosci - to levele, ktore skutecznie oddzielaja graczy od GRACZY i udowadniaja, ze dzisiejsze gry wcale latwiejsze nie sa przeznaczone dla tzw. graczy niedzielnych.

Niedawno ogrywalem Donkey Kong Coutry: Tropical Freeze (moja recenzja) i niestety na tej czesci troche sie zawiodlem o czym pisalem w recenzji.

Poza tym na Wii U gram od czasu do czasu w New Super Mario Bros U, ktore troche mnie zaskoczylo - myslalem, ze gra bedzie jedynie zestawem nowych leveli i gra o poprawionej grafice, ale okazalo sie, ze najnowsza czesc na szcezscie oferuje znacznie wiecej. Sa nowe swiaty, ciekawe power-upy, wiec na powtarzalnosc narzekac nie mozna, do tego graficznie prezentuje sie bardzo ladnie - podoba mi sie ta nowa odslona klasyka.

 

 

Continue....... ?

 

Dzisiaj mam w swojej kolekcji wiele platformowek, jakis czas temu kupilem pierwsza czesc Spyro dzieki czemu uzupelnilem kolekcje i mam juz cala trylogie, Crasha rowniez i dla mnie to jedne z najlepszych gier gatunku platformerow 3D. Na najnowszych konsolach moze i nie ma zbyt wielu takich gier, ale zawsze mozna wrocic do tych starszych, najlepszych przedstawicieli garunku co kazdemu polecam.

Oceń bloga:
31

Lubisz platformowki ?

Tak
67%
Nie
67%
Kiedys gralem, teraz wole inne gry
67%
Pokaż wyniki Głosów: 67

Komentarze (24)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper