Jakie teksty słyszymy od swoich kolegów graczy?

BLOG
3773V
Jakie teksty słyszymy od swoich kolegów graczy?
dKc | 18.01.2015, 17:06
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Naszła mnie ostatnio taka myśl, żeby opisać trochę życie gracza poza samym graniem, tzn. każdy z nas poza tym, że w Internetach może poopisywać, poczytać i podzielić się swoim hobby czyli grami wideo ma też własne życie: chodzi do pracy, do szkoły, na uczelnie i spotyka tam innych ludzi.

Wykluczam oczywiście w tym miejscu branże growe, takie jak np. redakcje mediów o grach, czy firmy zajmujące się promocją czy tworzeniem gier. Chodzi mi o "środowisko naturalne" przeciętnego człowieka, w które - mówiąc brzydko - gracz jest "wrzucony". Jeśli ma się odpowiednio dużo szczęścia można natrafić na inne osoby, które też podobnie jak my włączają konsolę czy komputer. Rzadziej są to hardkorowi gracze (a jeśli są to się okazuje, że katują w kółko jednego RPG'a czy CS'a, więc z nimi o grach ogólnie się nie pogada), częściej natomiast gracze casualowi. Moim zdaniem, jeśli spotka się osobę, równie ogarniętą co my - osoby czytające czasopisma branżowe czy śledzący newsy na stronach - ma się wtedy ogromne szczęście. Rozmowy z takimi osobami, "spoza Internetu" są moim zdaniem podobne i można wychwycić pewne schematy i niektóre kwestie się powtarzają. Poniżej zaprezentuję kwestii, które pojawiają się regularnie w tego typu konwersacjach.

1. Na moim kompie nie pójdzie

W naszym cebulowym kraju przeciętny zjadacz chleba raczej nie ma hajsu, żeby co kilka miesięcy wkładać do kompa nowe bebechy. Dlatego też, jeśli pytamy kogoś o jakąś nowszą grę to wtedy osoba dopytuje "A z którego to roku?". Odpowiadamy. "Aaaa, to mi nie pójdzie". Zdecydowanie to zdanie najczęściej się powtarza kiedy dwóch graczy rozmawia w Polsce. Być może ja pochodzę z mniejszości, a poza moim miejscem zamieszkania każdy ma kompa za 20k i jest ogólnie lepszy świat, a ja zostanę wyśmiany, ale z własnego punktu widzenia piszę jak jest.

2. Nie mam konsoli

Jeśli dyskusja pójdzie dobrze i będzie to dłuższa wymiana zdań niż 5 zdań na krzyż temat może zejść na plan exclusive'ów konsol. Czasem chce się porozmawiać z kimś o tym, co nas spotkało w fabule The Last of Us czy Red Dead Redemption, ale wtedy słyszymy tekst o braku konsoli. Na szczęście, temat gier jest bardzo rozległy i nie musimy się ograniczać do takich pierdół. Jest sporo multiplatformowych gier budzących kontrowersje, jak Watch_Dogs, Assasin's Creed (ogólnie wszystkie gry Ubisoftu) czy Walking Dead.

3. Zainstaluję sobie [ grę XXXXX ]

Nie chcę wyjść na buca (a znając życie to i tak wyjdę na tego najgorszego:P), ale spotkała mnie jakiś czas temu sytuacja, że wpadł znajomy i akurat grałem w GTA V na konsoli. Kolega ma tylko peceta. Patrząc na grafikę stwierdził, że bardzo fajna gra i sam zapragnął zagrać w coś podobnego, szukając bardzo blisko tytułu, który jest dostępny na PC stwierdził "Zainstaluję sobie San Andreas". Ja sam byłem kiedyś w podobnej sytuacji - czytając o jakiejś grze na konsole zapragnąłem w nią zagrać, ale że miałem tylko peceta to szukałem alternatywy w postaci jakiegoś emulatora albo bardzo podobnej gry na PC. Sytuacja może mieć miejsce np. z Heavy Rainem na PS3 i Fahrenheitem na PC albo RDR na konsole i Call of Juarez na PC.

4. Masz jakieś nowe gry?

No dobra, znamy osobę, z którą już parę razy o grach rozmawialiśmy. Jakie pytanie pada, kiedy rozmawiamy z nią po raz enty? Oczywiście ciekawość ją zżera, żeby się dopytać co też ten kosmita lubujący się w tej mało poważnej rozrywce nowego sobie zakupił/ściągnął/włożył do czytnika. Zapewne otrzymując odpowiedź taki osobnik poczuje się jak na egzotycznej wycieczce, a to przecież tańsze niż zostawienie paru stów w biurze podróży.

5. Ja tylko w LOL'a gram

Opcja gracza hardkorowego. Nie ponarzekasz z takim, że to niedobrze, że wychodzi remaster gry, która premierę miała rok temu. Nie spotkasz się z aprobatą mówiąc, że Shigeru Miyamoto wielkim człowiekiem jest. Nie otrzymasz potwierdzenia mówiąc, że Adrian Chmielarz dobrze zrobił odłączając się od Epica, a co najwyżej śmiech z nazwiska. Otwartość na nowe tytuły jest wśród graczy ważna, lecz nie dla takiej osoby. Bycie graczem u takiej osoby = włączanie kompa na kilka godzin, żeby pograć w CS'a, WoWa, Dotę czy innego LoLa. Uncharted? To jakiś serial? Mario Kart? Tak, grałem w Mario na pegasusie. Gears of War? Czy Ty mnie aby nie obrażasz?


 

 

Żyjemy w kraju, w którym większość ludzi ma pecety, tak przynajmniej wynikało z ostatniego badania graczy. Czasem są przywiązani do jednej platformy, czasem nie mają pieniędzy na inne. Co do tego drugiego to nie mam obecnie na kogo zwalić za to winy, bo ten osobnik akurat wyjechał z kraju i siedzi w europarlamencie. Czasem są to inne bardziej ideologiczne, praktyczne, emocjonalne powody. To sprawia, że niektóre teksty się powtarzają i można wychwycić pewne schematy w rozmowach o grach, które czasem przebiegają podobnie.



Czy coś pominąłem?

Oceń bloga:
57

Komentarze (95)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper