Gra która nie zestarzeje się nigdy
Pamiętam ten dzień jakby był wczoraj. Wypad z rodzinką do Media Markt ( wtedy to był jeden duży sklep. Z grami. Legalnie.) Obchodzimy z tatą stoisko z grami myślę sobie którą kupić pamiętam że miałem już w rękach Tomb Raidera, już wychodziłem z tych pięknych rzędów z grami ( jakże ubogich jak na tamte czasy ) a tata jeszcze zawołał...
Dawid zobacz może te grę weźmiemy jeszcze.Tak to był Metal Gear Solid. - człowiek jeszcze nie świadomy był co kupuje :), psx-a jak ktoś dorwał to dwudziestu ludzi go czytało czasami już połowę kartek było wytarganych. Jednak mój ojciec wrzucił grę do koszyka, mama machnęła ręką i grę kupiliśmy.
Uwielbiam w grach patrzeć na początkowe intro - wprowadzenie do świata gry, ta z MGS-a zapadła mi na zawsze. Sugestywna muzyka, piękna grafika, pełny trójwymiar i wyłaniający się Snake z wody. Taki oto początek zapamiętam na zawsze . Fabuła w tamtych czasach nie zawsze odgrywała znaczącą rolę w grach jednak pojawiło się już kilka poważnych fabularnie pozycji pod koniec lat 90 na psx-a i jedną z nich był Metal Gear Solid.
Może na początku trochę fabuły bo to ważny element gry. Solid Snake przebywa sobie na emeryturze, jednak ponownie został wezwany do akcji. Akcja, która dzieje się na Alasce gdzie terroryści mają wielkiego robota Metal Gear REX- niesamowitą broń nuklearną którą użyją na stolicę Stanów Zjednoczonych jeżeli nie spełnią od nich oczekiwań/wymagań. Czyli mamy pierwszy cel misji - unicestwić jeżeli potrzeba, bądz zobaczyć że rzeczywiście Metal Gear REX istnieje. Druga ważna rzecz dla naszego bohatera to uratować dwóch ważnych zakładników. Fabuła zaczyna się ciekawie i interesująco, dodatkowo zaśnieżona i tajemnicza Alaska potęguje klimat.
Pod koniec lat 90-tych nie wiedziałem jeszcze za bardzo co to znaczy skradanka, jaki to gatunek, dopiero MHS pokazał mi wszystkie cechy jakie charakteryzują ten gatunek. W MGS skradanie to podstawa, nie można ognia otworzyć gdzie się tylko da, trzeba kombinować, unikać alarmów, strażników, kamer. Strażnicy którzy patrolują teren Alaski mają swoje wytyczone ścieżki więc trzeba zobaczyć jaką drogą podążają, gdzie mają przystanki czy po prostu z braku interwencji zasną. Każdy teren czy to na świeżym powietrzu czy też w halach, laboratoriach czy hangarach patrolują inni żołnierze którzy wyposażeni są w inne karabiny. Na każdym terenie są zainstalowane kamery które oprócz żołnierzy patrolują teren. Gdy Snake pojawi się na polu widzenia kamery włączy się alarm i wszyscy szukają intruza. Swoją drogą bardzo ciekawy patent i sposób na uatrakcyjnienie rozgrywki to mała mini mapka pokazująca strażników, żołnierzy czy też kamery. Radar Snaka pokazuje również zasięg pola widzenia kamer czy ludzi, dlatego możemy ocenić jaką drogą podążać czy gdzie się schować czy do jakiej ściany przykleić żeby kamera nas nie uchwyciła. Jeżeli już alarm wywołamy pokazuje się czerwone okienko, wtedy wszyscy nas szukają, czerwone okienko pokazujące się na radarze odlicza sekundy w dół aż alarm przejdzie w niższy stan gdzie strażnicy o nas zapominają i możemy spokojnie dalej kontynuować naszą skradankę. Jednak żeby nie było za łatwo to alarm może wywołać też parę innych rzeczy między innymi jak stukniemy o jakąś beczkę, szybciej przebiegniemy po kałuży czy zwyczajne kichnięcie Snaka.
Kolejna ciekawostka to tzw. kodek przez który Snake komunikuje się z różnymi osobami. Przez kodek możemy nie tylko rozmawiać z osobami na temat misji czy jak coś wykonać ale również zapisujemy stan gry. Bardzo innowacyjne i wygodne rozwiązanie.
Snake wybrał się na jedną z najtrudniejszych misji więc i arsenał musiał mieć pokazny, mamy zwykły pistolet, snajperkę, pistolet maszynowy, wyrzutnię rakiet gdzie możemy sterować pociskiem, granaty dymne, granaty które zakłócają pracę kamery, granaty ogłuszające, miny. Cały asortyment broni jest rozwijany za pomocą jednego przycisku L natomiast za pomocą przycisku R rozwijamy drugie menu z goglami, kartami dzięki którym możemy otwierać kolejne drzwi czy też ration ( porcje żywności). Wszystko bardzo intuicyjne i sprawdza się idealnie podczas misji.
Kolejną rzeczą którą uwielbiam w grach a dziś już pomału to gdzieś się zatraca to bossowie. Co jakiś czas w grze po przejściu danego odcinka pokazuje nam się Boss. Każdy boss jest inny, każdy jest bardzo charakterystyczny, ma swoje leki i wady ale też posiada swoje dobre strony jak i tajemnice. Każdego Bossa trzeba pokonać inaczej, jednego za pomocą granatów innego za pomocą snajperki czy też trzeba się wykazać w walce wręcz.
Solid Snake to też głos Davida Hayter’a. Ten głos będę pamiętać na zawsze i to na pewno nie tylko ja. Czuć było w tym głosie emocje, smutek czy pewność siebie jak Snake mówił do przeciwnika.
Grafika hmm, wiadomo że gra ma swoje lata, wiadomo że grafika z pierwszego ps najbardziej się starzeje bo wtedy 3D było nowością. Jednak przyznam szczerze że właśnie ta grafika też daje klimatu tej produkcji. Miejscówki są małe, ale zgrabnie zaprojektowanie, kolory są ciemne, szare jednak jak spojrzymy na Alaskę to ona właśnie taka jest. Bardzo fajnie wygląda śnieg i jak jest śnieżyca, mało co widać, nie wiesz co się tam w oddali czai czy czeka jakiś boss a może mina w śniegu ?
Metal Gear Solid to gra ponadczasowa, tak gra jedynie starzeje się grafiką a to też nie musi być wadą, można to zamienić na zaletę. Gra posiada przepiękną fabułę, zwroty akcji, smutek i cierpienie czy też radość po torturach gdy Snake się nie ugiął. MGS to niewątpliwie największe dzieło Kojimy, zapamiętajmy ten rok - rok 1998 bo wtedy narodziła się legenda SOLID SNAKE.
