Retrospekcja #41 - 16bitowe Dungeons&Dragons

„Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę” – charakterystyczny głos Piotra Fronczewskiego w Baldur’s Gate przywoływał naszych bohaterów do pionu wałęsających się po planszy z powodu nawalającego algorytmu AI. W nowym odcinku Loading wraz z silną drużyną zatapiam się w klimaty 16-bitowych RPGów ze stajni Dungeons&Dragons.
Odcinek rozpoczyna seria AD&D od SSI, które w latach 80-tych było głównym dostawcą najlepszej jakości komputerowych rpg-ów. Następnie przebijamy się przez podziemia w Eye of Beholder rzucając na oślep fireballe, karmiąc drużynę spleśniałym chlebem i wycinając w pień zastępy potworów. Następnie przenosimy się do świata Ravenloft odpychającego paskudną grafiką 3D, ale nadrabiającego klimatem. Szybki przeskok w spalone słońcem Darksun będące odpowiednikiem postapokalipsy w świecie fantasy i Al-Quadim w które grały 3 osoby w Polsce. Na koniec kłócimy się o Wrota Baldura – czy był to najlepszy rpg pod szyldem Dungeons&Dragons ? Szczegóły w najnowszym wydaniu „Loading”. Zapraszam na seans