Niemcy: zakaz importu Call of Duty: Black Ops

Niemcy: zakaz importu Call of Duty: Black Ops

Roger Żochowski | 23.11.2010, 11:37

Niemcy robią wszystko, aby ich obywatele mieli jak najmniejszy dostęp do brutalnych gier wideo. Wszystko wskazuje na to, że w przypadku Call of Duty: Black Ops ocenzurowanie gry nie wystarczyło.

Niemcy robią wszystko, aby ich obywatele mieli jak najmniejszy dostęp do brutalnych gier wideo. Wszystko wskazuje na to, że w przypadku Call of Duty: Black Ops ocenzurowanie gry nie wystarczyło.xxxxx
 

Dalsza część tekstu pod wideo

 

Państwowa instytucja zajmująca się zakazem mediów, które mogą być szkodliwe dla młodzieży (Federal Department of Media Harmful to Young Persons), dostała pilny nakaz zbanowania importowanych wersji Call of Duty: Black Ops. Jak pokazały statystyki, niemiecka wersja gry sprzedaje się dużo gorzej od europejskiej, w której nie dokonano żadnych cięć (z wersji niemieckiej usunięto m.in. efekty "szmacianej lalki" towarzyszące zgonom, rozbryzgi krwi i scenę tortur). Wystarczy tylko zajrzeć na tamtejszą stronę Amazonu, aby przekonać się jak duża jest to różnica. Wygląda jednak na to, że proceder ten szybko się skończy, a o importy trzeba będzie starać się na czarno. Nie od dziś jednak wiadomo, że życie niemieckich graczy nie jest usłane różami...

 

Ewentualny ban na importy Black Ops dotyczyłby wszystkich międzynarodowych wersji, co oczywiście miałoby znaczący wpływ na sprzedaż wielu eksporterów i sklepów online, m.in. z Austrii i UK.

Źródło: własne
Roger Żochowski Strona autora
Przygodę z grami zaczynał w osiedlowym salonie, bijąc rekordy w Moon Patrol, ale miłością do konsol zaraziły go Rambo, Ruskie jajka, Pegasus, MegaDrive i PlayStation. O grach pisze od 2003 roku, o filmach i serialach od 2010. Redaktor naczelny PPE.pl i PSX Extreme. Prywatnie tata dwójki szkrabów, miłośnik górskich wspinaczek, powieści Murakamiego, filmów Denisa Villeneuve'a, piłki nożnej, azjatyckiej kinematografii, jRPG, wyścigów i horrorów. Final Fantasy VII to jego gra życia, a Blade Runner - film wszechczasów. 
cropper