![Drag x Drive – recenzja gry [w przygotowaniu]. Nintendo wpadło na szalony pomysł](https://pliki.ppe.pl/storage/8bf40053ee97b9451e89/8bf40053ee97b9451e89.jpg)
Drag x Drive – recenzja gry [w przygotowaniu]. Nintendo wpadło na szalony pomysł
Nintendo systematycznie wrzuca na rynek kolejne przygody Mario i Linka, jednak od czasu do czasu firma próbuje wyjść ze swojej strefy komfortu i zaproponować coś zupełnie innego. Jestem jednak przekonany, że Drag x Drive to najbardziej szalona gra japońskiej korporacji od lat. Przeczytajcie naszą recenzję.
Fani Nintendo wciąż czekają na nową, trójwymiarową przygodę Mario, która trafi wyłącznie na Nintendo Switcha 2, ale kolejną ekskluzywną grą japońskiej korporacji jest... sieciowa koszykówka, w której zawodnicy to roboty siedzące na wózkach inwalidzkich. Jest to koncepcja, którą bez problemu mogę wrzucić do tych „najbardziej szalonych” i za takie projekty często odpowiedzialne są mniejsze zespoły lub nawet solowi deweloperzy – oni mogą ryzykować i chętnie kombinują.
Recenzowany Drag x Drive jest jednak grą, którą przygotowało Nintendo i od premiery tytuł jest dostępny w znacznie niższej cenie (80 zł), co tylko potwierdza, że firma chce, by jak największa publika... usiadła na wózkach.




Na czym polega Drag x Drive?

Założenia Drag x Drive są w zasadzie proste: Nintendo przygotowało sieciową grę sportową, w której trzyosobowe zespoły wskakują w metalowe postaci i zawodnicy grają w koszykówkę na wózkach. Istotnym szczegółem w tym wypadku jest jednak kontrola postaci, ponieważ gracze nie mogą grać w produkcję za sprawą zwykłych padów – cała rozgrywka opiera się na jak najlepszym wykorzystaniu nowej funkcji Joy-Conów.
To właśnie pady Nintendo odgrywają najważniejszą rolę w Drag x Drive, ponieważ urządzenie w pewien sposób imituje ruch, który muszą wykonać osoby niepełnosprawne siedzące na wózkach. Joy-Cony musimy trzymać na przykładowo biurku i wykorzystując możliwości myszki ruszamy postacią.

Gdy nasze dwie dłonie przesuwają się do przodu, postać chwyta koła wózka i wywołuje ruch, dzięki którym pojazd porusza się do przodu. Gdy przeciągamy ręce do tyłu, to widzimy, jak bohater się cofa. Kontrola jest dopracowana do granic możliwości, więc chwytając koło (Joy-Con) tylko jedną ręką możemy się obrócić (w przód i tył – w zależności od ruchu), a jednocześnie bardzo łatwo jest wykonywać szybkie manewry – wystarczy, by dłonie działały na przemian lub jedna ruszała się mniej energicznie od drugiej.
Kolejnymi ruchami, które są niezbędne w koszykówce jest oczywiście rzucanie i tutaj Nintendo wykorzystało sterowanie ruchem – wystarczy podnieść Joy-Con i za jego sprawą wywołać ruch rzutu. Twórcy niemal do zera zrezygnowali z przycisków i w zasadzie podczas gry musimy korzystać z „klasycznej rozgrywki” jedynie w dwóch momentach – za sprawą jednoczesnego przyciśnięcia ZL i ZR szybko zatrzymujemy wózek, a dzięki L + R podajemy piłkę.
Jak prezentują się mecze w Drag x Drive?

Deweloperzy Drag x Drive postawili na trzyminutowe mecze, a zespoły mają 14 sekund od rozpoczęcia akcji na trafienie do kosza – rzucając z bliskiej odległości zdobywamy dwa punkty, ale oczywiście w tytule znalazło się miejsce dla linii rzutów za trzy punkty. To jednak nie koniec akcji, które warto wykorzystać podczas gry, ponieważ areny w tytule Nintendo otrzymały rampy – za ich sprawą mamy możliwość wykonania dodatkowych tricków. Rzut z Super Trickiem (obrót podczas skoku od rampy) umożliwia zdobycie dodatkowych punktów (+0,2), co okazuje się niezwykle ważne w momencie, gdy grają przeciwko sobie dwie drużyny o podobnych umiejętnościach.
W grze znajduje się zestaw tricków, które możemy wykorzystać podczas rozgrywki – szczególnie ważny w moim odczuciu jest Bunny Hop, ponieważ gracz odrywając jeden Joy-Con od powierzchni, a następnie po chwili drugi, sprawia, że jego postać dosłownie skacze. Wyciągając dodatkowo ręce do góry możemy zadbać o skuteczną defensywę. Bunny Hop przydaje się także w ataku, ponieważ wykonując ten ruch i następnie rzucając, możemy zwiększyć wynik o 0,1 punktu (Nice Trick).
Obrona jest bardzo ważnym elementem w Drag x Drive, ponieważ chcąc odebrać piłkę przeciwnikowi musimy go zaatakować - odbicie wózka o wózek sprawia, że piłka odlatuje, jednak tak naprawdę musimy „trafić” w maszynę rywala, ale szczerze mówiąc nie jest to łatwe. Odpowiedni ruch związany z ofensywą lub defensywą jest bardzo ważny – kontrola postaci to w zasadzie klucz do sukcesu, bo samo rzucanie nie jest trudne... gracz musi się jedynie dobrze ustawić – pomaga w tym specjalny pasek, który pojawia się pod pojazdem.
Co jeszcze oferuje Drag x Drive?

Nintendo zdecydowało się oprzeć rozgrywkę w recenzowanym Drag x Drive na sieciowej zabawie. Włączając grę trafiamy na arenę – w tym miejscu może znajdować się maksymalnie 12 graczy. Obok dwóch boisk, po których możemy swobodnie się poruszać i trenować rzuty, twórcy przygotowali także zestaw atrakcji – zawodnicy mogą przykładowo trenować skoki, uczyć się szybkiej kontroli wózka lub... po prostu rozmawiać ze znajomymi
Interesującym pomysłem deweloperów jest możliwość oglądania meczów innych graczy – gdy nasze starcie się rozgrywa, to dosłownie widzimy, jak obok kolejni zawodnicy próbują opanować maszynę i celnie rzucać do kosza. Twórcy wykorzystali jeszcze funkcjonalność Joy-Conów, więc gdy nie mamy piłki w dłoniach, to możemy machać rękami, by zasygnalizować partnerom podanie. Postacie mogą także klaskać (wykonujemy odpowiedni ruch) lub zbijać sobie „piątkę” i oczywiście gracze powinni pamiętać o czacie Nintendo, by rozmawiać ze znajomymi.

W Drag x Drive możemy wskoczyć na otwartą (publiczną) arenę, by spotkać nowych graczy, ale twórcy przygotowali także prywatne boiska i w tym wypadku pojawia się opcja stworzenia sesji wyłącznie ze znajomymi. W grze znajduje się nawet możliwość wykorzystania kodu, dzięki któremu szybko dołączamy do rozgrywki przyjaciół.
Autorzy Drag x Drive wpadli na bardzo dobry pomysł, by trochę urozmaicić zabawę – pomiędzy meczami gracze uczestniczą w mini-grach, podczas których zawodnicy ściagają się do wyznaczonych punktów lub muszą zdobyć piłkę... wygrany jest tylko jeden, ale twórcy dobrze prezentują ranking. Same konkurencje nie są zbyt rozbudowane, jednak spełniają swoje zadania: pozwalają jeszcze lepiej okiełznać wózek.
Jak gra się w Drag x Drive?

Rozgrywka w Drag x Drive jest zaskakująco wymagająca i zarazem... przyjemna. Twórcy w znakomity sposób wykorzystują możliwości Joy-Conów, by kontrolowanie wózka było wyjątkowo realistyczne. Ruch jest w zasadzie identyczny, jak w przypadku prawdziwego pojazdu – w trakcie rozgrywki trzeba się naprawdę mocno „namachać”, by przedostać się przez boisko.
Po kilku meczach czułem już lekkie zmęczenie – znacznie wygodniej kontroluje mi się wózek, gdy ślizgam Joy-Conami po udach. Kontroler Nintendo pokazuje swoje wszystkie możliwości i tak naprawdę urządzenie świetnie sprawdza się podczas gry na blacie przykładowo biurka, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by po prostu cieszyć się rozgrywką na kanapie.
Świetnie w Drag x Drive wypada rzecz, którą mogliście już docenić w między innymi Rocket League – im dłużej gramy, tym lepiej potrafimy wykorzystać możliwości „pojazdu”, by ostatecznie czerpać z rozgrywki większą przyjemność. Początki są trudne, bo okiełznanie wózka nie jest łatwe, jednak kapitalnie wypadają wszystkie momenty, gdy rozpoczynamy akcję, podajemy do partnera, ten mija dwóch rywali, oddaje nam piłkę, a my rzucamy za trzy... podobnie zresztą, gdy przeprowadzamy rajd, kończymy na rampie i wykonujemy efektowny wsad – opanowanie tego tricku jest zaskakująco proste. Odnoszę wrażenie, że właśnie rozgrywka, którą łatwo „załapać” może zapewnić grze sukces – choć tytuł Nintendo to klasyczny przedstawiciel „easy to learn, hard to master”.

Menu Drag x Drive nie jest specjalnie rozbudowane. Łatwo tutaj znaleźć tryby (publiczne lub prywatne parki), listę graczy, możemy sprawdzić mini-gry czy też zająć się dostosowaniem postaci. Twórcy postawili na skromną personalizację, ponieważ w Drag x Drive możemy zmienić kolory postaci oraz wózka – gracze mogą personalizować projekt, ale niestety deweloperzy nie zdecydowali się dodać do gry większej liczby elementów. W tytule znajdują się jeszcze trzy wersje zawodnika – Guard, Forward i Center. Każdy z typów wyróżnia się statystykami, więc dla przykładu Guard posiada maksymalną statystykę Quickness, a Center charakteryzuje się rozbudowanym Rebounding i Strenght. Wpływa to oczywiście na samo prowadzenie wózka oraz możliwości postaci pod koszem – w ofensywie i defensywie.
Drag x Drive to jednocześnie tytuł, który bardzo mocno promuje rozgrywkę drużynową – możemy łatwo przeprowadzić solową akcję, a gdy po drugiej stronie boiska znajdują się doświadczeni gracze, którzy potrafią przeprowadzić skuteczną defensywę to jedyną opcją jest skorzystanie z pomocy partnerów. W grze nie znajdziecie trybu solo i trochę trudno mi sobie wyobrazić skuteczną rozgrywkę jeden na jednego, więc najlepiej podchodzić do zabawy ze znajomymi.

Nintendo kolejny raz nie ma problemu z bardzo dokładną prezentacją statystyk z meczów, otrzymujemy nawet dane, kto najlepiej podaje lub wykonywał różne akcje na boisku, ale deweloperzy Drag x Drive nie zdecydowali się na bardziej rozbudowane rankingi. Jest to kolejna gra japońskiej korporacji, w której nie uczestniczymy w ligach czy też turniejach – w zasadzie gramy tutaj dla samej satysfakcji z rozgrywki.
W Drag x Drive nie zabrakło rywalizacji z botami – czasami nawet system dobiera jedną dodatkową postać, gdy zabraknie jednego z sześciu graczy. Czasami nawet system dopuszcza do gry mniejsze zespoły (2v2), ale zdecydowanie najlepszą zabawę tytuł Nintendo zapewnia w momencie, gdy wszyscy uczestnicy rozgrywki znajdują się na arenie i... posiadają podobne umiejętności. Wystarczy jeden gracz, by dosłownie zdominować zmagania i zdobyć w pojedynkę nawet 15-18 punktów.
Czy warto zagrać w Drag x Drive?
Nintendo za sprawą Drag x Drive wychodzi ze swojej strefy komfortu. To nie jest kolejna gra single-player ze znanymi bohaterami, a raczej propozycja dla bardzo wąskiego grona odbiorców – w tym wypadku gracze muszą lubić grać w tytuły nastawione na ruch.
Drag x Drive od premiery jest dostępne za zaledwie 80 zł, co w zasadzie nie jest specjalnie zaskakujące – Nintendo w tym wypadku potrzebuje ogromnej publiki, by na serwerach nie zabrakło chętnych do gry. Jednocześnie tytuł nie oferuje wyjątkowej zawartości.
Nie mogę jednak ostatecznie ocenić Drag x Drive, bo sporo w tym wypadku zależy od tego, jak produkcja zostanie przyjęta po premierze – przed debiutem Nintendo zorganizowało kilka sesji dla dziennikarzy, ale po spędzeniu z tytułem kilku godzin... wiem, że po prostu potrzebuję więcej. Recenzja w swoim czasie zostanie zaktualizowana.
Aktualne plusy:
- Znakomita kontrola postaci,
- Klasyczny easy to learn, hard to master,
Aktualne minusy:
- Skromna zawartość. W zasadzie to jeden tryb,
- Kontrola wózka jest na tyle trudne, że część graczy może się szybko zniechęcić,
- Brak zawartości single-player może sprawić, że gra szybko „umrze”.
[Recenzja w przygotowaniu]
Przeczytaj również






Komentarze (17)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych