Xbox LIVE w Polsce: będzie migracja kont, ale…

Warszawski Klub Capitol należał wczoraj wieczorem do Microsoftu. Główną atrakcją imprezy był wprawdzie Kinect, lecz nie zabrakło też informacji o długo wyczekiwanym, polskim Xbox LIVE. Mieliśmy nawet okazję pobawić się chwilę wersją beta tej usługi...

Warszawski Klub Capitol należał wczoraj wieczorem do Microsoftu. Główną atrakcją imprezy był wprawdzie Kinect, lecz nie zabrakło też informacji o długo wyczekiwanym, polskim Xbox LIVE. Mieliśmy nawet okazję pobawić się chwilę wersją beta tej usługi...

O kilku najważniejszych szczegółach dotyczących startu nadwiślańskiej wersji LIVE’a pisaliśmy Wam już wcześniej. Usługa oficjalnie zadebiutuje 10 listopada 2010, zaś w chwili obecnej wszystko dopinane jest na ostatni guzik. Z założenia polski LIVE ma mieć na starcie takie funkcjonalności jak dostęp do gier Xbox LIVE Arcade, DLC, czy Games on Demand (zawartość taka, jak w wersji brytyjskiej), oraz wszystkie podstawowe kwestie społecznościowe związane z Gamertagiem, listą przyjaciół i osiągnięciami w grach. Póki co wciąż nie ściągniecie sobie ani filmów, ani muzyki na swojego Xboxa. Kwestie prawne skutecznie uniemożliwiają start tych funkcji.

Pierwsza rzecz, jaka rzuca się w oczy przy kontakcie z polskim LIVE’em jest nieco zmieniona szata graficzna menusów. Wprawdzie ich podział i rozkład jest podobny jak w oryginale (z kilkoma wyjątkami, które naprędce udało mi się wychwycić), jednak wydają się teraz bardziej subtelne i przejrzyste. Całość sprawia umiarkowanie pozytywne wrażenie. Jeżeli chodzi o Punkty Microsoft, to w polskiej wersji będzie można na razie zakupić tylko za pomocą zdrapek. Nie wiadomo, czy i kiedy ewentualnie pojawi się opcja płatności kartą kredytową.

Zapowiadana już migracja kont będzie kompletna i nastąpi od razu po rejestracji do polskiego Xbox LIVE. Jednak jest jedno, wcale niemałe „ale”. System nie zapamięta historii ściąganych przez nas gier, więc jeśli chcemy, aby były one dostępne po przeprowadzeniu migracji, musimy zgrać je wszystkie na twardy dysk. Problem pojawi się w momencie, gdy nie starczy na wszystko miejsca na twardzielu, lub jeśli padnie nam konsola. Wówczas umarł w butach. Microsoft wprawdzie pracuje nad rozwiązaniem problemu, ale trudno powiedzieć kiedy będą tego jakiekolwiek efekty. Jest to póki co jedyna łycha dziegdziu w tym słoiku miodu i miejmy nadzieję, że polski Xbox LIVE wystartuje bez przygód i szkody dla graczy.