Victrix Pro BFG - recenzja - główna grafika

Victrix Pro BFG - recenzja i opinia o sprzęcie [PS5, PS4, PC]. Najtańszy pro kontroler do PlayStation 5

Wojciech Gruszczyk | 19.03.2023, 17:14

Od początku roku posiadacze PS5 nie mogą narzekać na brak ciekawych urządzeń od Sony, ale deweloperzy third-party również nie tracą czasu. Victrix Pro BFG to licencjonowany kontroler do PS5, PS4 i PC, który ze względu na swoje możliwości zainteresuje wielu graczy. Czym sprzęt wyróżnia się na tle konkurencji? Przeczytajcie naszą recenzję.

Victrix to specjalna marka PDP, którą gracze w Polsce mogli poznać już w 2021 roku, ponieważ na rodzimym rynku zadebiutował Victrix Gambit Dual Core Tournament Controller (TUTAJ recenzja). Producent postanowił jednak wykorzystać okazję, nawiązał współpracę z Sony i opracował licencjonowany pad dla PlayStation 5, PlayStation 4 i PC. Victrix Pro BFG wychodzi przed szereg wielu propozycjom dostępnym na rynku, ponieważ w tym wypadku korporacja postawiła na wielką swobodę w personalizacji urządzenia.

Dalsza część tekstu pod wideo

Co znajduje się w pudełku Victrix Pro BFG?

Victrix Pro BFG - recenzja - wszystkie elementy

Victrix podobnie jak wielu producentów pro kontrolerów postawiło na etui, w którym jednak nie znajduje się wyłącznie pad. Recenzowany Victrix Pro BFG zapewnia szereg dodatków i wszystkie elementy wylądowały w czarno-fioletowym futerale – korporacja w wielu miejscach podkreśla te dwa kolory i dzięki temu cały design jest spójny. W środku obok pada znajdziecie także 3-metrowy przewód w grubym oplocie z końcówką USB-C oraz adapter do bezprzewodowej rozgrywki, dwa różne analogi (długi wklęsły, krótki wypukły), dwa ringi analogów (ośmiokątne), dwa d-pady (diamentowy, okrągły), śrubokręt oraz moduł Fight Pad z sześcioma przyciskami.

Pakiet jest rozbudowany, a co najważniejsze – wszystko ma tutaj swoje miejsce. Victrix wrzuciło elementy do dobrze wykonanego etui, w którym znajduje się przestrzeń na każdy detal. Gracz dzięki temu nie musi się obawiać, że po zmianie przycisków lub analogów nie będzie miał, co zrobić z częściami i może je pogubić. Producent pomyślał o niemal wszystkich szczegółach... w zasadzie zabrakło mi tylko możliwości ładowania wewnątrz futerału.

Victrix Pro BFG podobnie jak wspomniany Victrix Gambit Dual Core Tournament Controller stawia na dużą personalizację i dzięki temu urządzenie można dostosować do swoich możliwości. Sprzęt od pierwszego wyciągnięcia z pudełka zapewnia świetną rozgrywkę, ale inżynierowie zapewnili sporo zabawy użytkownikom, którzy lubią ustawiać urządzenia pod swoje preferencje – pod tym względem Victrix Pro BFG zapewnia naprawdę sporo opcji.

W Victrix Pro BFG zadbano o szczegóły

Victrix Pro BFG - recenzja - przód z prawego boku

Przedni panel Victrix Pro BFG pokazuje, że producent kolejny raz postanowił w pewien sposób wyróżnić swoją propozycję na tle konkurencji, bo na panelu dotykowym znalazło się logo producenta, na dwóch gripach wylądowały wyczuwalne pod dłońmi gumy, a jednocześnie twórcy postanowili przygotować charakterystyczne przyciski Create i Options. Design kontrolera jest przyjemny dla oka, ale warto w przypadku tego sprzętu zwrócić uwagę na drobne szczegóły, które w ostatecznym rozrachunku robią różnicę.

Klawisze funkcyjne (kwadrat, trójkąt, kółko, krzyżyk) są minimalnie mniejsze (9,2mm) względem tych z DualSense (9,8mm), ale jednocześnie znacznie bardziej wypukłe – podobnie sytuacja wygląda w przypadku analogów, które również są odrobinę węższe (16,7mm vs 17,5mm). Są to małe zmiany, które są wyczuwalne podczas gry, ponieważ Victrix wykorzystało porządne komponenty – podczas rozgrywki musimy użyć minimalnie więcej siły podczas klikania przykładowo trójkąta, ale przełączniki szybko odskakują na swoje miejsce i możemy płynnie kontynuować rozgrywkę.

Decyzje podjęte przez producenta są łatwe do zauważenia również w przypadku triggerów, ponieważ L2 i R2 są znacznie bardziej wyprofilowane od tych z DualSense, a ponadto producent zadbał o przyjemne podkreślenie części – na każdym elemencie dorzucono wyczuwalną pod palcami strukturę... podobne rozwiązanie znalazło się w DualSense Edge. L2 i R2 posiadają normalną, pełną aktywację, ale wykorzystując przełączniki zamontowane na tylnej ścianie kontrolera możemy włączyć krótkie działanie przycisków – w takiej sytuacji ruch idealnie nadaje się do przykładowo strzelanek. Producent w tym miejscu zdecydował się na bardzo ciekawą decyzję, ponieważ zakres ruchu L2 i R2 możemy swobodnie ustawiać. Victrix Pro BFG nie oferuje jednak jednego z najważniejszych atutów DualSense, czyli adaptacyjnych triggerów, które są chętnie wykorzystywane przez deweloperów i trafiają do nowych kontrolerów Sony. Nie powinien to jednak być problem dla fanów shooterów, którzy i tak często rezygnują z tej funkcji.

Victrix Pro BFG - recenzja - przyciski tylne

Wspominając o tylnej ścianie kontrolera nie mogę zapomnieć o dodatkowych przyciskach, ponieważ recenzowany Victrix Pro BFG posiada aż cztery klawisze, które nie tylko zostały bardzo dobrze umiejscowione, to zadbano o świetne wyprofilowanie elementów. Części wystają, tak by palce mogły ustawić się w wyznaczonych miejscach i podczas rozgrywki możemy w szybki sposób wykorzystać ich potencjał. Nie jest to trudne, ponieważ Victrix oferuje jedne z najlepszych dodatkowych przycisków dostępnych w pro padach na rynku – wszystko za sprawą kapitalnego ułożenia dodatków oraz samego działania przełączników. Producent zadbał o krótką aktywację, więc możecie płynnie wykorzystywać części podczas gry.

Dobrze w Victrix Pro BFG działa d-pad, który niezależnie od wybranej opcji oferuje normalne kliknięcie – nie musicie obawiać się miękkiego ruchu, który pojawia się w tańszych kontrolerach. Gracze mają jeszcze opcje wybrania różnych części i w zależności od oczekiwań swobodnie dostosujecie urządzenie. Nie mogę także powiedzieć złego słowa na temat analogów, ponieważ działają one płynnie, a podczas gry także w tym miejscu łatwo docenić personalizację kontrolera, ponieważ Victrix przygotowało sporo części, które pozytywnie wpływają na rozgrywkę.

Victrix Pro BFG pokazuje swój potencjał przez personalizację

Victrix Pro BFG - recenzja - moduły

Victrix kolejny raz zdecydowało się na duże dostosowanie kontrolera i dzięki dołączonemu do zestawu śrubokrętowi możemy wykręcić cztery śrubki (po dwie na stronę), by wyciągnąć moduły – z lewej strony d-pad oraz analog, a z prawej przyciski funkcyjne i analog. Podoba mi się to, jak korporacja pomyślała o detalach, ponieważ zadbano o zabezpieczenie dla śrubek, by gracz mógł mieć pewność, że te drobne elementy nie wypadną. Gdy już wyciągniemy moduły, to możemy bez problemu zmienić umiejscowienie analoga na układ znany z padów od Microsoftu lub dorzucić prawdziwy game-changer w postaci Fight Pada – jest to sześć przycisków (trójkąt, kółko, krzyżyk, kwadrat, R1, R2), które są szersze (12mm) i płaskie, a ponadto w tym miejscu zastosowano przełączniki znany z profesjonalnych myszek. Aktywacja jest błyskawiczna i klawisze działają wprost genialnie! Miałem okazję wykorzystywać ten moduł w bijatykach i w prosty sposób Victrix Pro BFG zamienia się w kontroler, który docenią wszyscy fani Tekkena, Mortal Kombat czy też Street Fightera – jeśli oczywiście nie preferujecie dużych arcade sticków. Fight Pad może się także sprawdzić w strzelankach czy też innych grach, ponieważ natychmiastowa reakcja bardzo pozytywnie wpływa na wiele produkcji.

Muszę jednak na pewno podkreślić, że producent nie pozwala na dowolne manewrowanie modułami, ponieważ Fight Pad może znajdować się wyłącznie po prawej stronie, a d-pad musi wylądować po lewej. Łatwo możemy zmienić ustawienie analoga, jednak przyciski funkcyjne (trójkąt, kółko, krzyżyk, kwadrat) muszą zostać umiejscowione w wyznaczonych miejscach.

To jednak nie koniec personalizacji, ponieważ w recenzowanym Victrix Pro BFG możemy bardzo łatwo wymienić grzybki analogów (wystarczy je pociągnąć do góry). Gdy wyciągniemy moduły, to możemy również łatwo zmienić ringi – standardowo w zestawie są okrągłe, ale do celowania świetnie nadają się ośmiokątne. Podobnie sytuacja wygląda z d-padem, ponieważ w zestawie znajdują się łącznie trzy różne (klasyczny, pełny-okrągły i diamentowy-kwadratowy) i dosłownie każdy ma swoje atuty – ja podczas testów najchętniej korzystałem z tego ostatniego, który oferuje pewną rozgrywkę, ponieważ za każdym razem miałem świadomość pełnego kliknięcia.

Victrix Pro BFG to najtańszy pro kontroler dostępny na rynku, więc...

Victrix Pro BFG - recenzja - Fight Pad

Victrix realizując najnowszy kontroler postanowiło zadbać o rozbudowane opcje personalizacji, ale firma pozytywnie zaskoczyła w jeszcze jednym miejscu – recenzowany Victrix Pro BFG to pad dla trzech urządzeń (PS5, PS4, PC) z pełną licencją Sony, więc możemy grać we wszystkie najnowsze gry na aktualnej generacji Japończyków, a jednocześnie urządzenie podłączymy do konsoli za pomocą 3-metrowego (dołączonego) kabla lub skorzystamy z bezprzewodowego adaptera (2,4 GHz). Pożądaną opcją dla wielu graczy zawsze jest swobodna rozgrywka na kanapie i nikt nie powinien narzekać, ponieważ połączenie jest stabilne. Gdy zdecydujecie się grać bez przewodu, to możecie liczyć na około 19-20 godzin zabawy na jednym ładowaniu i jest to naprawdę dobry rezultat.

Victrix Pro BFG można kupić w Polsce za 999 zł, co czyni sprzęt najtańszym pro padem dostępnym na rynku, ale z tego powodu w urządzeniu brakuje jednego znaczącego elementu – firma nie zdecydowała się na przygotowanie żadnej formy wibracji. To w zasadzie największy problem urządzenia, przez który część graczy może nie zdecydować się na kupienie sprzętu. Korporacja postawiła na szerokie dostosowanie, dorzuciła sporo dodatkowych części, przygotowała dwie formy podłączenia, a moim ulubionym elementem jest Fight Pad – ma to jednak swoją „cenę”.

Victrix Pro BFG - recenzja - wysoki analog

Firma zadbała także o ciekawą opcję na przednim panelu, ponieważ Victrix Pro BFG oferuje możliwość regulacji głośności dźwięku (wystarczy przytrzymać przycisk funkcyjny i następnie klikać lewo/prawo na d-padzie) lub nawet przełączać tryby dźwięku (przycisk funkcyjny + góra/dół). Korporacja przygotowała aplikację, którą pobierzecie na PC – za jej sprawą przetestujecie wszystkie funkcje, przypisać działanie pod poszczególne przyciski czy też zmienić martwą strefę triggerów – aplikacja jest prosta w użyciu, łatwo odnaleźć wszystkie niezbędne opcje, a dodatkowo warto dodać, że podczas pierwszego podłączenia powinna pojawić się opcja aktualizacji sprzętu.

Gracze Victrix Pro BFG mogą stworzyć i zapisać na kontrolerze trzy niestandardowe profile mapowania przycisków – z tyłu pada znajduje się dioda sygnalizująca wykorzystywane opcje, a same programowanie przycisków jest bardzo proste, ponieważ możemy to robić nawet podczas gry. Wystarczy przytrzymać dodatkowy klawisz „Profil”, a następnie dwa przyciski – nowy z tyłu kontrolera i przykładowo R2. Wśród dodatkowych opcji urządzenia pojawiła się blokada turniejowa, która blokuje panel dotykowe oraz przyciski Create i Options – jest to ciekawa opcja, ale pewnie skorzysta z niej garstka graczy.

Victrix Pro BFG to czysta zabawa

Victrix Pro BFG - recenzja - różne analogi

W przypadku Victrix Pro BFG złapałem się na tym, że jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywki wybierałem różne dodatki, sprawdzałem możliwości różnych części i po prostu już w tym miejscu dobrze się bawiłem. W mojej opinii największym atutem recenzowanego kontrolera jest Fight Pad, który sprawdza się nie tylko w bijatykach, ale w Mortal Kombat 11 Ultimate to niemal idealna propozycja – nie zawsze mogę pozwolić sobie na grę za pomocą arcade sticka i tutaj sprzęt Victrix jest ciekawą alternatywą.

Kapitalnie w urządzeniu działają dodatkowe przyciski, które zostały umiejscowione w przemyślany sposób – palce automatycznie trafiają w odpowiednie miejsce, a wykorzystany przełącznik pozwala na płynne celowanie, strzelanie, wrzucanie granatów lub... w zasadzie, co sobie tylko zażyczycie, ponieważ szybkie mapowanie pozwala na dostosowanie pada w zależności od włączonej gry.

Victrix Pro BFG - recenzja - aplikacja

Fani strzelanek szybko docenią także regulowane triggery, które pozwalają zminimalizować aktywację i dzięki temu możemy natychmiastowo strzelać do wrogów – jeśli kiedykolwiek korzystaliście z „krótkiego” R2, to będziecie doskonale wiedzieć, jak dużą przewagę daje ten element podczas rozgrywki. Do samego celowania polecam również wykorzystywać analog z dłuższym kijem, ponieważ ten element również bardzo pozytywnie wpływa na gameplay.

Istotnym elementem w przypadku Victrix Pro BFG jest również waga, ponieważ brak wibracji pozwolił producentowi zminimalizować ciężar sprzętu (298 g), co będzie dla jednych dużym atutem, ale niektórzy mogą kręcić nosem z powodu braku opcji dorzucenia do sprzętu obciążników, dzięki którym moglibyśmy jeszcze mocniej wpłynąć na personalizację. Z doświadczenia jednak wiem, że kontroler bardzo dobrze leży w dłoniach, co jest zasługą dużych gumowych elementów zastosowanych na gripach.

Czy warto sięgnąć po Victrix Pro BFG?

Victrix Pro BFG - recenzja - fight pad
z

W przypadku najnowszej propozycji firmy Victrix sprawa jest prosta – szukasz profesjonalnego pada do 1000 zł, chcesz masę różnych funkcji, cztery dodatkowe przyciski oraz panel do bijatyk, ale nie potrzebujesz wibracji? Recenzowany Victrix Pro BFG jest idealną opcją. Tutaj w zasadzie pojawia się jeden problem, który sprawia, że część graczy nie sięgnie po sprzęt, ale jeśli nie potrzebujecie tego elementu, to nie powinniście się zastanawiać.

Victrix Pro BFG zapewnia świetną wygodę, to przemyślane urządzenie i oferuje naprawdę sporo przyjemnej zabawy... nawet bez podłączenia do konsoli czy też PC, bo sama personalizacja i dobieranie części może zapewnić graczom sporo frajdy. Victrix przygotowało ciekawą propozycję dla bardzo konkretnego grona odbiorców.

Victrix Pro BFG jest dostępny za 999 zł:

Atuty

  • Aż cztery dodatkowe przyciski, które zostały świetnie umiejscowione i otrzymały bardzo dobre przełączniki,
  • Mnóstwo różnorodnych części pozwalających znacząco zmienić możliwości kontrolera,
  • Fight Pad to prawdziwy game-changer. Błyskawiczne kliknięcia robią różnice,
  • Duża możliwość regulacji triggerów,
  • Kontroler jest bardzo wygodny. Gumy na gripach poprawiają komfort rozgrywki,
  • Około 20 godzin rozgrywki na jednym ładowaniu,
  • Dobrze przemyślane i wykonane etui,
  • Dwie opcje podłączenia (3-metrowy przewód lub bezprzewodowo).

Wady

  • Brak możliwości włączenia adaptacyjnych triggerów,
  • Brak wibracji.

Victrix Pro BFG to szereg opcji, wygoda, cztery dodatkowe przyciski, dwie opcje podłączenia oraz znakomity Fight Pad, ale przy tych wszystkich atutach brakuje wibracji. Jeśli ich nie potrzebujecie, to będziecie zachwyceni możliwościami oraz funkcjami kontrolera.

9,0
Wojciech Gruszczyk Strona autora
Miał przyjść do redakcji zrobić kilka turniejów, ale cytując klasyka „został na dłużej”. Szybko wykazał się pracowitością, dzięki której wyrobił sobie pozycję w redakcji i zajmuje się różnymi tematami. Najchętniej przedstawia wiadomości ze świat gier, rozrywki i technologii oraz przygotowuje recenzje gier i sprzętu. Jeśli jest zadanie – Wojtek na pewno się z nim zmierzy. 
cropper