Corsair K100 RGB – recenzja sprzętu. Korsarze wypływają na głęboką wodę z nowym flagowcem

Corsair K100 RGB – recenzja sprzętu. Korsarze wypływają na głęboką wodę z nowym flagowcem

Wojciech Gruszczyk | 14.10.2020, 13:24

Corsair wrzuciło na rynek bogatą w możliwości i funkcje klawiaturę do zadań specjalnych. Corsair K100 RGB jest propozycją dla wszystkich graczy, którzy doskonale wiedzą, czego chcą i potrafią wykorzystać wszystkie atuty swojego sprzętu. Jaki jest Corsair K100 RGB? Zapraszamy do naszej recenzji.

Jeszcze przed startem konsol nowej generacji, Corsair postanowiło wrzucić na rynek swojego „next-gena”. Korporacja proponuje przeładowanego funkcjami flagowca, który zachwyca możliwościami, ale odstrasza ceną. Recenzowany Corsair K100 RGB to zdecydowanie jedna z najciekawszych propozycji na rynku, która została przygotowana dla graczy korzystających z dobrodziejstw Korsarzy. Sprzęt opracowano z myślą o oddanych fanach marki, dla których K100 RGB będzie wyborem idealnym.

Dalsza część tekstu pod wideo

Corsair K100 RGB od początku robi bardzo dobre wrażenie

Corsair K100 RGB – recenzja sprzętu. Korsarze wypływają na głęboką wodę z nowym flagowcem

W 2020 roku Corsair postanowiło wykorzystać swoje wszystkie możliwości i zaproponować wysokobudżetową klawiaturę. Corsair K100 RGB od pierwszego wyciągnięcia z pudełka potwierdza swoje przeznaczenie – producent zapewnił aluminiową konstrukcję z 44 strefami podświetlenia RGB. Wybrano szczotkowany materiał, który w przyjemny dla oka sposób odbija podświetlenie i nadaje urządzeniu oczekiwany charakter. Tutaj dosłownie każdy fragment klawiatury błyszczy i mieni się w przeróżnych kolorach. W samej budowie należy wyszczególnić górny panel – element znajduje się odrobinę wyżej niż klawisze, a po lewej stronie znalazły się dwa przyciski (zmiana profili, zablokowanie przycisków Windows) oraz duże, klikalne pokrętło. Na środku znalazło się miejsce na logo firmy, a po prawej przygotowano rolkę do regulacji głośności oraz klawisz do błyskawicznego wyciszenia urządzenia.

Rzadko zdarza się, by producent zdecydował się na połączenie pokrętła z rolką na jednej bryle, jednak w recenzowanej Corsair K100 RGB inżynierowie obrali drogę szerokich możliwości, w związku z czym klienci otrzymują dostęp do wielu opcji personalizacji. Od pierwszych chwil do gustu przypadł mi zastosowany górny panel – każdy z przycisków posiada minimalny czas aktywacji i nie ma tutaj miejsca na przypadkowe kliknięcie. W samej budowie należy wyróżnić jeszcze dwa elementy – sześć przycisków G1-G6 znajdujących się na lewym roku oraz klawisze do multimediów umiejscowione pod prawą rolką. Corsair stworzyło multimedialnego potwora, który został dodatkowo dopieszczony podświetleniem – na trzech bokach (lewa strona, prawy bok i górny panel) zamontowano duże i wyraźne paski RGB, których zadaniem jest rozświetlenie biurek graczy. Sprawdza się to lepiej niż mogłem sobie wyobrazić – listwy zabrakło jedynie na przednim panelu, gdzie możemy zamontować dołączoną do zestawu i bardzo wygodną podpórkę pod nadgarstki. Dołączona część wykorzystuje magnes do podłączenia i została obita miękkim materiałem.

W rezultacie Corsair K100 RGB jest prawdziwym kombajnem, do którego podłączymy nawet sprzęt na USB – dodatkowy port USB 2.0 znalazł się obok przewodu. Chcąc z niego skorzystać musimy zadbać o dwa wolne porty w PC, choć warto pomyśleć o odpowiednim podłączeniu sprzętu, gdzie szybko można podpiąć wymienny dysk do komputera. Dodam jeszcze, że w zestawie znajduje się kilka wymiennych nakładek na klawisze, co jest już standardem w przypadku tego producenta.

Corsair K100 RGB stawia na nową technologię

Corsair K100 RGB – recenzja sprzętu. Korsarze wypływają na głęboką wodę z nowym flagowcem

Recenzowana Corsair K100 RGB jest jedną z tych klawiatur mechanicznych, która nie obudzi sąsiadów podczas nocnych igraszek w Wordzie lub na serwerach Call of Duty: Warzone. Producent zaoferował nowe przełączniki Cherry MX Speed, które nie tylko charakteryzują się wytrzymałością do 100 milionów kliknięć, ale przede wszystkim oferują fantastyczne czucie podczas klikania. Switche potrzebują 45g siły do pełnego uruchomienia, jednak już odległość 1,2mm sprawia, że na ekranie dostrzeżemy akcję – oznacza to, że możemy lekko, płynnie i bezszelestnie pracować, choć nawet w momencie mocniejszego uderzenia w klawisze, nie pojawia się charakterystyczny odgłos znany z wielu mechaników. Jak na swoje możliwości, Corsair K100 RGB jest zaskakująco cichy. Nie jest to oczywiście poziom generowanego hałasu znany między innymi z płaskich klawiatur dostępnych w laptopach, jednak dźwięk Cherry MX Speed pozytywnie mnie zaskoczył.

Producent wspomina, że nowe przełączniki są o 40% szybsze od standardowych switchy i choć brzmi to jak typowe, marketingowe gadanie, to jednak w tym wypadku coś jest na rzeczy – trudno dokładnie zmierzyć odpowiedni procent, ale właśnie skrócona do 1,2mm aktywacja wpływa na doświadczenie. Warto dodać, że w przypadku Corsair K100 RGB wykorzystano technologię CORSAIR AXON Hyper-Processing, która zapewnia do 4 razy większą przepustowość z natywnym hiper-pollingiem 4000 Hz i skanowaniem klawiszy 4000 Hz. Według producenta – gracze mogą liczyć na 4 razy szybsze działanie niż w standardowym mechaniku.

Corsair K100 RGB – pozwala na szereg opcji dostosowania

Corsair K100 RGB – recenzja sprzętu. Korsarze wypływają na głęboką wodę z nowym flagowcem

Na wstępie wspomniałem o bardzo rozbudowanych opcjach Corsair K100 RGB, z których trzeba umieć odpowiednio skorzystać, po spędzeniu z klawiaturą kilku tygodni wiem jedno – to profesjonalny sprzęt dla świadomych graczy. Pewnie większość z nas bez problemu wykorzysta umiejscowioną po prawej stronie rolkę, która pozwoli na ściszenie muzyki lub całkowite jej wyłączenie. Sytuacja jednak zmienia się w momencie, gdy mamy okazję zabawić się dodatkowymi przyciskami lub kołem – tutaj musimy już zainstalować przynajmniej jedną aplikację.

iCUE NEXUS w pełni wykorzystuje pokrętło, którego kolor zmienia się po włączeniu konkretnego trybu, a następnie przez ruch aktywujemy odpowiednią funkcję. Łatwo możemy zmodyfikować podświetlenie klawiatury, zmienić utwór, zająć się szybkim scrollowaniem czy ustawieniem macr. Opcji jest naprawdę sporo, ale największe atuty urządzenia poczują osoby, które korzystają z urządzeń do streamowania od Elegato. Corsair K100 RGB pozwala przyspieszyć nasze działanie podczas nadawania transmisji: możemy wykorzystać G1-G6 przykładowo do przeskoczenia na drugi ekran, rozpoczęcia transmisji lub zadbania o efektowne przejścia oraz zmianę układu ekranu. Szkoda jedynie, że producent nie wpadł na pomysł, by dodać tę jedną funkcję do iCUE, chcąc więc wykorzystać potencjał przycisków musimy zainstalować drugi program Elgato Stream Deck. Nie jest to koniec świata, ale można było wprowadzić lepsze rozwiązanie.

W aplikacji do Corsair K100 RGB nie zabrakło także dziesiątek opcji podświetlenia – 25 różnych trybów od przejścia koloru, po deszcz, reakcję na przyciskanie, tęczę, pulsowanie wyznaczonych kolorów i znacznie więcej. W dodatku każdy wariant możemy urozmaicić, wybierając kolory, przyspieszając działanie czy też czasami wybierając kierunek działania efektu. Sympatycy RGB nie będą marudzić, a muszę przy tym przyznać, że Corsair zadbał o wyraźne barwy, które efektownie rozchodzą się po biurku – jest to możliwe dzięki wspomnianym listwom zamontowanym na bokach klawiatury. Nie będzie też dla nikogo zaskoczeniem, że klawiatura współpracuje z całą gamą urządzeń producenta, więc mając kilka sprzętów Korsarzy, ustawicie integrację podświetlenia – jest to szczególnie efektowne, gdy całość na biurku ze sobą współgra w jednym harmonijnym ruchu.  nteresującą opcją jest również możliwość zapisania w pamięci aż 200 profili – choć pewnie nie wykorzystacie wszystkich slotów, to płynne przeskakiwanie pomiędzy stworzonymi opcjami przyda się wielu graczom.

Corsair K100 RGB – działanie podczas pracy i rozgrywki

Corsair K100 RGB – recenzja sprzętu. Korsarze wypływają na głęboką wodę z nowym flagowcem

Na uwagę zasługuje również wygoda oferowana przez Corsair K100 RGB – tutaj od początku polecam wykorzystywać dołączoną podpórkę pod nadgarstki, która została przygotowana ze sztucznej skóry, a dodatkowo podczas budowy wykorzystano piankę zapamiętującą kształt naszych dłoni. Ten element znacząco zwiększa komfort pracy. Sprzęt jest przy tym bardzo solidny i dopracowany: każdy element ma tutaj swoje miejsce, nie ma mowy o najmniejszym wyginaniu się części – świetnie sprawdza się stalowa bryła, która nadaje urządzeniu charakteru, a jednocześnie łączy projekt w spójną całość.

Muszę jeszcze wspomnieć o jednym ważnym szczególe: Corsair K100 RGB jest ulepszoną wersją Corsair K95 RGB Platinum XT. Firma postawiła na bardzo podobną bryłę w swoim nowym flagowcu, jednak poprawiła umiejscowienie bocznego podświetlenia, wykorzystała dodatkowe paski RGB, dorzuciła na przedni panel pokrętło oraz, co najważniejsze, zaoferowała nowe przełączniki. Podczas pisania tego tekstu odniosłem wrażenie, że Corsair K100 RGB jest znacząco ulepszoną wersją swojego poprzednika: pomimo wykorzystania kilku znanych elementów, w ostateczności urządzenie cechuje się wieloma nowymi rozwiązaniami, które wpływają na użytkowanie.

Corsair K100 RGB to prawdziwy flagowiec

Corsair K100 RGB – recenzja sprzętu. Korsarze wypływają na głęboką wodę z nowym flagowcem

Korsarze wprowadzili na rynek sprzęt, obok którego zapaleńcy grania na PC nie powinni przejść obojętnie, ale recenzowana Corsair K100 RGB wyraźnie jest przygotowana dla graczy, którzy spędzają przed komputerem więcej niż kilka godzin w trakcie weekendu. Streamerzy łatwo wykorzystają możliwości sprzętu, a różnorodność opcji personalizacji na pewno zadowoli fanów kolorów. Firma oferuje bardzo solidny i dopracowany sprzęt, który został przygotowany z wysokiej jakości materiałów, a nowa technologia pomaga poprawić doświadczenie. Problem jest tutaj jeden: takie przyjemności kosztują i właśnie cena może być największą przeszkodą blokującą dezycję o zakupie.

Jeśli jednak macie duży budżet i szukacie jednej z najlepszych klawiatur dostępnych na rynku – Corsair K100 RGB będzie bardzo dobrym wyborem.

Corsair K100 RGB możecie znaleźć w między innymi Media Expert:

Źródło: własne
Wojciech Gruszczyk Strona autora
Miał przyjść do redakcji zrobić kilka turniejów, ale cytując klasyka „został na dłużej”. Szybko wykazał się pracowitością, dzięki której wyrobił sobie pozycję w redakcji i zajmuje się różnymi tematami. Najchętniej przedstawia wiadomości ze świat gier, rozrywki i technologii oraz przygotowuje recenzje gier i sprzętu. Jeśli jest zadanie – Wojtek na pewno się z nim zmierzy. 
cropper