Faceoff Wired Pro Controller Deluxe BOTWE – recenzja pięknego kontrolera dla NS

Faceoff Wired Pro Controller Deluxe BOTWE – recenzja pięknego kontrolera dla NS

Wojciech Gruszczyk | 08.09.2018, 20:29

Nintendo podąża drogą wyznaczoną przez Microsoft oraz Sony coraz częściej prezentując nowe kontrolery dla swojej aktualnie najważniejszej konsoli. Szefowie Mario nie korzystają jedynie z rąk własnych inżynierów, a chętnie wspierają zewnętrzne firmy, które mogą wykazać się pomysłowością. PDP stworzyło kolejny pad - tym razem propozycja trafi w serca miłośników Zeldy.

Posiadacze Nintendo Switchów w pewnym momencie muszą sięgnąć po dodatkowy kontroler. Joy-Cony z dołączonym do zestawu gripem sprawdzają się przez kilka pierwszych tygodni, jednak gdy chcemy w pełni cieszyć się grubymi tytułami, musimy sięgnąć po coś nadprogramowego. Jedną z opcji jest oczywiście Pro Controller, jeśli jednak szukacie alternatywy dla sprzętu Nintendo, na pewno możecie rozważyć propozycję Performance Designed Products.

Dalsza część tekstu pod wideo

Wygląd ma swoją cenę

Przedstawiciele PDP stworzyli bardzo ciekawą konstrukcję. Inżynierowie nie zmieniają rozkładu sprzętu Nintendo, jednak postanowili ją zdecydowanie odchudzić. Faceoff Wired Pro Controller Deluxe przygotowany z okazji The Legend of Zelda: Breath of the Wild jest znacznie lżejszy od urządzenia Japończyków – 177 vs. 246g. Nie jest to oczywiście przypadek, ponieważ projekt Performance Designed Products nie zawiera baterii, a niezbędne jest podłączenie kontrolera do konsoli za pomocą dołączonego do zestawu prawie 3-metrowego kabla. Nie jest to oczywiście najwygodniejsza opcja, jednak aktualnie tylko Nintendo może przygotowywać bezprzewodowe pady do Nintendo Switcha – chociaż warto to jednocześnie zaznaczyć, że projekt PDP jest oficjalnym kontrolerem na licencji Japończyków.

Producent z Ameryki musiał w tej sytuacji wynagrodzić graczom pewne niedogodności i wpadł na bardzo ciekawy pomysł. PDP wyróżnia się na tle konkurencji pięknym designem przedniego panelu, a słowo „panel” nie pojawia się w tym miejscu bez przyczyny, ponieważ projektanci pozwalają ściągnąć przedni plastik i zastąpić go dodatkowym. W zestawie znajdują się dwa wymienne elementy, jednocześnie gracze mogą skorzystać z dodatkowych, które trafiły do innych zestawów. Jest to oczywiście wyłącznie design, który nie wpływa na wrażenia z samej rozgrywki, jednak moim zdaniem trudno odmówić wdzięku czarnemu motywowi, który w dodatku został przełamany złotymi akcentami, a jego świetnie prezentujące się satynowe ornamenty są wyczuwalne pod palcem – nie jest to zwykła farba. W drugiej wersji klienci mogą wybrać szary plastik z niebieskimi akcentami – niezależnie od preferowanego panelu, wymiana jest szybka, nie wymaga jakiegokolwiek śrubokręta, bo wystarczy lekko podważyć element, który wyskakuje, a na jego miejscu możemy zamontować następny.

PDP Faceoff Wired Pro Controller Deluxe - BOTWE

PDP Faceoff Wired Pro Controller Deluxe - BOTWE

Trochę na plus, trochę na minus

Dla niektórych będzie to wyłącznie bajer, dla innych powód do zainwestowania gotówki w urządzenie PDP, ale oczywiście projektanci postanowili dostarczyć kolejny element, który może skłonić Kowalskiego do zakupu. Faceoff Wired Pro Controller Deluxe oferuje dwa dodatkowe przyciski znajdujące się na plecach – jest to bardzo popularny element wśród kontrolerów dla PlayStation 4 i Xboksa One, a jak widać coraz częściej twórcy urządzeń dla Switcha również decydują się na ten szczegół.

Działa to bardzo prosto – pod prawym analogiem znajduje się dodatkowy przycisk, który po kliknięciu pozwala połączyć ponadprogramowe klawisze przykładowo z X, Y, B, A, górą, dołem, lewo, prawo, triggerami lub nawet analogami. W odpowiednim sparowaniu pomaga dołączona instrukcja oraz mały LED sygnalizujący pracę, jednak nikt nie powinien w tym miejscu mieć problem z odpowiednim połączeniem poszczególnych klawiszy. W dodatku bez najmniejszego problemu można opcję wyłączyć lub nawet odłączyć panel z ponadprogramowymi przyciskami – z tyłu znajduje się mały przycisk, dzięki któremu można odłączyć dwa dodatkowe przyciski. Decydując się na taki ruch w kontrolerze pojawia się miejsce na palce środkowe.

Ma to jednak dodatkową cenę. Urządzenie PDP nie posiada wibracji HD Rumble, wbudowanego żyroskopu, czytnika NFC oraz identycznie jak projekt Nintendo, nie zastosowano w nim wejścia słuchawkowego. Dla niektórych będą to pewnie trudne do wybaczenia braki, jednak należy o nich wiedzieć przed sięgnięciem po kontroler.

PDP korzysta z wiedzy Nintendo

Wspomniałem już o wszystkich brakach i atutach Faceoff Wired Pro Controller Deluxe, ale najważniejsze pytanie jest oczywiście jedno – a jak się na nim gra? Lekka waga oraz dopracowana konstrukcja sprawia, że nawet kilkugodzinna zabawa nie była dla mnie większym problemem. Pada w zasadzie nie czuć w rękach i jest to bez wątpienia jego ogromny atut. Inżynierowie w wielu miejscach inspirowali się konstrukcją Nintendo – szczególnie warto zwrócić uwagę na funkcyjne Y/X/A/B. Podobnie jak w przypadku Pro Controllera od Big N otrzymujemy duże i dobrze odskakujące przyciski. Świetnie się w nie „klika”, a równie przyjemne wrażenia oferuje d-pad.

Standardowo w urządzeniu nie mogło zabraknąć plusa, minusa, Home Button oraz Capture Button – warto zwrócić uwagę, że w tym wypadku zdecydowano się zamienić rozłożenie przycisków względem sprzętu Nintendo, ale jednocześnie PDP nie zapomniało o drobnym wysunięciu części, które w rezultacie łatwiej kliknąć bez patrzenia na kontroler. L oraz R posiadają zbliżony wygląd i ułożenie względem Pro Controllera od Big N, ale już ZL oraz ZR lepiej leżą pod palcami, ponieważ w tym wypadku firma zdecydowała się odrobinę unieść triggery – jest to mała zmiana, która robi jednak sporą różnicę podczas dłuższej rozgrywki.

PDP chwali się dopracowanymi analogami i trudno nie zgodzić się z tymi słowami – firma dorzuciła wklęsłe gumy, które kapitalnie leżą pod palcem, a same „kije” chodzą bardzo płynnie. W środku analogów dorzucono nawet małe, chropowate wstawki, dzięki którym kciuki lepiej panują nad sytuacją na ekranie. Wśród pozytywów trudno też nie wspomnieć o działaniu dodatkowych przycisków umiejscowionych na plecach – dopracowana konstrukcja sprawia, że po zaledwie kilku minutach chętnie korzystałem z tych dodatków, które szybko odbijają i bez problemu można dzięki nim przykładowo strzelać w FPS-ach. Ich możliwości mogą być sporym atutem w nadciągającym Super Smash Bros. Ultimate – choć muszę zaznaczyć, że w tym wypadku nie można stworzyć zestawów kombinacji.

W trakcie gry niezbędne jest oczywiście podłączenie kontrolera do stacji dokującej Nintendo Switcha, więc nie możemy w tej sytuacji korzystać z urządzenia niczym z tabletu oraz przenośnej konsoli. Podczas testów spędziłem z padem dobry miesiąc, miałem okazję zaprosić kilku znajomych i opinie dotyczące projektu PDP są jednoznaczne – to bardzo dobrze wyprofilowany pad, który pozwala na satysfakcjonującą i przyjemną rozgrywkę. PDP korzysta z rozwiązań Japończyków, ale zarazem potrafi ulepszyć niektóre z elementów proponowanych przez Nintendo.

PDP Faceoff Wired Pro Controller Deluxe - BOTWE

PDP Faceoff Wired Pro Controller Deluxe - BOTWE

Jako dodatek? Świetny! 

Spędziłem w ostatnich tygodniach dobre kilkanaście godzin grając na Faceoff Wired Pro Controller Deluxe od PDP w edycji The Legend of Zelda: Breath of the Wild i muszę przyznać jedno – to naprawdę solidny i wygodny pad. Kapitalnie leży w dłoniach, ma dopracowane przyciski, poprawione analogi, chętnie korzystałem z jego dodatkowych funkcji, jednak... To wciąż przewodowa konstrukcja, która nie posiada kilku istotnych opcji, więc nie będzie to sprzęt dla każdego gracza. Mimo wszystko jestem pewien, że niektórzy mogą chętnie dorzucić ten kontroler do swojej kolekcji i jest to bez wątpienia świetna opcja na dodatkowy sprzęt.

Faceoff Wired Pro Controller Deluxe The Legend of Zelda: Breath of the Wild kupicie w Polsce za około 150-180 zł.

Podsumowanie

+ Kapitalne wyprofilowanie
+ Dopracowane przyciski / analogi
+ Wymienne panele
+ Świetne wykonanie 
- Brak HD Rumble / czytnika NFC
- Brak wejścia słuchawkowego
- Tylko jedna forma podłączenia (nie można korzystać z dwóch opcji konsoli)

Wojciech Gruszczyk Strona autora
Miał przyjść do redakcji zrobić kilka turniejów, ale cytując klasyka „został na dłużej”. Szybko wykazał się pracowitością, dzięki której wyrobił sobie pozycję w redakcji i zajmuje się różnymi tematami. Najchętniej przedstawia wiadomości ze świat gier, rozrywki i technologii oraz przygotowuje recenzje gier i sprzętu. Jeśli jest zadanie – Wojtek na pewno się z nim zmierzy. 
cropper