Kącik filmowy: nowy Vega, To: Rozdział 2, Terminator 6, Joker i dużo więcej

Kącik filmowy: nowy Vega, To: Rozdział 2, Terminator 6, Joker i dużo więcej

Radosław Wasilewski | 23.06.2018, 15:00

Wielki powrót do "Terminatora", Patryk Vega wchodzi do nowej rzeki, a przygoda Jokera z kinem coraz bardziej się klaruje (chyba). Zapraszam do czytania, komentowania i... Polska gola!

Linda Hamilton wraca do "Terminatora" 

Dalsza część tekstu pod wideo

Ponad ćwierć wieku minęło od czasu kiedy mogliśmy ostatnio podziwiać Lindę Hamilton jako Sarah Connor w "Terminatorze 2". Zdjęcia do szóstej części właśnie się rozpoczęły, a aktorkę przyłapano na planie w Madrycie i wciąż ma to coś, co możecie ocenić poniżej. Hamilton razem z Arnoldem Schwarzeneggerem będą pomostem, który ma połączyć stare z nowym. A nowe to Natalia Reyes, która wcieli się w Meksykankę, na którą poluje kolejny Terminator grany przez Gabriela Lunę. James Cameron mimo, że ciężko pracuje nad następnymi "Avatarami" to cały czas czuwa także nad produkcją swojego starszego dziecka. Reżyseruje Tim Miller (ten od "Deadpoola"), a film w kinach powinniśmy zobaczyć w listopadzie 2019 roku. Ma być początkiem nowej trylogii i jednocześnie kontynuacją wspomnianego "Dnia sądu", która zignoruje pozostałe filmy z serii.


Vega o seryjnym mordercy na Showmaxie

Patryk Vega, którego przedstawiać nie trzeba tym razem wziął na warsztat nieco poważniejszy temat. We Wrocławiu kręci bowiem "Plagi Breslau" o seryjnym mordercy, który codziennie o 18 w tym pięknym mieście dokonuje zbrodni. Kiedy w czasie jednej z interwencji poważnie ranny zostaje jeden z policjantów, jego służbowa partnerka za wszelką cenę spróbuje znaleźć zbira. Najnowszy film Vegi to nie tylko zmiana tematyki, ale i obsady, a w głównej roli Heleny tropiącej mordercę zagra odmieniona Małgorzata Kożuchowska. Oprócz niej mamy zobaczyć na ekranie między innymi Darię Widawską, Ewę Kasprzyk, Katarzynę Bujakiewicz i... Tomasza Oświecińskiego, z którego reżyser nie mógł zrezygnować. Premiera filmu odbędzie się w grudniu tego roku wyłącznie na platformie Showmax. 


Joker powiązany z "Batmanem" i z De Niro?

Nowe filmy o Jokerze to ostatnio nawet bardziej nośny temat od kolejnego filmu o Batmanie. Według najnowszych plotek Ben Affleck nie ma czego szukać w "The Batman", a Matt Reeves celuje w historię młodego Bruce'a Wayne'a. Film mógłby być powiązany z samodzielnym filmem o Jokerze, którego producentem jest Martin Scorsese. I to właśnie osoba cenionego filmowca zrodziła plotkę, zgodnie z którą w filmie przygotowywana jest drugoplanowa rola dla Roberta De Niro. Joaquin Phoenix zagra główną rolę, a sam film ma być opowieścią o początkach tej postaci i absolutnie nie przeszkadzać w produkcji innego samodzielnego tworu z Jokerem, w którym wystąpi Jared Leto. Ten pierwszy tytuł występujący pod roboczą nazwą "Romeo" ma dać początek nowego uniwersum w DC zwanego DC Dark lub DC Black. Jeżeli ktoś obiecywał nam uprzątnięcie tego bałaganu to raczej nie mówił tego na poważnie. 


"Gotti" zmiażdzony przez krytyków, a Travolta chce Oscara

John Travolta nie ma obecnie najlepszej passy w życiu. Najnowsze "dzieło", w którym się pojawił to biografia jednego z najpotężniejszych gangsterów w historii, ale i być może jeden z najgorszych filmów tego gatunku. 64-latek zagrał główną rolę i tak uwierzył w swoje możliwości, które wycenia na Oscara, że postanowił pojechać z filmem do Cannes, a potem po największych miastach USA. Niestety mocno się przeliczył, bo "Gotti" został zjechany przez krytyków od dołu do góry. Jeden z dziennikarzy użył nawet stwierdzenia, że wolałby obudzić się z odciętą głową konia niż ponownie zobaczyć film, który wydaje się zlepkiem scen niemających większego sensu. W serwisie rotten tomatoes po 32 recenzjach zebrał on zawrotne 0% pozytywnych opinii, a po pierwszym tygodniu wyświetlania zarobił 1,7 mln dolarów. Dziwne zważywszy na fakt, że za jego "sukcesem" stoi 4 reżyserów, 44 producentów i 8 lat powstawania filmu. Twórcy postanowili jednak iść za ciosem i w swoim najnowszym spocie reklamującym "Gottiego" pytają czy wolimy zaufać im czy "trollom zza klawiatury". Ja odpowiedź już znam.


Początek zdjęć do "To: Rozdział 2", Dolan w obsadzie

James McAvoy na swoim twitterze pochwalił się zdjęciem, które zdradza, że zdjęcia do sequela filmu z 2017 roku właśnie się rozpoczęły. McAvoy zagra w filmie starszą wersję Billa, a na ekranie zobaczymy także Billa Hadera, Jessicę Chastain, Andy'ego Beana, Jamesa Ransone'a, Jaya Ryana, Isaiaha Mustafę oraz oczywiście Billa Skarsgarda w roli demonicznego klauna. Najnowszym nabytkiem został Xavier Dolan - kanadyjski twórca, który w 2009 roku wrył nam się w pamięć za sprawą "Zabiłem moją matkę".  W "Drugim rozdziale" wcieli się w geja dręczonego przez lokalną społeczność Derry. Kontynuacja horroru to kolejna próba zmierzenia się grupki przyjaciół ze swoimi lękami. To także kolejna okazja do zarobku, a pierwsza część z budżetem na poziomie 35 mln dolarów stała się dosyć nieoczekiwanym finansowym sukcesem z końcowym wynikiem na poziomie 700 mln dolców. We wrześniu 2019 roku przekonamy się czy także sequel będzie mógł świętować.


Trzy kandydatki do reżyserii "Czarnej Wdowy"

Najpierw mówiło się nawet o 65 kandydatkach na reżysera solowego filmu o Czarnej Wdowie, potem ta liczba zmalała do 49, z którymi miało się spotkać szefostwo Marvela oraz sama zainteresowana w osobie Scarlett Johansson. Warunek był jeden: to musi być kobieta. Teraz na czoło wysunęły się 3 kandydatki, z których najprawdodobniej zostanie wybrana ta jedna. Są to: Cate Shortland (Berlin Syndrome), która ma mieć największe szanse, Amma Asante (Zjednoczone Królestwo) oraz Maggie Betts (Novitiate). Naturalnie nie wiadomo, o czym będzie film, ale wcześniej mówiło się o prequelu z akcją jeszcze przed "Iron Manem 2". Samodzielny film z Czarną Wdową w roli głównej będzie zapewne także jednym z pierwszych filmów fazy 4 Marvela. Sukces finansowy i artystyczny "Wonder Woman" z pewnością przyśpieszył prace nad nim, a wcześniej zobaczymy "Captain Marvel", za kamerą której stanie pierwsza reżyserka w uniwersum Marvela - Anna Boden.


Zwiastuny

Bruce Willis kolejny raz skopie kilka dupsk, Człowiek-mrówka pokaże, że mały też może oraz dowiemy się kolejny raz o szkodliwości komputerów.

 

Radosław Wasilewski Strona autora
Swoją grową inicjację zacząłem dosyć późno, bo dopiero od pierwszego PlayStation. Potem pasja przeszła w filmy i choć teraz mniej czasu na przyjemności to staram się zachować proporcje. Na PPE pamiętam pierwszych fanbojów, więc było to dawno temu.
cropper