Venom. Kim jest groźny przeciwnik Spider-Mana?

Venom. Kim jest groźny przeciwnik Spider-Mana?

Igor Chrzanowski | 29.04.2018, 18:00

Spider-Man jest do dziś jednym z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów ze stajni Marvela, a jak wiadomo, taki heros musi mieć godnych rywali, by ich pojedynki były emocjonujące. Niejaki Venom stał się istnym symbolem marki, bez którego nie może się obejść żadna porządna seria filmów, seriali oraz gier. Dziś przyjrzymy się jego sylwetce i odpowiemy na pytanie, czym tak naprawdę jest Venom.

Postać Venoma po raz pierwszy pojawiła się w komiksowym świecie Marvela już w 1984 roku w zeszycie The Amazing Spider-Man #258. Następnie zaś po jego pozytywnym odbiorze, umieszczono go w Web of Spider-Man #1 w 1985 i The Amazing Spider-Man #300 w roku 1988. Siedem lat później, bo dopiero w 1995 roku Marvel zdecydował się na stworzenie osobnej serii poświęconej Venomowi o nazwie Venom Super Special.

Dalsza część tekstu pod wideo

10 najlepszych gier ze Spider-Manem

Jednakże o początkach słynnego symbiota i jego rasy mogliśmy poczytać dopiero w 2009 roku w serii Venom: Dark Origins, gdzie w 2016 roku poznaliśmy dalsze jego losy sprzed ziemskiej ery w zeszytach Venom: Space Knight #8 i #12.

Emocjożercza rasa obcych

Według oficjalnego kanonu Marvela, Symbioty są pewnego rodzaju wędrowną kosmiczną rasą żywych organizmów, która to potrzebuje żywiciela (nosiciela?), aby być w stanie przeżyć. Nie wiadomo tak dokładnie skąd pochodzą symbioty i jak dawno temu powstały, co stawia mnóstwo pytań i okazji ku temu, by w jakiś bardzo ciekawy sposób opisać ich powstanie.

Niemniej jednak jak do tej pory wiadomo, że tysiące lat temu rasa ta osiedliła się na jednej z dzikich planet w przestrzeni kosmicznej, gdzie połączyła się z jej najmniejszymi mieszkańcami, by w stabilnej symbiozie bronić się przed tymi większymi, którzy je krzywdzili. Sielankowa współpraca pomiędzy robalami a symbiotami trwała przez setki lat, lecz w pewnym momencie czarne gluty stwierdziły, że chcą czegoś więcej.

Zaczęły bowiem wysysać ze swych nosicieli całą energię życiową i z bardziej powiedzmy osiadłego stylu życia, obrały model typowy dla najgorszych pasożytów – osiąść, zeżreć, zabić i uciec. Venom jednak nie chciał zmienić swojego trybu życia i mimo tego, że tak jak inni jego rodacy jest uzależniony od emocji swojego nosiciela, nie chciał się z nim rozstawać. Wygnano go zatem z symbiotowej społeczności i bohater naszej opowieści musiał podróżować przez następne lata sam.

Jego pierwszy prawdziwie stały właściciel był strasznie złą istotą, albowiem przy jego pomocy wymordował absolutnie wszystkich na swojej rodzimej planecie. Po tej niewątpliwie owocnej przyjaźni Venom w końcu trafił na naszą Ziemię.

Tutaj już w zależności od różnych serii i podań, mieliśmy kilku ludzkich nosicieli tegoż symbiota, lecz najpopularniejszym i najczęściej wykorzystywanym jest były dziennikarz Eddie Brock. Historia samego Eddiego jest dosyć przykra, albowiem w wyniku swoich nierozważnych działań został wyrzucony z pracy w redakcji, o co oskarża osobiście Petera Parkera, a także popadł w długi tak wielkie, że zabrano mu nawet mieszkanie.

Współczujący przyjaciel

Wpierw jednak Venom zjednoczył się ze Spider-Manem, którego znacząco wzmocnił, lecz także będąc po wpływem swojego poprzedniego nosiciela, sprowadził na złą drogę. W efekcie tych działań Spidey stał się łobuzem i uwypuklił swoje wszystkie najgorsze cechy charakteru. Przy kobietach był kozakiem, przestępców bił bardziej niż było to potrzebne, a tych, którzy weszli mu w drogę, bezlitośnie powalał.

Po jakimś czasie Parkerowi udało się uwolnić od swojego „przyjaciela”, gdyż jak się okazało, ten nie znosi wysokich dźwięków. Jego nowym żywicielem stał się zatem wspomniany wyżej Eddie Brock, który w połączeniu z symbiotem, stał się tym Venomem, którego znamy najlepiej. Czarny glucior znał wszystkie sekrety Petera Parkera i po emocjonalnym związaniu się z Brockiem postanowił, że pomoże oszukanemu dziennikarzowi w zemście na Spider-Manie.

Nasz ulubiony pajączek miał ze swoim przeciwnikiem mnóstwo różnych przygód, dzięki czemu przez te ponad 30 lat historii, para ta ma bardzo bogaty życiorys. Czasami ze sobą rywalizowali dosłownie na śmierć i życie, czasami łączyli siły w walce przeciwko szalonemu Carnage'owi, a niekiedy nawet wspólnie ratowali świat.

Nieoczekiwana zmiana ról

Dużo później w tych bardziej współczesnych komiksach okazało się, że symbiot Eddiego Brocka zżył się z nim na tyle mocno, że go pokochał jak członka własnej rodziny, co pokazuje nam, że mimo wszystko nie tylko glucior miał wpływ na ludzi, lecz ludzie mieli także wpływ na niego samego. Najbardziej widoczne stało się to, gdy połączył się Flashem Thompsonem i w 2011 roku przyjął nazwę Agent Venom.

Ta jego wersja stała się obrońcą dobra i pokoju na świecie, a po jakimś czasie dołączyła nawet do agencji Secret Avengers. Obecnie spekulować możemy tylko jaką rolę będzie miał Venom w tegorocznym filmie, lecz raczej spodziewać się możemy tego, że Sony ukaże go jako takiego "anty-bohatera" pokroju Kratosa z God of War. 

Venom okazuję się być naprawdę bardzo złożoną postacią, którą bardzo ciężko jednoznacznie określić jako złą albo jako dobrą, bo wszystko zależy od tego, jakiego ma żywiciela, jakie ten ktoś miał przeżycia i jakie ma cele. Chcielibyście, aby kosmiczny symbiot dołączył kiedyś do Marvel Cinematic Universe i zgodnie z najnowszymi komiksami, stał się członkiem Avengers? A może widzicie dla niego ciekawsze przeznaczenie?

Igor Chrzanowski Strona autora
Z grami związany jest praktycznie od czwartego roku życia, a jego sercem władają głównie konsole. Na PPE od listopada 2013 roku, a obecnie pracuje również jako game designer.
cropper