
Czy PC przeżywają renesans? Gotowce na topie, gry na Steam biją rekordy. Rynek przechodzi duże zmiany
Rynek komputerów osobistych w 2025 roku znajduje się w najlepszej kondycji od dekady. Po latach stagnacji i przekonania, że granie na PC to domena pasjonatów z lutownicą w ręku, segment ten przeszedł prawdziwą metamorfozę. Dziś komputery wracają do łask nie jako zestawy przypadkowych komponentów, lecz jako spójne, dopracowane urządzenia, które łączą moc z designem i funkcjonalnością. Sprzedaż gotowych zestawów osiąga rekordowe poziomy, a gracze coraz chętniej wybierają rozwiązania „out of the box”. Sprzęt, który nie wymaga wiedzy o BIOS-ie, kablach czy chłodzeniu, tylko natychmiast pozwala grać.
Jeszcze dekadę temu pojęcie „gotowca” budziło uśmiech politowania. Plastikowe obudowy, tanie zasilacze, marketingowe LED-y i przegrzewające się podzespoły odstraszały każdego, kto znał się na sprzęcie. W 2025 roku to już przeszłość. Dzisiejsze zestawy pre-built to produkty klasy premium, projektowane z myślą o wydajności, estetyce i kulturze pracy. Od ASUS ROG i Lenovo Legion Tower, po Dell Alienware Aurora - producenci prześcigają się w tworzeniu konstrukcji, które nie tylko imponują mocą, ale też formą i dopracowanym oprogramowaniem. To zupełnie nowa definicja gotowca: sprzęt, który nie jest kompromisem, lecz kompletnym doświadczeniem.
To właśnie w 2025 roku PC przeżywają renesans. Steam bije historyczne rekordy aktywności - ponad 41 milionów użytkowników online w jednym momencie, a gry multiplatformowe osiągają na PC wyniki sprzedaży porównywalne, a często wyższe niż na konsolach. Wystarczy spojrzeć na sukcesy Capcomu, FromSoftware czy Larian Studios, których tytuły generują największe przychody właśnie w wersjach pecetowych. Dobrym przykładem jest również Battlefield 6 albo Silksong, które właśnie na PC wykręciły najlepsze wyniki.




Rynek przechodzi spore zmiany

Co ważne, rosnąca liczba graczy rezygnuje dziś z samodzielnego składania komputerów na rzecz gotowych zestawów. Według danych Intel Market Research, globalny rynek pre-built gaming PC osiągnął w 2024 roku wartość ponad 1,24 miliarda dolarów, a w 2025 roku przekroczył 1,3 miliarda, rosnąc w tempie około 6-8 proc. rocznie. To segment, który rośnie szybciej niż rynek samych podzespołów. Taki komputer można dziś po prostu wyjąć z pudełka, podłączyć do prądu i zacząć grać. Bez stresu związanego z kompatybilnością, kablami czy chłodzeniem. PC przestał być konstrukcyjnym wyzwaniem, a stał się eleganckim, kompletnym narzędziem do rozrywki, gotowym do działania od pierwszej minuty po uruchomieniu.
Przemiana nie ogranicza się jednak do sprzętu. Microsoft również dorósł do współczesnego rynku graczy. System Windows 11 w wersji 25H2 wprowadził obsługę nowej technologii Advanced Shader Delivery, zaprojektowanej przez Microsoft, by ograniczyć zjawisko „shader stutterów” - drobnych przycięć podczas pierwszego uruchomienia gier. Funkcja została już oficjalnie udostępniona w ramach pakietu DirectX Agility SDK i stopniowo trafia do wybranych produkcji oraz urządzeń PC, a jej pełne wdrożenie ma objąć wszystkie kompatybilne gry w kolejnych miesiącach. Produkcje takie jak Hogwarts Legacy czy Starfield powinny na tej technologii najbardziej skorzystać. Z kolei aplikacja Xbox Game Pass na PC stała się pełnoprawnym centrum gier, bo integruje biblioteki ze Steam, Epic Games Store i GOG, pozwalając odpalać wszystko z jednego miejsca. To rozwiązanie, które upodabnia PC do konsoli, ale pozostawia mu najważniejszą przewagę, czyli otwartość i elastyczność.

To właśnie dlatego mówi się dziś o zmianie pokoleniowej w świecie PC. Gracze, którzy przed laty testowali granice możliwości kart graficznych w Crysisie czy Half-Life 2, wracają do komputerów nie z nostalgii, lecz z przekonania, że to wciąż najlepsze miejsce do grania. Platformy takie jak Steam Deck, Legion Go czy ROG Ally tylko wzmacniają tę filozofię - pokazują, że granie na PC może być równie wygodne jak na konsoli, ale bez konieczności kupowania komputera stacjonarnego. Laptopy również przeżywają dynamiczny rozkwit. Globalny rynek notebooków gamingowych osiągnął w 2024 roku wartość ponad 16 miliardów dolarów i według prognoz wzrośnie do blisko 24 miliardów do 2029 roku, notując średnioroczny przyrost na poziomie około 8%. W samym pierwszym kwartale 2025 roku globalne dostawy laptopów wzrosły o 10% rok do roku, co potwierdza, że coraz więcej graczy wybiera mobilną formę grania.
Nie oznacza to, że konsole tracą na znaczeniu. PlayStation i Xbox nadal definiują standardy w segmencie gier kinowych, wyznaczają kierunek dla największych produkcji AAA i dbają o jakość doświadczenia. Jednak dziś to PC daje najwięcej wolności, ustawień graficznych, modów, interfejsu i sposobu grania. Można samodzielnie zbudować maszynę, albo wybrać gotowy, perfekcyjnie skonfigurowany komputer, który jest równie dopracowany jak każda nowoczesna konsola. I właśnie w tym tkwi sedno współczesnego fenomenu, bo w mojej ocenie komputery odzyskały duszę, tylko tym razem są mocniejsze, niż kiedykolwiek.
Alienware Aurora R16, czyli kulminacja doświadczenia w budowie gotowców

Firma Alienware, założona w 1996 roku i przejęta przez Dell Technologies w 2006 roku, od ponad dwóch dekad specjalizuje się w produkcji gotowych komputerów dla graczy. Była jedną z pierwszych marek, które wprowadziły do segmentu PC pojęcie "pre-built premium", czyli komputerów, które nie tylko zapewniały wysoką wydajność, ale też wyróżniały się designem, kulturą pracy i kompleksową obsługą serwisową. Modele takie jak Aurora ALX (2009) czy Aurora R5 (2016) ugruntowały pozycję marki jako lidera wśród gotowców dla entuzjastów, a Aurora R16, zaprezentowana w drugiej połowie 2023 roku, stanowi dojrzałą kontynuację tej filozofii.
W odróżnieniu od poprzednich generacji, które charakteryzowały się agresywnym, masywnym wyglądem i nietypowymi układami chłodzenia, R16 wprowadziła nową estetykę i bardziej racjonalne podejście do konstrukcji. Oparta na nowym języku projektowym Legend 3 Design Language, obudowa została całkowicie przeprojektowana pod kątem efektywności przepływu powietrza. Dell deklarował redukcję temperatur komponentów o nawet 10% oraz spadek hałasu o 20% względem poprzedniego modelu Aurora R15. Zastosowano kompaktową, zamkniętą formę z pojedynczym dużym wentylatorem wlotowym i nowym systemem kanałów powietrznych, który pozwala utrzymać stabilną temperaturę nawet przy pełnym obciążeniu procesora i karty graficznej.

Pod względem specyfikacji Alienware Aurora R16 to wciąż jedna z najbardziej kompletnych jednostek w swojej klasie. W topowej konfiguracji komputer oferuje procesor Intel Core i9-14900KF (24 rdzenie, 32 wątki, taktowanie do 6 GHz), kartę graficzną NVIDIA GeForce RTX 4090 24 GB GDDR6X, 64 GB pamięci RAM DDR5 o taktowaniu 5600 MHz oraz szybki dysk 1 TB SSD NVMe Gen 4.0. Na pokładzie znalazła się również autorska płyta główna Dell Z790 Custom Board, zaprojektowana z myślą o maksymalnej kompatybilności i przewidywalnym zarządzaniu termiką. W efekcie system działa ciszej, stabilniej i bez konieczności manualnego tuningu. Producent zastosował też autorskie chłodzenie wodne AiO, które bez problemu radzi sobie z tak wydajnym procesorem, jak topowa i9 14. generacji.
Integralnym elementem zestawu jest Alienware Command Center. Oprogramowanie umożliwiające szczegółowe zarządzanie parametrami systemu. Użytkownik może regulować prędkość wentylatorów, krzywe napięć, a także sterować podświetleniem AlienFX RGB, które pozwala przypisać kolory i efekty świetlne do konkretnych aplikacji lub gier. To rozwiązanie, które z czasem stało się jednym z wyróżników marki – zarówno funkcjonalnym, jak i estetycznym.

W momencie premiery pod koniec 2023 roku Alienware Aurora R16 kosztowała w Polsce około 21 tysięcy złotych, pozycjonując się w segmencie klasy ultra high-end. Dziś, po dwóch latach obecności na rynku, cena spadła do poziomu około 14 tysięcy złotych, co czyni ją nadal inwestycją z górnej półki, lecz znacznie bardziej dostępną dla świadomych graczy. Wydajność zestawu pozostaje konkurencyjna nawet wobec nowych konstrukcji z kartami RTX 5080, a jego kultura pracy i jakość wykonania nadal wyróżniają się na tle rynku gotowych komputerów. Aurora R16 to przykład sprzętu, który pokazuje, że gotowiec może być równie przemyślany i wydajny, jak komputer składany własnoręcznie. Z tą różnicą, że tu wszystko działa perfekcyjnie już po wyjęciu z pudełka.
RTX 4090 kontra RTX 5080 - starcie gigantów w 2025 roku
Choć od premiery NVIDIA GeForce RTX 4090 minęły już ponad trzy lata, to według moich testów wciąż utrzymuje ona pozycję jednego z najmocniejszych GPU na rynku. Porównałem ją również z kartą NVIDIA GeForce RTX 5080 od Gigabyte. Poniżej wrzucam tabelkę ze średnią liczbą klatek w najpopularniejszych grach. Okazuje się, że różnica w rozdzielczości 1440p jest relatywnie niewielka, zaś w 4K przewaga RTX 4090 staje się bardziej widoczna (głównie za sprawą większej ilości pamięci VRAM). Warto również zwrócić uwagę na pobór mocy, efektywność oraz wsparcie nowych technologii, bo 5080 ma tu kilka asów w rękawie, jak lepsze wsparcie dla DLSS 4 czy obsługa MFG.
Porównanie wydajności kart NVIDIA GeForce RTX 4090 vs. RTX 5080
W rozdzielczości 4K z włączonym ray-tracingiem i najwyższymi ustawieniami graficznymi RTX 4090 utrzymuje wyraźną przewagę rzędu około 20, do 30% w średnich wartościach FPS, szczególnie w tytułach takich jak Cyberpunk 2077 czy Alan Wake 2. Różnica staje się jeszcze bardziej zauważalna w pomiarach 1% low. W najbardziej obciążających scenach starsza karta NVIDIA zapewnia stabilniejszy klatkaż i mniejsze spadki płynności. RTX 5080 nadrabia natomiast efektywnością energetyczną. Oferuje niższe TGP, które przekłada się na mniejsze zapotrzebowanie na chłodzenie i cichszą pracę w zamkniętych obudowach. Nowa architektura Blackwell wprowadza również obsługę technologii Multi-Frame Generation, która zwiększa liczbę renderowanych klatek i poprawia płynność animacji. Warto jednak pamiętać, że MFG nie redukuje realnych opóźnień wejścia, ponieważ generuje dodatkowe klatki przy zachowaniu tej samej latencji. Przy dynamicznych grach akcji czy sieciowych strzelankach najlepiej zestawiać ją z technologią Reflex, choć wciąż w pierwszej generacji - Reflex 2 nie jest jeszcze dostępny, co ogranicza potencjalny zysk w responsywności.
W niższych rozdzielczościach, takich jak QHD (1440p) czy Full HD (1080p), różnice w wydajności wyraźnie maleją. W grach o mniejszym obciążeniu GPU, jak Wiedźmin 3, RTX 5080 zbliża się do wyników RTX 4090, oferując niemal identyczną liczbę klatek przy niższym poborze mocy. Mimo to przewaga 24 GB VRAM w RTX 4090 ma praktyczne znaczenie przy wysokich ustawieniach jakości tekstur, pakietach 4K HD Texture Pack czy modach podnoszących rozdzielczość. 16 GB w RTX 5080, co prawda, wciąż wystarcza do większości współczesnych tytułów, lecz w produkcjach z pełnym ray-tracingiem i bogatymi efektami wizualnymi, szersza magistrala i większy bufor pamięci starszego modelu zapewniają spokojniejszy zapas mocy. Dlatego warto podkreślić, że GeForce RTX 4090 nadal pozostaje znakomitym wyborem dla graczy celujących w absolutny top, czyli 4K/PT i długofalową inwestycję w wydajność. Natomiast RTX 5080 to karta o znakomitej relacji mocy do efektywności, idealna dla tych, którzy oczekują najnowszych technologii przy rozsądniejszym zużyciu energii.
Jak wygląda przyszłość grania na PC?
Przyszłość grania na PC zapowiada się jako czas dalszego, stabilnego wzrostu i umacniania pozycji tej platformy w świecie interaktywnej rozrywki. Globalny rynek komputerów gamingowych - obejmujący zarówno desktopy, jak i gotowe zestawy pre-built - ma do 2030 roku osiągnąć wartość blisko 130 miliardów dolarów, rosnąc w tempie ponad 13% rocznie. Jeszcze szersza kategoria sprzętu gamingowego, uwzględniająca komponenty i peryferia, może w tym samym okresie sięgnąć 145 miliardów dolarów, przy dynamice sięgającej 15% CAGR. To dowód, że PC jako platforma gier nie tylko przetrwał rywalizację z konsolami, ale stał się fundamentem współczesnego gamingu - szczególnie w kontekście e-sportu, streamingu i coraz bardziej zaawansowanych technologii renderingu.
Zmiany technologiczne i kulturowe dodatkowo napędzają ten rozwój. Rosnące wymagania gier, choćby ray-tracing, generacja klatek wspomagana AI czy wysokie rozdzielczości sprawiają, że nowoczesne komputery, w tym zestawy gotowe i laptopy gamingowe, muszą oferować coraz większą moc obliczeniową. Jednocześnie pozostają przystępne i wygodne: gotowe do działania zaraz po wyjęciu z pudełka. Wzrost przepustowości internetu, popularyzacja usług chmurowych i hybrydowych modeli rozgrywki (łączenie lokalnego sprzętu z graniem w streamingu) sprawiają, że PC staje się najbardziej elastyczną formą gamingu - zarówno dla profesjonalistów, jak i graczy casualowych. Platforma więc nie tylko wraca do łask, lecz na nowo definiuje, czym jest granie w XXI wieku. Dajcie znać w komentarzach, jakie jest Wasze zdanie na ten temat. Czy przeskoczyliście na PC, czy nadal wolicie grać na konsolach? A może dokonujecie wyboru platformy w zależności od gry?
Przeczytaj również






Komentarze (43)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych