Pragmata - przykład gry powstającej zbyt długo

Pragmata - przykład gry powstającej zbyt długo

Krzysztof Grabarczyk | Dzisiaj, 16:00

Pragmata ciekawi mnie również jako zupełnie nowe IP japońskiej firmy, obecnie należącej do grona najbardziej utalentowanych studiów deweloperskich na świecie. W kontekście katalogu wydawcy na konsolach aktualnej generacji - wreszcie otrzymamy kolejne, nowe uniwersum. Pragmata wydaje się produkcją, wobec której firma ma duże plany. Niestety, długi czas produkcji, jak na standardy japońskiego Capcomu niespecjalnie czynią grę wyjątkową przez pryzmat aktualnych materiałów promocyjnych.

Pragmata stanowi narracyjną grę akcji z para bohaterów pozostałych po nietrafionej próbie kolonizacji Księżyca. Kolonizacji przez sztuczną inteligencję. Ludzie pozostawili na Księżycu te zagrożenia, aby oddalić problem. Dwie maszyny nieustanie ewoluują. W końcu nabywają one ludzkich cech i ustalają nowy cel: dotarcie na Ziemię. Opowieść o  eksploracji zrujnowanych pozostałości przywodzą mi na myśl świetne NieR: Auotamata. Historia będzie tutaj kluczowa i musi angażować, lecz nic nie robi tego lepiej niż odpowiednio podłożona rozgrywka. Studio ma kompetencje, aby zaoferować takie doświadczenie. 

Dalsza część tekstu pod wideo

"Nasz zespół bardzo ciężko pracuje, aby dostarczyć jak najlepszą grę. Potrzebujemy jednak na to więcej czasu" - Capcom zdobył u nas wszystkich potężny kredyt zaufania. Firma, choć dostarcza głównie świetne renowacje, dysponuje technologicznymi zasobami, dzięki którym nowe gry prezentują się wybornie, niezależnie od platormy. Motyw dwójki postaci nieodzownie przywołuje klasykę pokroju Ico, i jestem niezmiernie ciekaw, jak przełoży się na faktyczną rozgrywkę. Mimo wszystko, w odbiorze gry może przeszkodzić setting, i zgodzimy się co do jednego: capcomowym nie po drodze z daleką przyszłością. W przeszłości nie powiodło się ani z Product Number 03, ani z Dino Crisis 3. Z nowszych falstartów wymieniłbym Exoprimal, której serwery wkrótce umrą na brak zainteresowania graczy. 

Nowe IP 

undefined

Capcom stawia na sprawdzone marki, fundując kolejne odsłony Resident Evil, Monster Hunter i Street Fighter. Pragmata została ujawniona w 2020 roku, gdy świat poznał wygląd PlayStation 5. Z przypływem lat rosły obawy, czy gra nie podzieli losu Deep Down, niedoszłej gry, której zwiastun towarzyszył pokazowi PS4 w 2013 roku. Projekt nigdy nie trafił do rąk graczy i jego dalsze losy pozostają nieznane. Można się jedynie domyślać, że gra trafiła do szuflady. Pragmata ma pojawić się jeszcze w tym roku, choć nie wskazano dokładnej daty premiery. Biorąc pod uwagę napięty grafik wydawniczy, Capcom wstrzyma się z debiutem do końca roku. Grudzień zawsze pozostawał spokojniejszym miesiącem, jeśli chodzi o nowości wydawnicze. Pamiętajmy, że w lutym na świat przyjdzie Resident Evil: Requeim, już teraz cieszące się rekordowym zainteresowaniem. 

Bohater gry, Hugh Williams wyrusza z misją zbadania tajemniczej bazy. W trakcie podróży zostaje rozdzielony z zespołem, lecz spotyka Dianę, z którą łączy siły. Rozgrywka łączy elementy strzelania, hakowania i dashowania na boki. Daleko w tym przypadku do Vanquish, choć Pragmata opiera się na głębokiej narracji fabularnej. Jakie tajemnice skrywa historia i czy początkowi sojusznicy mają dobre intencje? Przekonamy się niebawem. Pragmata nie jest natomiast produkcją, która prezentuje się na technologię jutra. Oprawa jest poprawna, lecz daleko do ideału, choćby do premiego zwiastuna sprzed pięciu lat. Oczywiście, był to prawdopobnie render, lecz minęło dużo czasu, a wydawca aż dwukrotnie przekładał premierę nowej gry. Z doświadczenia wiemy, że przydługi czas produkcji rzadko sprzyjał efektom końcowym. Wspomnijmy o Too Human, Duke Nukem Forever czy nieszczęsnym Aliens: Colonial Marines. 

Stara jakość

undefined

Nawet jeśli Pragmata została skonstruowana jako gra akcji, pełna strzelania i biegania, to intryguje mnie napisana w niej historia. Odnosi się do naszych czasów, choć to (niedaleka?) przyszłość, a wątek podróży na Księżyc dawno nie był poruszany, a już na pewno nie w takim wydaniu. Liczę, że wydawca dokłada wszelkich starań, aby projekt ukończono bez szwanku. Czy będzie to wyłącznie jednorazowa wyprawa? Capcom rzadko tworzy wielkie hity, które nie "dożywają" sequela. Można je policzyć na palcach jednej ręki. Wspominałem wyżej o słabym starcie Exoprimal, lecz wydawca ma znacznie większe plany wobec Pragmaty. Trudno wyrokować medialny odbiór gry, bo przez pięć lat wiele się zmieniło na rynku. Nie jestem zwolennikiem ciągłego hakowania, i choć Evotinction, powstałe dzięki współpracy z PlayStation uczyniło z łamania zabezpieczeń bazową mechanikę, niekoniecznie ten schemat sprawdzi się na dłuższą metę w Pragmata, gdzie podstawą rozgrywki jest walka z nadciągającymi adwersarzami. Czy projekt wypali i przyciągnie miliony graczy? Przekonamy się za kilka miesięcy

Źródło: PPE
Krzysztof Grabarczyk Strona autora
Weteran ze starej szkoły grania, zapalony samouk, entuzjasta retro. Pasjonat sportów siłowych, grozy lat 80., kultury gier wideo. Pisać zaczął od małego, gdy tylko udało mu się dotrwać do napisów końcowych Resident Evil 2. Na PPE dostarcza weekendowej lektury, czasem strzeli recenzję, a ostatnio zasmakował w poradnikach. Lubi zaskakiwać.
cropper