Od tych premier minęło już 10 lat?! Aż trudno uwierzyć, jakie hity dostaliśmy w 2015…

Czasem wystarczy spojrzeć na kalendarz premier sprzed dekady, żeby przypomnieć sobie, jak intensywny to był okres dla graczy. Rok 2015 to moment, w którym na rynek trafiały tytuły, które do dziś uznawane są za jedne z najważniejszych w swoich gatunkach. Wtedy jeszcze nie myśleliśmy o abonamentach gamingowych i premierach rozciągniętych na kilka miesięcy - większość z tych gier zadebiutowała od razu w pełnej formie i potrafiła zajmować nas na długie tygodnie.

W tym zestawieniu przypomnimy osiem premier z tamtego czasu, które pokazały, że nawet w epoce ogromnych budżetów i coraz większych oczekiwań można stworzyć produkcje łączące jakość, ambicję i odrobinę świeżego podejścia. Jeśli macie sentyment do tamtych dni, jest spora szansa, że znajdziecie tu tytuły, przy których zarwane noce były czymś absolutnie oczywistym.

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Gra, która nie tylko zamknęła historię Geralta z Rivii, ale też na nowo zdefiniowała oczekiwania wobec RPG-ów z otwartym światem. Wiedźmin 3 zadebiutował w maju 2015 roku i momentalnie stał się wzorem, jak połączyć świetnie napisaną fabułę, gigantyczną mapę i pełne detali zadania poboczne. Dwa potężne dodatki - Serca z Kamienia i Krew i Wino - jeszcze bardziej podniosły poprzeczkę, a sam tytuł do dziś wraca w dyskusjach o najlepszych grach XXI wieku.

Dying Light

Techland pokazał, że parkour i zombie to połączenie, które wcale się nie nudzi. Dying Light trafiło do graczy na początku 2015 roku, oferując rozbudowane miasto Harran, cykl dnia i nocy, który realnie zmieniał rozgrywkę, i kooperację, dzięki której wypady po zaopatrzenie były jeszcze bardziej emocjonujące. Dla wielu to wciąż jedna z najlepszych gier w klimacie postapokaliptycznym.

Life is Strange

Epizodyczna przygodówka od Dontnod Entertainment, która skradła serca graczy swoją atmosferą i historią o dorastaniu. Life is Strange opowiadało o Max Caulfield, która odkrywa zdolność cofania czasu i próbuje wykorzystać ją, by zmienić losy bliskich. Serialowa struktura odcinków i mocne wybory fabularne sprawiły, że gra szybko stała się kultowa wśród fanów narracyjnych tytułów.

Until Dawn

Eksperyment Supermassive Games, który udowodnił, że interaktywne horrory mogą działać także na konsolach. Until Dawn rzuca gracza w sam środek slashera inspirowanego klasyką gatunku - grupka nastolatków trafia do odciętej od świata chaty, a każda decyzja mogła zadecydować, kto przeżyje noc. Mocno filmowa oprawa i system motyla, śledzący konsekwencje wyborów, były wtedy czymś świeżym i wciągającym.

Batman: Arkham Knight

Finałowa część trylogii Rocksteady. Arkham Knight rozwijał mechanikę walki i eksploracji, dorzucając Batmobil jako ważny element rozgrywki. Gotham było największe w historii serii, a historia zamykała wątki rozpoczęte w poprzednich odsłonach. Choć PC-towa premiera miała swoje problemy techniczne, konsolowa wersja pokazała, jak powinno się zamykać duże, superbohaterskie opowieści.

Fallout 4

Powrót Bethesdy do postapokaliptycznego świata po kilku latach przerwy. Fallout 4 stawiał na większy nacisk na crafting, budowanie osad i personalizację broni. Choć niektórzy krytykowali uproszczenie systemów RPG, gra i tak sprzedała się w milionach egzemplarzy i na długo zagościła w bibliotekach graczy.

Bloodborne

Ekskluzywny hit na PlayStation 4, który wyniósł formułę Soulsów w nowe rejony. Bloodborne zachwycało gotyckim klimatem, szybszym tempem walki i projektami potworów, które do dziś potrafią śnić się po nocach. Dla wielu osób to najlepsza gra FromSoftware i jedna z produkcji, które definiowały całą generację konsol.

Metal Gear Solid V: The Phantom Pain

Ostatnia odsłona legendarnej serii pod kierownictwem Hideo Kojimy. The Phantom Pain postawiło na otwarty świat i swobodę działania, pozwalając Big Bossowi realizować misje w Afganistanie i Afryce na dziesiątki sposobów. Gra zachwyciła skalą, detalami i technicznym dopracowaniem, choć jej zakończenie do dziś budzi kontrowersje wśród fanów.