
Anime na Max? Te produkcje musicie sprawdzić!
Platforma Max kojarzy się przede wszystkim z głośnymi amerykańskimi serialami, produkcjami HBO i klasyką kina, ale wystarczy tylko chwilę poszperać, by trafić na perełki dla zupełnie innej grupy odbiorców. Widzowie, którzy na co dzień wybierają japońską animację, też mają tu czego szukać - i to nie tylko w postaci pojedynczych filmów, ale pełnoprawnych, dobrze ocenianych serii.
Choć Max nie promuje anime tak intensywnie, jak robi to Crunchyroll czy Netflix, katalog dostępnych tytułów potrafi zaskoczyć. Znajdziemy tu zarówno produkcje lekkie i relaksujące, jak i te cięższe, pełne filozoficznych tematów i emocjonalnych uderzeń. Jeśli ktoś myślał, że nie da się tu znaleźć niczego wartego uwagi z japońskiego rynku, to zdecydowanie warto przejrzeć poniższą listę!
Paprika




Jeden z tych tytułów, które wywracają rzeczywistość do góry nogami. Film Satoshiego Kona, który miał premierę w 2006 roku, do dziś zachwyca swoją oprawą, pomysłowością i niepokojącą wizją świata snów, w którym granica między jawą a iluzją zaciera się z każdą minutą. To surrealistyczne, intensywne doświadczenie, które miało ogromny wpływ na zachodnie kino - i bez trudu widać tu inspiracje chociażby dla Incepcji.
Rick & Morty: Anime
Ten projekt to nie tylko ciekawostka dla fanów oryginału i coś więcej niż tylko wariacja stylistyczna. Rick & Morty: The Anime bierze znajome postaci i przerabia je na sposób znany z japońskiej animacji - jest więc więcej dramatyzmu, intensywnych ujęć i przerysowanej akcji. To nietypowa, ale całkiem intrygująca interpretacja znanego uniwersum, która potrafi zaskoczyć, nawet jeśli zna się każdy odcinek wersji amerykańskiej na pamięć.
Legion Samobójców: Isekai
DC postanowiło pójść na całość i wysłać swoją najbardziej nieprzewidywalną ekipę… Do równoległego świata. Legion Samobójców: Isekai to mieszanka amerykańskiego komiksowego rozmachu z klasycznymi motywami japońskiego fantasy. Harley Quinn, Joker i reszta bandy lądują w obcym uniwersum, gdzie zamiast broni palnej trzeba stawić czoła magii i potworom. Brzmi jak szaleństwo? Bo dokładnie tym jest.
Uzumaki
Na ten tytuł czekano długo i z niepokojem - wszak mówimy o adaptacji kultowej mangi Junjiego Ito. Uzumaki opowiada historię miasteczka, które zaczyna być opętane przez tajemnicze spirale, prowadzące mieszkańców do obłędu. Klimat grozy, czarno-biała stylistyka i bardzo wierne podejście do materiału źródłowego sprawiają, że to jedna z ciekawszych prób przeniesienia japońskiego horroru na mały ekran.
Lazarus
Za ten projekt odpowiada legendarny Shinichiro Watanabe (Cowboy Bebop, Samurai Champloo), więc od początku było wiadomo, że będzie na co czekać. Lazarus to seria osadzona w futurystycznym świecie z domieszką filozofii, akcji i muzycznego klimatu. Choć fabularnie nie zdradzę wiele, styl animacji, tempo i podejście do narracji już teraz rozpalają wyobraźnię fanów, którzy śledzą każdą zapowiedź z wypiekami na twarzy.
Ninja Kamui
Jeśli brakuje komuś widowiskowych walk, zemsty i bezlitosnych ciosów - Ninja Kamui to anime, które warto odpalić. Historia byłego ninja, który porzucił swój klan, ale przeszłość w końcu dopadła jego i rodzinę, to klasyczna opowieść zemsty, ubrana w nowoczesną animację i dynamiczne sekwencje akcji. Każdy odcinek to brutalny spektakl, w którym styl liczy się tak samo jak emocje.
Osiedle C
Mało kto spodziewał się, że HBO wypuści anime osadzone na przedmieściach Japonii, ale Osiedle C jest czymś więcej niż tylko eksperymentem. Seria zagląda do życia mieszkańców bloku z wielkiej płyty, ukazując ich codzienne problemy, relacje i małe dramaty. Subtelna, miejscami zabawna, a miejscami przejmująca. To anime, które nie potrzebuje nadprzyrodzonych mocy, by zostawić po sobie ślad.
Furi Kuri
Nie da się mówić o nietypowych anime bez wspomnienia o FLCL, znanym u nas jako Furi Kuri. To sześć odcinków czystego szaleństwa, które łączą punkową energię, dojrzewanie, gitarę basową i roboty. Produkcja Gainaxu i Production I.G. to jazda bez trzymanki - momentami niezrozumiała, ale zawsze stylowa. Jeśli szukacie czegoś, co łamie wszystkie zasady Furi Kuri wciąż robi to niemal bezbłędnie.
Przeczytaj również






Komentarze (4)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych