
Dzień Osła, więc musi być Shrek! Przypominamy produkcje z tego uniwersum
Wydaje się, że minęły wieki, odkąd po raz pierwszy usłyszeliśmy charakterystyczne „I’m a believer” w wykonaniu Smash Mouth i poznaliśmy najbardziej nieoczywisty duet w historii animacji - ogra i gadającego osła. A jednak Shrek wciąż żyje, ma się świetnie i raz po raz wraca do obiegu popkultury. I właśnie z okazji Dnia Osła - bohatera, którego nikt nie prosił, ale każdy pokochał - postanowiłem zebrać wszystkie dotychczasowe produkcje z tego uniwersum.
Od oryginalnych filmów, przez krótkie animacje świąteczne, aż po spin-offy z Kotem w Butach - seria Shrek zdążyła na dobre zadomowić się w popkulturowym krajobrazie. Nie tylko rozbawiła miliony, ale też pokazała, że animacja potrafi być błyskotliwa, przewrotna i pełna serca. Czas więc przyjrzeć się, jak daleko zaszliśmy od pierwszego „Nie wchodź mi do bagna!”.
Shrek (2001)




Tu mieliśmy start - punkt wyjścia. Animacja, która wzięła baśniowe schematy, przewróciła je do góry nogami i podlała grubą warstwą ironii. Shrek nie tylko zrewolucjonizował kino animowane początku XXI wieku, ale też pokazał, że ogr może mieć więcej wdzięku niż książę z bajki. Film zdobył Oscara za najlepszy film animowany i z miejsca stał się klasykiem.
Shrek 2 (2004)
Kontynuacja, która dla wielu fanów jest jeszcze lepsza od oryginału. Shrek 2 rozbudował świat, dorzucił genialnych nowych bohaterów (w tym Kota w Butach) i postawił na jeszcze więcej popkulturowych mrugnięć okiem. Humor zadziorny, akcja dynamiczna, a sekwencja z „I Need a Hero” przeszła do historii. DreamWorks wiedziało, że ma w rękach złoto.
Shrek Trzeci (2007)
Pierwszy zgrzyt w historii serii. Mimo ogromnej popularności i sukcesu kasowego, Shrek Trzeci nie zdołał powtórzyć jakości poprzednich części. Nowi bohaterowie - w tym młody Artur - nie przekonali widzów tak bardzo, a historia zaczęła skręcać w kierunku familijnego chaosu. Wciąż oglądalne, ale zdecydowanie mniej błyskotliwe.
Shrek the Halls (2007)
Krótka animacja świąteczna, która pokazała, jak wygląda Boże Narodzenie w bagnie. Lekka, zabawna i pełna dobrze znanych twarzy – idealna do obejrzenia w grudniowy wieczór. Nie wnosiła nic wielkiego do fabularnej ciągłości, ale miała w sobie tę ciepłą, pełną śmiechu atmosferę, za którą pokochano serię.
Shrek Forever After (2010)
Czwarta część, która miała zamknąć historię. Choć nieco poważniejsza i mniej komediowa, Shrek Forever poradził sobie z zakończeniem cyklu z klasą. Alternatywna rzeczywistość, w której Shrek nigdy nie poznał Fiony, dodała głębi i dała okazję do kilku emocjonalnych momentów. To nie był powrót do formy z dwójki, ale całkiem godne pożegnanie.
Scared Shrekless (2010)
Kolejny krótki film, tym razem z okazji Halloween. Scared Shrekless to zbiór trzech opowieści grozy opowiadanych przez bohaterów serii. Znów - nie rewolucja, ale sympatyczna ciekawostka dla fanów. Osioł w roli narratora? Kupujemy to z miejsca.
Kot w Butach (2011)
Pierwszy spin-off i dowód na to, że Kotek w Butach spokojnie radzi sobie na własnych łapach. Film opowiada historię sprzed wydarzeń ze Shreka 2, w której bohater Antonio Banderasa przeżywa swoje pierwsze wielkie przygody. Klimat westernu, piękna animacja i urok osobisty protagonisty - to się musiało udać.
Kot w Butach: Ostatnie Życzenie (2022)
Powrót po latach, który przerósł najśmielsze oczekiwania. Ostatnie Życzenie nie tylko przywróciło blask bohaterowi, ale też zaoferowało fenomenalną animację, głęboki temat śmiertelności i jednego z najlepszych antagonistów ostatnich lat - Wielkiego Złego Wilka. Film mocno rozbudził apetyty na więcej. I to z przytupem.
Przeczytaj również






Komentarze (4)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych