GTA Vice City

5 kultowych gier, które muszę kiedyś nadrobić

Mateusz Wróbel | 14.04, 10:00

Będąc nawet najbardziej zagorzałym graczem, rzadko kto z nas jest w stanie zapoznać się ze wszystkimi ważnymi, wielkimi premierami na rynku gier wideo. Powody mogą być różne - ciężka praca, poświęcanie czasu innym hobby/rodzinie, czy też zwykłe wypalenie.

Ze względu na nawał premier w ostatnich kilkunastu miesiącach osobiście nie jestem w stanie nadrobić nawet kilku perełek z ostatnich lat, nie wspominając już o mojej krótkiej liście kultowych produkcji sprzed minimum dwóch generacji konsol. Postanowiłem dzisiaj się z nią podzielić, jednocześnie chętnie wysłuchując Waszych opinii na temat tego, której z nich powinienem dać priorytet w wolnym czasie.

Dalsza część tekstu pod wideo

Dragon Age 2

Kiedyś to było z tym BioWare... Mass Effect, Dragon Age, Star Warsy, a dzisiaj? Cholera wie. Dragon Age Inkwizycja z okropnymi aktywnościami i nużącym światem, sieciowy Anthem, a więc porażka na każdej linii i Mass Effect Andromeda, który z tej trójki był najlepszą produkcją kanadyjskiego studia z ostatnich lat. Osobiście nigdy nie było mi po drodze z serią Dragon Age, od Inkwizycji odbiłem się minimum kilka razy, a jedynkę wyłącznie liznąłem, ale nie miała tego czegoś, abym miał ochotę ją przejść. Mam nadzieję, że w przyszłości lepiej będzie z Dragon Age 2, które jest uznawane za najlepszego RPG-a, zaraz obok Mass Effect 2 i KOTOR-a, od BioWare.

Red Dead Redemption

Premiera Red Dead Redemption przeszła mi koło nosa. Nigdy nie ciągnęło mnie do tej pozycji, aż do czasu, kiedy na rynku pojawiło się wyśmienite Red Dead Redemption 2. Po GTA 5 wiedziałem, że Rockstar Games wciśnie w fotel pod względem oprawy wizualnej, detali otoczenia, prezentowanego świata, opowiadanej historii i tak też się stało - dobrze się złożyło, że RDR2 to prequel, dzięki czemu przejście RDR będzie wyśmienitym doświadczeniem. Szkoda tylko, że amerykańskie studio nie pokusiło się o przygotowanie remake'u opowieści o Johnie Marstonie i jego pogoni za członkami gangu Dutcha, a jedynie zaoferowało społeczności stosunkowo niedawno najzwyklejszy port...

GTA Vice City

Nie potrafię zliczyć, ile razy przeszedłem GTA San Andreas czy GTA 4. Do tej drugiej produkcji ciągnie mnie raz jeszcze i myślę, że wskoczę w buty Niko Bellica prędzej czy później. W międzyczasie jednak chodzi za mną GTA Vice City, które wciąż czeka w kolejce na ogranie. Myślałem, że idealną okazją będzie do tego remaster owej pozycji, ale nic podobnego - w okolicach premiery, kiedy sięgnąłem po wspomnianą grę w odświeżonej wersji, naciąłem się na masę błędów technicznych czy też graficznych, co odrzucało od zabawy. Być może teraz jest lepiej - przekonam się w przyszłości.

Fallout New Vegas

Wizytówka studia Obsidian Entertainment - Fallout New Vegas - wciąż przede mną. Muszę przyznać bez bicia, że z Falloutem 4 się męczyłem i ani przez myśl nie przeszło mi nadrabianie poprzednich odsłon serii szczególnie ze względu na toporność rozgrywki. Jednakże potrafię zrozumieć, że takie rozwiązania w rozgrywce mogły mieć swój urok na siódmej generacji konsol na czele z PS3 i Xbox 360, gdzie przygotowanie rozległego świata z wieloma możliwościami było czymś zjawiskowym. Z tego zestawienia Fallout New Vegas plasuję na końcu rankingu, ale nie wykluczam, że kiedyś po niego sięgnę.

Star Wars: Knights of the Old Republic

Z wielką niecierpliwością wyczekuję kolejnych informacji o pełnoprawnym remake'u Star Wars: Knights of the Old Republic. Martwiłem się, że projekt został ukatrupiony przez decyzje sprzedażowe grupy Embracer, ale twórcy zapewniają, że prace trwają, co niezmiernie mnie cieszy - lepszej okazji niż zapoznanie się z odświeżeniem tak wielkiego tytułu z pewnością nie będzie. Byle tylko Saber Interactive dowiozło pod względem jakości i dla jednych odbiorców będzie to wyśmienita nowa przygoda, a dla drugich przyjemny, niezapomniany powrót do młodszych lat.

Źródło: Opracowanie własne
Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper