PS5 Pro

PS5 Pro zaoferuje nową jakość? Mam co do tego wątpliwości

Mateusz Kucharski | 09.04, 22:30

Ostatnie tygodnie to okres, w którym pojawiło się wiele ciekawych informacji odnośnie ulepszonego PlayStation 5. Choć Sony nic jeszcze oficjalnie nie ogłosiło, to osoby, które podzieliły się szczegółami o PS5 Pro już wcześniej udowadniały, że posiadają naprawdę dobre źródła.

Chodzi mi głównie o Toma Hendersona. Mężczyzna jako pierwszy przekazał informacje o konsoli z odłączanym napędem (PS5 Slim) oraz o PlayStation Portal. Wszystkie z tych doniesień potwierdziły się w stu procentach, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że i tym razem będzie podobnie.

Dalsza część tekstu pod wideo

Jeżeli pogłoski się potwierdzą, to PlayStation 5 Pro będzie naprawdę godnym uwagi sprzętem, lecz nie wszystkie elementy ulegną drastycznej zmianie. Serwis Insider Gaming wskazuje, że największego ulepszenia doczeka się oczywiście układ graficzny. PS5 Pro ma zaoferować około 23 teraflopy więcej niż standardowy model (33,5 TF). Jest to naprawdę solidna liczba, aczkolwiek nie ma ona za bardzo porównania do topowych kart graficznych. I wcale nie musi mieć, bo konsole to sprzęt, który ma być korzystnie wyceniony (jak na swoje możliwości). Wraz z ulepszonym układem graficznym, PS5 Pro ma w znaczący sposób ulepszyć wrażenia płynące z technologii ray tracingu. Nie znamy dokładnych szczegółów na ten temat, lecz według tych danych, wydajność w RT ma być około 3 razy większa.

To, co według mnie jest najbardziej intrygujące, to PlayStation Spectral Super Resolution, czyli technologia upscalingu, jaka rzekomo ma się znaleźć w PS5 Pro. PSSR ma umożliwić skalowanie rozdzielczości do wyższych wartości, dzięki czemu powinniśmy nie tylko otrzymać lepszą jakość obrazu, ale także większą płynność. Technologia ma też ułatwić ulepszanie gier, które już pojawiły się na rynku, co sprawi, że zyskają one kolejne ulepszenia tworzone z myślą o ulepszonym PlayStation 5. Jedyne co mnie martwi, to wstępne informacje dotyczące procesora.

PS5 Pro i PS4 Pro

CPU w PlayStation 5 Pro może być zaledwie 10% szybszy od wersji z PS5. Przy takiej zmianie nie możemy mówić o znaczącym ulepszeniu, tak jak w przypadku GPU. Nieco przypomina to sytuację z premiery PlayStation 4 Pro oraz Xboxa One X, choć w tamtych konsolach procesor był nieporównywalnie słabszy od tych, które posiadają sprzęty obecnej generacji. Mimo to wciąż mówimy tu o dość niewielkim przyroście mocy względem standardowego PlayStation 5. Największą zaletą PS4 Pro była wyższa rozdzielczości, lecz płynność bardzo często pozostała na tym samym poziomie. 

I tu do gry może wejść PlayStation Spectral Super Resolution. Nvidia ze swoim DLSS pokazała, że upscaling to przyszłość. Nie ma sensu zużywać tak olbrzymiej ilości zasobów, aby wygenerować obraz w natywnej rozdzielczości. Dobrze działająca technika upscalingu sprawia, że obraz, który otrzymujemy wciąż jest dosyć ostry, choć rzeczywista rozdzielczość jest niższa. Dzięki temu zastosowaniu płynność gry znacząco się poprawia, gdyż układ graficzny nie jest w całości wykorzystywany do wygenerowania obrazu w bardzo wysokiej rozdzielczości. Jeżeli ktoś jednak oczekuje, że w nowych grach, które opracowywane będą z myślą o PS5 i XSX nie będzie już podziału na tryb wydajności i rozdzielczości, to moim zdaniem srogo się zawiedzie. W moim przekonaniu najwięcej zyskają gry, które na PS5 oferują wyłącznie jeden tryb graficzny (i to w 30 FPS). PS5 Pro powinno z łatwością zapewnić drugi tryb, tym razem z 60 klatkami na sekundę. Nie oczekuje jednak zupełnie nowej jakości pod względem wizualnym.

PS5 Pro

Standardowe PS5 wciąż pozostanie dominującą konsolą na rynku, a jak wiemy z przeszłości, to właśnie słabsza konsola często była tym podstawowym celem dla twórców. Niektórzy developerzy nawet nie zdecydowali się na wykorzystanie potencjału PS4 Pro i konsola oferowała wrażenia bardzo podobne do swojego podstawowego modelu. Być może Sony odpowiednio zmotywuje twórców do aktywnego wykorzystania PS5 Pro. Tu znowu istotną role odegrać może PlayStation Super Spectral Resolution, które ma pomóc studiom w ulepszaniu gier. Niemniej jednak nie spodziewam się znaczącego przeskoku w jakości, a kwestia pełnego 4K i 60 FPS to według mnie temat, który pewnie ziści się zapewne dopiero w przyszłej generacji konsol.

Podzespoły komputerowe otrzymują bardzo duży przyrost mocy i to w dość krótkim odstępie czasowym. Wymaga to od producentów konsol podjęcia działania, które spowoduje, że sprzęt nie będzie odstawał aż tak bardzo (wyjątkiem jest Nintendo). Konsole zawsze będą budżetowym rozwiązaniem i zawsze będziemy skazani na pewne kompromisy. Mam tylko nadzieję, że unikniemy powtórki z PS4 Pro, gdzie różnica w wielu tytułach była bardzo niewielka, a developerzy będą chętniej i staranniej wykorzystywać moc ulepszonego PS5. Zarówno PS4 Pro, jak i Xbox One X doczekały się bardzo niewielkiej liczby gier, które faktycznie pokazały pazur. One X był pod tym względem oczywiście lepszy, ze względu na aż 6 TF mocy.

Moc sprzętu to jedna rzecz, umiejętności developerów, pieniądze i wykorzystana technologia to zupełnie osobna kwestia. Wielu twórców zdecydowało się na stworzenie swoich gier w Unreal Engine 5. Obecne sprzęty po prostu nie radzą sobie z opanowaniem technologii, jakie są w nim zawarte. Większość gier działa w niskiej rozdzielczości, słabej płynności, a korzyści płynące z zastosowania lumen czy nanite nie są w mojej ocenie warte tak dużych cięć. Mam nadzieję, że nie będzie wykorzystywać się mocy PS5 Pro do załatania dziur powstałych w wyniku braku solidnej optymalizacji. Czas pokaże.

Mateusz Kucharski Strona autora
cropper