Rambo

Nie tylko Sylvester Stallone. 10 gwiazd kina akcji, których wstyd nie znać

Igor Chrzanowski | 06.04, 16:09

Kultowi bohaterowie kina akcji wychowali nie jedno pokolenie, a co za tym idzie siedzą głęboko w pamięci każdego z nas od najmłodszych lat. Nie ważne, czy był to Sylvester Stallone, Arnold, czy ktokolwiek inny. 

Te magiczne filmy akcji z lat 80 i 90 oglądało się jednym tchem, czekając ciągle na kolejne bitki, potoki krwi, czy też na finałowy pojedynek jakiegoś leszcza z takim zabijaką jakim był Rambo, Liberator, czy Terminator. Dziś postanowiłem powrócić do tych starych dobrych czasów, kiedy to nikt nie uprawiał wytężonej filozofii, a kino miało jeden cel - bawić widza.

Dalsza część tekstu pod wideo

Dziś kino akcji nie jest już tak popularne jak niegdyś, a kluczowe produkcje z tego gatunku idą bardziej w motyw ślepej krwawej zemsty oraz są zazwyczaj klepane praktycznie na jedno kopyto, gdzie nie ma nawet miejsca na jakąś ciekawą opowieść. Dawniej było jednak nieco inaczej i dziś przyjrzymy się właśnie głównie bohaterom sprzed lat. Tym, którzy wychowali nas młodszych jak i was, którzy mieliście okazję oglądać te nowości w kinach.

Sylvester Stallone

Legendarny i niedościgniony "Sly". Bohater zarówno na ekranie jak i poza nim. Sylvester Stallone dosłownie musiał wywalczyć sobie prawo do zrobienia Rocky'ego, by następnie ruszyć z kopyta i odmienić Hollywood raz na zawsze. Tacy bohaterowie jak Rocky, Rambo, Sędzia Dredd czy masa innych gliniarzy, żołnierzy i zawadiaków nie byłaby taka sama, gdyby nie on. 

Arnold Schwarzenegger

Przez lata rywal Sylvestra Stallone, dziś jeden z jego lepszych kumpli, a można by nawet rzec, że przyjaciel. Arnie był niegdyś kulturystą, którego zaangażowano do roli Herculesa, potem przewinął się przez parę mniej lub bardziej udanych filmów, aż został kultowym Conanem Barbarzyńcą. Od tego miejsca poszło już z górki. Terminator, Predator, Commando, zdefiniowały jego wizerunek i późniejsze produkcje w całym Hollywood, ale Schwarzenegger nie bał się także podejmowania ról komediowych. 

Bruce Willis

Szklana pułapka, ten tytuł będzie się wielu osobom kojarzył ze świętami bardziej niż Kevin czy rodzina Griswaldów. Kultowy aktor na pewno pozostanie niezapomniany za sprawą wspomnianej serii filmów Die Hard, fantastycznego Armagedonu, Piątego elementu, 12 małp, czy nawet komediowych ról z Jak ugryźć 10 milionów, czy paru odcinków Przyjaciół. Mając 69 lat musiał zakończyć karierę, gdyż dopadła go jedna z najgorszych genetycznych i do tego nieuleczalnych chorób pamięci. 

Jackie Chan

Kiedyś dostał na planie łomot od samego Bruce'a Lee, dziś jest legendą jeszcze większą niż kultowy mistrz sztuk walki. Jackie Chan zawładnął sercami setek milionów widzów na całym świecie przede wszystkim dzięki swojemu unikalnemu podejściu. Jego filmy mają być dla całej rodziny, nigdy nie gra "tych zlych" i zawsze daje z siebie 200%. Pijany mistrz, Godziny szczytu, Jackie Chan: Przyjemniaczek, Smoking, Karate Kid i cała masa innych produkcji, potrafi doskonale bawić każdego i to w każdym wieku.

Steven Seagal

Dziś mało kto szanuje tego jegomościa. Ale dawniej, te 20 czy 30 lat temu był to naprawdę ktoś. Ktoś, na którego filmy czekało się z wypiekami na twarzy, a które to niezmiennie trzymały równy i to nawet wysoki poziom. Steven Seagal zagrał w takich perełkach jak Liberator, W morzu ognia, Na zabójczej ziemi, Nico: Ponad prawem, czy nawet W pół do śmierci pokazały, że zwykły gość z kucykiem może być groźniejszy niż niejeden komandos. Szkoda jednak, że skończyło się tak, jak się skończyło. 

Tom Cruise

Tom Cruise jest aktorem, którego kariera mimo tylu lat dalej nabiera rozpędu, ale ma na koncie również sporo filmów, które zahaczają jeszcze o ten okres starego klasycznego kina akcji. Raport mniejszości, pierwsze Mission Impossible, Top Gun, Firma, czy też Ostatni Samuraj to absolutne perełki i filmy, które z zapartym tchem ogląda się nawet i dziś, a niektóre z nich to zna się nawet na pamięć. Oby jego dobra passa trwała jak najdłużej.

Jean-Claude Van Damme

Nikt nie wysunie tak wysokiego i efektownego kopnięcia jak on, a jego kinowe występy, którym może i brakowało aktorskiego kunsztu, zapadały w pamięć na długo. Kickboxer, Krwawy sport, Wykonać wyrok, Podwójne uderzenie, Uniwersalny Żołnierz, Nieuchwytny cel, czy nawet Street Fighter. W swojej karierze Jean-Claude Van Damme wystąpił w dobrych kilkudziesięciu filmach, z czego naprawdę spora część to dziś absolutne klasyki kina akcji. Nie zawsze, ale jednak udawało mu się pokazać to czego ludzie z popcornem w dłoniach chcieli najbardziej - krwawą jatkę! 

Mel Gibson

Jego kariera rozkwitła dzięki filmowi Mad Max, ale to był dopiero początek. W późniejszych latach amerykański aktor dokonał wielu wybitnych rzeczy, takich jak chociażby Pasja, Braveheart: Waleczne serce, czy też Patriota. Ale najbardziej chyba zasłynął dzięki serii filmów Zabójcza broń, gdzie jako nieco stuknięty glina rozprawiał się z bandziorami znacznie większymi i zdolniejszymi od siebie. Nawet dziś daje sobie radę, co udowodnił doskonale dźwigając na swoich barkach cały serial Continental.

Liam Neeson

Liam Neeson ma na karku dobre 70 lat, a mimo wszystko dalej zaszczyca ekrany kin swoim talentem. W przeszłości zasłynął dzięki takim dzieło jak Lista Schindlera, ale w kinie akcji pojawił się nieco później. Dziś jego najlepszymi rolami są te z serii filmów Uprowadzona, a także występ w pierwszym epizodzie Gwiezdnych Wojen, czy też Batmanie od Nolana. Już niebawem ma jednak przed sobą najcięższe wyzwanie w karierze, bowiem musi zastąpić kultowego Leslie Nielsena w reboocie marki Naga broń.

Chuck Norris

No i na koniec niezastąpiony Strażnik Teksasu, czy też jak kto woli Zaginiony w akcji. Chuck Norris to taki kozak, że to plan zdjęciowy przychodzi do niego. Można się nieco ponabijać z tego, że wiele jego ról była dość mocno "cringe'owa", ale nie można odmówić mu talentu zarówno w sztukach walki jak i w prezencji na wielkim ekranie. Ale jak to na Człowieka prezydenta przystało, Chuck nie ma sobie równych.

Igor Chrzanowski Strona autora
Z grami związany jest praktycznie od czwartego roku życia, a jego sercem władają głównie konsole. Na PPE od listopada 2013 roku, a obecnie pracuje również jako game designer.
cropper