PS5 PRo

PlayStation 5 Pro - typujemy gry, które powinny działać lepiej

Krzysztof Grabarczyk | 23.03, 10:00

PlayStation 5 Pro powoli wychodzi z cienia plotek. Bloomberg, insajderzy i spece od techu w grach są zgodni - Sony puści w obieg wzmocnioną wersję aktualnego modelu. Istnieją opisy sugerujące znaczny wzrost wydajności. Nikt oficjalnie nie potwierdzil ich autentyczności, choć zrobiło się już bardzo głośno. Oszczędzimy Wam naszych rokowań co do charakteru (w tym wyglądu i specyfikacji) niezapowiedzianej jeszcze konsoli. Skupimy się natomiast na istniejących produkcjach, które powinny doczekać się aktualizacji pozwalającej na ulepszone działanie danej gry. PlayStation 5 weszło w drugą fazę życia. Dotychczas pojawiło się wiele interesujących gier, które zasługują na lepsze działanie.

Wydanie PlayStation 5 Pro pozwoli na wydłużenie aktualnej generacji. Nastąpi zatem analogiczna sytuacja sprzed lat. Debiut PS4 Pro (październik 2016) skutecznie przeciągnął żywot PS4. Tym samym nowy trend przyjął się na rynku (Xbox One rok później doczekał się modelu X). Sam chętnie korzystałem z lepszych możliwości. Final Fantasy XV, God of War, czy Marvel's Spider-Man działały lepiej. PS4 Pro nie oferowało co prawda natywnej rozdzielczości 4k w każdej grze, lecz progres jakości był odczuwalny. Jedną z gier wyświetlanych w pełnym 4k okazało się The Last of Us: Remastered.

Dalsza część tekstu pod wideo

PlayStation 5 Pro według dokumentacji korzysta z procesora Zen 2. To najmniej optymistyczna informacja w kontekście całej publikacji. Zestawy deweloperskie trafiły do wybranych twórców już we wrześniu 2023 roku. Najciekawszą funkcją PS5 Pro okazuje się PSSR (PlayStation Spectral Resolution), czyli uczenie maszynowe w skalowaniu do wyższej rozdzielczości. Skalowanie podobne do DLSS pojawi się na konsolach. W praktyce każda gra na PlayStation zostanie przeskalowana do wyższej rozdzielczości (4k lub 8k). Sony wpuszcza skalowanie AI na własne podwórko. Widzimy obecnie jak wiele produkcji wciąż ma problemy z jakością wyświetlanego obrazu. Jako gracz korzystający z trybów wydajności często obserwuje spadek rozdzielczości we współczesnych grach.

Zgodność jakości

undefined

Dlatego na pierwszy ogień wrzucam Banishers: Ghosts of New Eden. Produkcja studia Don't Nod to prawdziwa niespodzianka. Gra zaskoczyła oprawą wizualną, projektem lokacji i rozgrywką zaczerpniętą od najlepszych przedstawicieli gatunku. Przeprawa do Nowego Edenu gwarantuje kilkadziesiąt godzin angażującego doświadczenia. Odpowiednia narracja rozwija umiejętność dedukcji i stawia odbiorcę w obliczu trudnych decyzji. Problem gry leży w błędach technicznych. Autorzy napisali już kilka aktualizacji, lecz rozgrywka w trybie wydajności nadal uwydatnia spadki w jakości obrazu. Wierzymy, że premiera PlayStation 5 Pro wyeliminuje techniczne niedogodności ze strony gry, bardzo dobrej - dodajmy. Sam procesor umieszczony w nowej konsoli to dziesięcioprocentowy przyrost względem standardowego modelu PS5. Siła tkwi w GPU oraz PSSR. Banishers: Ghosts of New Eden zyska dodatkowy urok. Skok rozdzielczości do poziomu natywnego 4k w opcji 60 klatek na sekundę przy zerowym spadku płynności zapewni bonusowy sukces.

Czas na jedną z najlepszych gier ostatnich lat. Studio odpowiedzialne za nią przyzwyczaiło nas do umiarkowanej jakości, choć to wynika z charakteru dzieł firmy. Mówimy oczywiście o cenionej grupie From Software. Elden Ring to projekt o szerokiej skali. W Ziemiach Pomiędzy spędzimy 100 lub nawet 200 godzin. Opowieść każe się odkrywać sama, oferując tylko szczątkowe wskazówki. W grach japońskiego studia nierzadko dostrzegamy luki w ogólnej jakości. Spadaj a rozdzielczość i klatki animacji. Dla PS5 Pro, Elden Ring dało szerokie pole manewru. Sony wykorzustując skalowanie AI zapewni grze nową jakość, niespotykaną wcześniej na innych platformach. Przypadek Elden Ring szczególnie nas ciekawi. From Software nie bawi się aktualizacje ulepszające działanie danej gry nawet na mocniejszym sprzęcie. PS5 Pro w takich produkcjach zademonstruje możliwości ulepszania gier bez pomocy deweloperów. Oby wreszcie udało się osiągnąć wyższe wartości dla genialnego Bloodborne. Miłośnicy wiecznych łowów w mieście Yharnam być może doczekają tej historycznej chwili.

Zachowaliśmy jeszcze miejsce na rodzime produkcje. The Medium oraz Chernobylite. Uważamy zarówno Bloober Team, jak i The Farm 51 za ambitne ekipy. W obu grach doświadczamy spadków wydajności - również w wersjach dla PS5. Chernobylite pochłania eksploracją oraz możliwościami, i choć produkcja jest spięta niższym budżetem (AA) to dzięki wykorzystaniu fotogrametrii prezentuje się nadwyraz dobrze. Brakuje jej natomiast stałej rozdzielczości, ponieważ klatki animacji o dziwo nie uciekają na boki. Chernobylite mogłoby zadziałać na PS5 Pro w trybie 4k/120fps, ale to nie wszystko. Według domniemanej dokumentacji, Sony postanowiło ulepszyć Ray Tracing, zatem eksploracja Zony w lepszym oświetleniu brzmi kusząco. The Medium natomiast wyraźnie potrzebuje lepszej wydajność na konsoli. Wierzymy, że uda się to osiągnąć dzięki PS5 Pro, i to bez konieczności jakiejkolwiek ingerencji ze strony autorów gier.

Druga młodość

undefined

Sony przed laty zaprojektowało PS4 Pro z myślą o telewizorach 4K. Te w 2016 roku zrobiły się modne. Obecnie popularność telewizorów 8k jest dyskusyjna. Powodem są wysokie ceny oraz konieczność posiadania odbiornika o większej przekątnej ekranu, aby dostrzec różnicę. Dlatego gry idą obecnie w funkcjonalność systemową, a przynajmniej takie sprawiają wrażenie. Nie da się ukryć, że jakość gier, które ukazały się na rynku po 1 stycznia jest różna. Studia deweloperskie średnio się starają, a ciągłe roszady w branży nie pomagają. Wzmocniony model PlayStaion 5 pozwoli wyodrębnić tę lepszą stronę jakości, chyba. Poprawnie graficznie tytuły jak Avatars: Frontiers of Pandora borykają się ze spadkami rozdzielczości nawet do 720p, co wydaje się niedopuszczalne. Ujrzelibyśmy niszowe produkcje takie jak Scars Above czy Ghostwire: Tokyo w ulepszonej oprawie wizualnej. Lifting przydałby się również Gwiezdne Wojny Jedi: Ocalały.

PlayStation 5 Pro pojawi się jesienią. W marcu 2016 roku również przewijały się wzmianki o PS4 Pro, co po kilku miesiącach okazało się prawdą. Sony korzystając ze skalowanego AI wyeliminuje konieczność pisania aktualizacji po stronie twórców gier. Oszczędzi to wysiłku studiom tworzącym obecnie gry mające się pojawić na przełomie 2024/2025 roku. Producent PlayStation jest dość skromny w zakresie samych gier. Po debiucie Rise of the Ronin nie wiemy, kiedy na rynek trafi kolejna produkcja dedykowana PlayStation. To zatem czas na debiut nowego modelu PlayStation 5. Czy jest nam potrzebny? Uważamy, że tak. Poprawa jakości zawsze idzie w parzę z komfortem rozgrywki. Hajp jaki zrodziły ostatnie doniesienia w kwestii PS5 Pro jest żywym dowodem na to. Jakie gry według Was zasługują na lepsze działanie, gdy PlayStation 5 Pro wreszcie trafi do sprzedaży?

Krzysztof Grabarczyk Strona autora
Weteran ze starej szkoły grania, zapalony samouk, entuzjasta retro. Pasjonat sportów siłowych, grozy lat 80., kultury gier wideo. Pisać zaczął od małego, gdy tylko udało mu się dotrwać do napisów końcowych Resident Evil 2. Na PPE dostarcza weekendowej lektury, czasem strzeli recenzję, a ostatnio zasmakował w poradnikach. Lubi zaskakiwać.
cropper