God of War Ragnarok - Kratos vs Freja

Moje TOP 5 gier ekskluzywnie dostępnych na PS5 po premierze Final Fantasy VII Rebirth

Mateusz Wróbel | 09.03, 14:00

Final Fantasy VII Rebirth bardzo mocno namieszało. To jedna z najlepszych gier ostatnich kilku lat, jeśli popatrzymy na opinie recenzentów i średnią ocenę na serwisie Metacritic, która wynosi ponad 90 punktów na 100 możliwych. O tej grze będziemy rozmawiać jeszcze przez wiele, wiele czasu...

PlayStation zadbało o ekskluzywność pozycji, co sprawia, że Sony może pochwalić się kolejnym konkretnym "exem" dostępnym wyłącznie na sprzętach PS5. Postanowiłem przygotować własny ranking TOP 5 gier ekskluzywnych na ową konsolę, uwzględniając właśnie niedawną premierę Final Fantasy VII Rebirth.

Dalsza część tekstu pod wideo

5. Spider-Man 2

Zestawienie otworzy Spider-Man 2, a więc pozycja, wobec której mam dość mieszane uczucia. Z jednej strony jest to świetna gra, która daje masę frajdy - szczególnie ze względu na możliwości przemieszczania się po Nowym Jorku. Otrzymała sporo usprawnień w porównaniu z pierwszą częścią marki, ale porównując je z elementami, które dostarczyło Santa Monica Studio przy God of War z 2018 roku a God of War Ragnarok, wydaje się, że to za mało, a historia Petera Parkera i Milesa Moralesa to coś, w co grałem dosłownie "przed chwilą". Tak więc Spider-Man 2 wrzucam do swojego TOP 5 gier, ale nie uznaje owej produkcji za must-have. Ot, przyjemna przygoda.

4. Horizon Forbidden West

Horizon Forbidden West wypadło o wiele lepiej niż Horizon Zero Dawn. Deweloperzy zadbali nie tylko ponownie o wyśmienicie prezentujące się i przede wszystkim różnorodne tereny, ale również rozbudowany wątek fabularny, ciekawe zadania poboczne, w których nie występuje już atak klonów (przypomnę, że w "jedynce" musieliśmy przyglądać się na stojące na baczność postacie, które dodatkowo wyglądały często bardzo podobnie do siebie)... do tego kwestia opcjonalnych aktywności, które dzięki mechanikom w rozgrywce nie nużyły. Horizon Forbidden West uważam za za bardzo udany tytuł.

3. Astro's Playroom

Do dzisiaj nie mogę opisać swojej radości, jak towarzyszyła mi po odpaleniu Astro's Playroom. Pierwsze włączenie konsoli PlayStation 5 przy tym to pikuś, bo gdy wziąłem w ręce DualSense'a i poczułem na własnej skórze adaptacyjne triggery, haptyczne wibracje, a oczom ukazały się naprawdę pięknie prezentujące się lokacje z wieloma zagadkami podkreślającymi możliwości kontrolera Sony, zapomniałem o wszystkich problemach i po prostu wpadłem do świata Astro's Playroom. Szkoda, że takie gry wychodzą raz na kilka lat...

2. Final Fantasy VII Rebirth

Dotarliśmy do Final Fantasy VII Rebirth, które oprócz problemów z trybem wydajnościowym i kilku niesmacznych rozwiązań w zakresie otwartego świata, uważam za grę idealną. I to nie z powodu angażującego systemu walki, a fabule, która chwyta za serce i na każdym kroku robi wszystko, abyśmy zżyli się z bohaterami i dzielili z nimi pojawiające się emocje u nas, jak i u nich samych. Coś pięknego, bo już od dawna żadni scenarzyści nie potrafili wywołać u mnie takiej pustki w sercu po dotarciu do napisów końcowych w grze wideo.

1. God of War Ragnarok

Najlepszą dla mnie pozycją dostępną na PlayStation 5 jest God of War Ragnarok. Podobnie jak w wymienionej przed chwilą historii Clouda i jego ekipy, w tymże tytule również ogromną rolę odegrały postacie, które albo się pokochało, albo wręcz znienawidziło. Deweloperzy ciekawie pobawili się tematyką mitologii nordyckiej, mieszając wątki, dostarczając nam dziewięć krain, których eksploracja wywoływała przeogromny uśmiech na twarzy. Nawet Horizon Forbidden West się chował w tym zakresie - choćby z powodu łamigłówek, których ukończenie cieszyło jak cieplutki kebab o 2 w nocy. Do tego wciskająca w fotel oprawa wizualna, murowane 60 klatek na sekundę... długo by wymieniać.

Źródło: własne
Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper