Windows 12

Windows 12 coraz bliżej. Czego oczekiwać i dlaczego nie będzie to system dla każdego

Łukasz Musialik | 20.01, 16:39

System jest jak … (i tutaj można wstawić wiele rzeczy) zmienia się go dość często. W wielu sytuacjach chodzi o zwykłą ciekawość, ale później nadchodzi informacja braku wsparcia. Brak aktualizacji ze strony producenta sprawia, że stajemy się łatwym celem do ataków, ponieważ cyberprzestępcy (czy tego chcemy, czy nie), zawsze znajdą lukę, jakieś tylne drzwi, aby nam zaszkodzić na mnóstwo innych sposobów. 

Problem też dotyczy aplikacji, nadawania im uprawnień, dlatego ważne jest, aby wszystko aktualizować i korzystać z dodatkowego oprogramowania ochronnego. Pozostaje najważniejsza rzecz - błąd ludzki. Niczego nie zakładajmy, bądźmy ostrożni, a wręcz nieufni - m.in. bądźmy podejrzliwi jeśli chodzi o fałszywe e-maile, przerobione strony, linki od nieznajomych w komunikatorach, czy wiadomości SMS o dziwnej treści.

Dalsza część tekstu pod wideo

A jeśli większość z tych rzeczy ma naprawić nowy system od Microsoftu? Wykorzystanie w nim sztucznej inteligencji na jeszcze większą skalę, ma nie tylko pomóc w pracy, ale i w codziennych czynnościach, zwalniając nas z części podejmowanych akcji na rzecz własnego bezpieczeństwa, jak i użytkownika. Systemem tym - w całości opartym o potężne możliwości, jakie daje pełna integracja z AI - ma być Windows 12. Nie jest to czysta spekulacja. Wystarczy zobaczyć, co obecnie Microsoft wyrabia z Windows 11, usługami i oprogramowaniem, które powoli stają się jednym dobrze zintegrowanym „ciałem”. A wszystko to w oparciu o prężnie rozwijaną sztuczną inteligencję. Jeśli teraz tak jest. To, co będzie w przyszłości? Co wiemy na temat nowego systemu Windows 12?

Wykorzystanie AI

Windows 12

Tutaj można jedynie spekulować, ale po obecnych działaniach firmy z Redmond można wysnuć wnioski, że system będzie korzystać z ogromu możliwości, jakie dostarcza już AI, a co dopiero za powiedzmy pół roku. W dodatku plotki sugerują, jakoby Microsoft miał wypuścić swój system już w 2024 roku. Nie jest to takie nieprawdopodobne, jakby mogło się wydawać. Wystarczy spojrzeć na aktualny udział w rynku systemów operacyjnych. Liderem pozostaje wciąż Windows 10 z udziałem na poziomie 73,25%, co w zestawieniu z 19,13%,  jakie ma Windows 11, wygląda słabo. Microsoft zawsze miał problemy z namawianiem do przesiadki na swoje nowe systemy, a tylko co drugi okazywał się sukcesem. To tylko powód, aby stworzyć nowy system, tym bardziej że prace nad „12” z całą pewnością już trwają od jakiegoś czasu.

W dodatku przypomnijmy sobie o cyklu publikowania dużych aktualizacji. Raz w roku Microsoft wypuszcza jedną dużą aktualizację. Po trzech lata miałaby zostać wypuszczana kolejna iteracja systemu. W 2021 pojawił się Windows 11. W 2022 pojawiła się duża aktualizacja 22H2, po czym w 2023 roku kolejna  22H3. Mamy 2024 rok, w którym teoretycznie powinien pojawić się nowy Windows 12. I podobnie jak Windows 10 i 11, jego premiera miałaby odbyć się już jesienią, poprzedzając to półroczną zapowiedzią

Windows 12 - co wiemy?

Windows 12

Poza tym pewne przecieki sugerują, że Windows 12 miałby zawierać cztery nowe element, jak: 

  • Skalowalność, która pozwolić ma na dopasowanie funkcji systemu do możliwości sprzętowych / użytkownika;
  • Windows 12 miałby zapewniać dużą większą integrację z systemem Android;
  • Dużo lepiej zoptymalizowany i dynamiczny interfejs użytkownika;
  • Ekran blokady miałby dostarczać użytkownikowi więcej informacji i wyświetlać powiadomienia z aplikacji. 

Windows 12 z pewnością będzie pozbawiony asystenta Cortany. Microsoft uznał ją za osobistą porażkę i nie zamierza już jej wspierać. Jest pewne, że zastąpi ją całkiem inny, oparty na sztucznej inteligencji Copliot. Amerykanie pokazali też koncepcję „ruchomego paska zadań”, który oczywiście mógłby być zaimplementowany w kolejnej wielkiej aktualizacji dla Windows 11. Było dużo pytań, jednak Microsoft nabrał wody w usta, wciąż obstawiając przy tym, że to tylko koncepcja, jedna z wielu. Jest bardzo prawdopodobne, że funkcja ta pojawi się wraz z Windows 12. Co jeszcze?

Podobno firma z Redmond chce zerwać z tradycją wypuszczania systemu, który mógłby działać szybko na wielu słabszych komputerach. W nowej iteracji stawiać się ma na specyfikację bliższą współczesnym komputerom. To oznacza diametralnie wyższy próg wejścia i korzystania z systemu, niż miało to miejsce wcześniej. Być może jest to związane z wykorzystaniem AI, bo o i ile jakaś część zadań będzie obliczana w chmurze, to część procesów zapewne ma przejąć Windows 12 - np. odciążenie serwerów, większe bezpieczeństwo i prywatność. Niemniej wyższa specyfikacja może oznaczać tyle, że nie będzie to system dla każdego. Nie znamy jak dotąd wymagań sprzętowych, ale po wypowiedziach i plotach możemy przypuszczać, że nie będą niskie.

  • Windows 12 ma mieć także całkowicie odświeżony i uproszczony interfejs, który będzie dostosowywał się do rodzaju i rozmiaru urządzenia, na którym jest uruchomiony. System ma być bardziej przejrzysty, minimalistyczny i elegancki, z naciskiem na czytelność i ergonomię. Ma również wprowadzić nowe gesty, skróty i animacje, które mają ułatwić nawigację i obsługę systemu.
  • Ujednolicony sklep z aplikacjami, który będzie oferował szeroki wybór narzędzi dla różnych typów urządzeń i zadań. Sklep ma być łatwy w obsłudze i wyszukiwaniu, a także zapewniać bezpieczne i sprawdzone źródło oprogramowania. Plotki sugerują również instalację i uruchamianie aplikacji z innych platform, takich jak Android czy Linux, dzięki specjalny.
  • Microsoft ma wprowadzić nowego, inteligentnego asystenta głosowego, który będzie współpracował z systemem i aplikacjami, aby ułatwić użytkownikom wykonywanie różnych zadań. Asystent ma być w stanie rozumieć naturalny język, kontekst i intencje użytkowników, a także uczyć się z ich zachowań i preferencji. Asystent ma również oferować personalizację i integrację z innymi usługami i urządzeniami, takimi jak Alexa czy Google Assistant.

Dlaczego Windows 12 nie będzie dla każdego?

Windows 12

Windows 12 może nie być systemem dla każdego. Niektórzy użytkownicy mogą nie być zadowoleni z tak radykalnej zmiany interfejsu i funkcjonalności systemu, która właściwie w całości będzie opierać się o AI. Inni mogą nie mieć odpowiednio wydajnego sprzętu, aby w pełni korzystać z możliwości i usług Windows 12. Jeszcze inni mogą nie chcieć rezygnować z dotychczasowego systemu, który spełnia ich potrzeby i oczekiwania.

Windows 12 z pewnością będzie ambitnym i innowacyjnym projektem dla Microsoftu, który ma na celu stworzenie systemu operacyjnego przyszłości. Jednak nie każdy będzie gotowy lub chętny do przyjęcia tej wizji. Każdy zdecyduje sam, a na tę chwilę pozostaje nam czekać na potwierdzenie oficjalnie tych informacji, co mam nadzieję zdarzy się w ciągu 4-5 miesięcy.

Źródło: własne
Łukasz Musialik Strona autora
Pasjonat gier od samego dzieciństwa, kiedy to swoją pierwszą konsolę dostał od rodziców. Od tamtej pory zafascynowany grami i ich światem, ponieważ jako dorosły uważa, że to nie tylko rozrywka, ale także sztuka, która może nas uczyć, inspirować i poruszać emocje. Nieustannie poszerza swoją wiedzę i doświadczenie w dziedzinie gier i konsol, aby móc dostarczać innym jak najbardziej wartościowe treści.
cropper