Czy sprzęt Apple jest faktycznie tak dobry? Mam swoje przemyślenia

Apple jest jedną z najbardziej znanych i cenionych marek na świecie. Jego produkty, takie jak iPhone, iPad, Mac, Apple Watch, AirPods czy HomePod, są pożądane przez miliony ludzi, którzy cenią sobie wysoką jakość, elegancki design i intuicyjną obsługę. Apple jest również liderem w dziedzinie innowacji, wprowadzając na rynek nowe technologie i usługi, takie jak App Store, Apple Music, Apple TV+, iCloud, Siri czy Face ID.

Choć z tą innowacyjności to może trochę przesada, biorąc pod uwagę ostatnie lata, a właściwie to, co prezentuje firma - nie rewolucje, a swojego rodzaju ewolucje. Mimo wszystko nie ma wątpliwości, że Apple ma wiele zalet i zasługuje przez to na jakieś uznanie. Ale czy oznacza to, że sprzęt jest faktycznie tak dobry, jak się o nim mówi? Czy nie ma lepszych lub tańszych alternatyw na rynku? Czy warto płacić więcej za logo z nadgryzionym jabłkiem?

Mam co do tego mieszane uczucia, bo korzystam z ich sprzętów lub usług na co dzień i jeżeli chodzi o niezawodność i awarie to nie jest tak różowo jak powszechnie, wręcz „mitycznie” się uważa. Przedstawie Wam własne przemyślenia na temat sprzętu Apple.

Jedno trzeba przyznać

Nie można zaprzeczyć, że sprzęt Apple ma wiele zalet, które sprawiają, że wyróżnia się spośród tłumu, a więc innych sprzętów. Oto niektóre z nich:

Jakość wykonania i materiałów. Sprzęt Apple jest wykonany z wysokiej jakości materiałów, takich jak aluminium, szkło, stal nierdzewna czy ceramika. Produkty Apple są solidne, trwałe i odporne na zarysowania i uszkodzenia fizyczne. Tutaj mogę się zgodzić, bo nie miałem z tym nigdy problemu. Ich design jest elegancki, minimalistyczny i ponadczasowy. Sprzęt Apple jest również łatwy w czyszczeniu.

Wydajność i niezawodność. Sprzęt Apple jest wyposażony w szybkie i mocne procesory, pamięć RAM, dyski SSD, karty graficzne i baterie. Najnowsze Maki, ale też MacBooki, dzięki użyciu własnej technologi zapewniają płynne i szybkie działanie, nawet przy wielozadaniowości i wymagających aplikacjach. A system - przynajmniej w moim przypadku - jest niezawodny i stabilny, rzadko ulegając awariom, błędom czy wirusom. No i zaletą jest - posiadając kilka urządzeń tej marki - spójny ekosystem.

Funkcjonalność i użyteczność. Sprzęt jest wyposażony w wiele funkcji i technologii, które ułatwiają i urozmaicają użytkowanie. Niektóre z nich to: ekran dotykowy, Face ID, Touch ID, Force Touch, 3D Touch, True Tone, Night Shift, AirDrop, Handoff, Continuity, AirPlay, Siri, Apple Pay, Animoji, Memoji i wiele więcej. Jest również łatwy i intuicyjny w obsłudze, dzięki prostemu i przejrzystemu interfejsowi użytkownika, opartemu na systemie operacyjnym iOS lub macOS. Sprzęt Apple jest również dostosowany do potrzeb i preferencji użytkowników, oferując wiele opcji personalizacji i dostępności.

Nie wszystko jest złotem

Mimo wielu zalet, sprzęt Apple ma również kilka wad, które mogą zniechęcać niektórych potencjalnych klientów. Według mnie jest to:

Wysoka cena. „Jabłko” jest znane z tego, że jest drogie, często znacznie droższe niż konkurencyjne produkty o podobnych lub lepszych parametrach. W moim odczuciu niedawna prezentacja nowych produktów z procesorem M3 właściwie wyklucza je z zakupu i jest to najgorszy moment na zakup sprzętu od „sadowników”. Bo umówmy się, że większość ceny, na jaką składa się dany produkt to marketing i wielka, wręcz ogromna marża, a nie koszty produkcji, czy jakość użytych materiałów. Dodajmy do tego cenę badań oraz dystrybucji i mamy cenę, która wygląda nie tylko kosmicznie, ale i komicznie, względem tego co oferuje konkurencja.

Kosztowna naprawa. Z każdym nowym produktem staje się on coraz cięższy w naprawie, czy wręcz nieopłacalny. Kiedy już się zepsuje, np. słynne MacBooki, które miały problemy przez lata, a firma zdawała się w większości ich nie widzieć, były bardzo kosztowne w naprawie. Sam trafiłem na problem z psującą się motylkową klawiaturą, jednak po czasie, więc nie załapałem się na darmową naprawę, której specjalnie i tak nie rozgłaśniano - gdyby nie serwisy internetowe nie dowiedziałbym się o niej. Zresztą problemów był, jest i zapewne jeszcze będzie, tyle że znacznie więcej.

Ograniczona kompatybilność i elastyczność. Sprzęt Apple jest zaprojektowany tak, aby działać najlepiej z innymi produktami i usługami Apple, tworząc zamknięty i kontrolowany ekosystem. W praktyce jest więc niekompatybilny lub trudny do zintegrowania z produktami i usługami innych firm, takich jak Windows, Android, Google, Amazon czy Spotify. Powoli się to zmienia, ale to jedna z zalet systemu i usług, z których pazerny „sadownik” nie zrezygnuje. Jest także ograniczony pod względem elastyczności i możliwości modyfikacji, ponieważ często nie pozwala na wymianę lub rozbudowę podzespołów, instalację nieautoryzowanego oprogramowania lub korzystania z nieoficjalnych źródeł treści. Co więcej, jest zależny od decyzji i polityki Apple, która może wpływać na dostępność i funkcjonalność niektórych produktów i usług.

Opinia i moje przemyślenia

Sprzęt Apple jest niewątpliwie jednym z lepszych na rynku pod względem jakości, wydajności, funkcjonalności i użyteczności. Ale czy najlepszym? Nie. Telefony, komputer i inne akcesoria są dużo lepsze od firm trzecich. Apple przez ostatnie lata widać, że nie jest rewolucyjne, a ewolucyjne, dlatego czerpie garściami ze swojej popularności i prestiżu, jaki ta marka wykreowała. Niemniej wciąż jest wielu ludzi, którzy cenią sobie te cechy i są gotowi zapłacić za nie więcej. Nie są to jednak produkty dla każdego i nie zawsze są najlepszym wyborem, zwłaszcza dla osób, które szukają tańszych, bardziej otwartych i uniwersalnych rozwiązań. I chyba nadeszła pora rozstania, mojego rozstania. Następny komputer czy smartfon kupię od innego producenta.

Moja osobista opinia na temat sprzętu Apple jest taka, że jest on dobry, ale nie najlepszy. Uważam, że sprzęt Apple jest zbyt drogi i zbyt zamknięty dla moich potrzeb i preferencji. Wolę korzystać z produktów i usług innych firm, które oferują mi lepszy stosunek jakości do ceny, większą kompatybilność i elastyczność, oraz większy wybór i różnorodność. Nie mam nic przeciwko produktom Apple i szanuję ludzi, którzy z nich korzystają, bo sam to robię, ale to ostatnie już ostatnie chwile. Nie jest nam widocznie po drodze mimo długiej, bo prawie 8-letniej „współpracy”. A co Wy sądzicie o produktach „sadowników”? Czy według Was są warte swojej ceny? Jak wyglądał u Was problem z niezawodnością, o ile mieliście okazję z nich korzystać. Zapraszam do rozmowy i Waszych przemyśleń na temat tej marki.