Bajer z Bel-Air

Nie tylko Świat według Bundych - 10 najlepszych sitcomów z lat 90. Pamiętacie te seriale?

Dawid Ilnicki | 10.09.2023, 18:00

Realizowany od 1987 roku serial, znany w Polsce pod tytułem “Świat według Bundych”, nie był rzecz jasna jedynym sitcomem, który zyskał tak wielką popularność na całym świecie. W ostatniej dekadzie poprzedniego stulecia pojawiło się wiele sitcomów, do dziś uznawanych za jedne z najlepszych w historii, także z uwagi na poziom ich scenariuszy.

Trudno j dać jednoznaczną odpowiedź na pytanie, która z ostatnich dekad była najlepsza dla seriali komediowych. Choć znajdzie się wielu amatorów sitcomów produkowanych już w XXI wieku, takich jak choćby “Biuro”, “Bogaci bankruci”, “Parks and Recreation” czy też “Chłopaki z baraków”, fani produkcji z lat 90’ poprzedniego stulecia mogą im odpowiedzieć wymieniając kilka pozycji, które z całą pewnością przeszły do historii telewizji. Część z nich przeżywa w ostatnich dekadach prawdziwy renesans, głównie za sprawą dodawania starych tytułów do oferty popularnych serwisów streamingowych, jak również nowych materiałów wspominających ich realizację.

Dalsza część tekstu pod wideo

Kroniki Seinfelda

Twórcami tego niezwykle popularnego sitcomu byli w końcówce lat 80’ Jerry Seinfeld i Larry David. Pierwszy z nich poprosił swego przyjaciela, który w końcówce dekady będzie odpowiedzialny za równie szanowaną i do dziś realizowaną serię “Curb your Enthusiasm”, o pomoc w zrealizowaniu projektu, opowiadającego o nowojorskim życiu średnio znanego stand-upowego komika. Jak na produkcję, która miała - zgodnie z założeniami - być “serią o niczym”, skupiającą się na codziennym życiu tytułowego bohatera, otoczonego głównie trójką najlepszych znajomych, serial okazał się wielkim hitem, licząc sobie ostatecznie dziewięć sezonów i 180 odcinków. Doczekał się przy tym m.in. wskazania Gildii Scenarzystów, jako drugie najlepiej napisane dzieło w historii telewizji, po “Rodzinie Soprano”. W Polsce można go oglądać na Netflixie.

Przyjaciele

Jeden z najbardziej znanych komediowych seriali wszech czasów, który w ostatnich latach doczekał się prawdziwego renesansu popularności, za sprawą specjalnego odcinka “The Reunion”, który pojawił się na stronie HBO MAX w maju 2021 roku. Twórcami tej serii są Marta Kauffman i David Crane, którzy opracowali projekt, nazwany początkowo “Cafe Insomnia”, w końcówce 1993 roku, a już w następnym premierę miał pierwszy odcinek produkcji, która doczekała się dziesięciu sezonów. Finał sitcomu, opartego na perypetiach szóstki przyjaciół, mieszkających wspólnie na Manhattanie, miało oglądać ponad 50 milionów widzów w Stanach Zjednoczonych. U nas jest dostępny na HBO MAX.

Frasier

Seria, debiutująca w telewizji NBC w 1993 roku, która doczekała się aż jedenastu sezonów, była początkowo pomyślana jako spin-off do realizowanego od 1983 roku sitcomu “Zdrówko!”. To właśnie w nim po raz pierwszy, obok Teda Dansona, Woody Harrelsona i Kirstie Alley, pojawił się Kelsey Grammer, odtwarzający postać rozwiedzionego radiowego psychiatry Frasiera Crane’a, powracającego do rodzinnego Seattle. Sam aktor był przez długi czas tak powszechnie kojarzony z rolami komediowymi, że jego występ w dwusezonowej serii “Boss”, często zestawianej z “House of Cards”, bo opowiadającej o bezwzględnym burmistrzu Chicago, była dla wielu szokiem. Podobna serialowa metamorfoza stała się udziałem Bryana Cranstona, wcześniej występującego w serii “Zwariowany świat Malcolma”.

Bajer z Bel-Air

W 1990 roku emisję rozpoczął niezwykle popularny sitcom “Bajer z Bel-Air”, który uczynił z Willa Smitha prawdziwą gwiazdę (jeszcze wtedy) małego ekranu. Choć aktor odtwarza tu rolę Williama Smitha, nastolatka z przedmieść Filadelfii, którego rodzice decydują się na wysłanie go do jego bogatych krewnych, by ci wpoili mu tradycyjne wartości, sam aktor utrzymywał, że daleko mu wtedy było do przebojowego chłopaka, jakiego odtwarzał w tym serialu. NBC początkowo chciała zakończyć emisję serii na czterech sezonach, ale po gwałtownej reakcji ze strony fanów zdecydowano się na zrealizowanie jeszcze dwóch kolejnych. Wszystkie są dostępne w ofercie HBO MAX.

Wszyscy kochają Raymonda

W 1996 roku premierę w telewizji CBS miał serial, który ostatecznie doczekał się aż jedenastu sezonów i sporej popularności na całym świecie. Bohaterem serii, stworzonej przez Philipa Rosenthala, jest dziennikarz sportowy włoskiego pochodzenia, Raymond Barone, mieszkający wraz z rodziną na Long Island, który ma problemy ze swymi nadopiekuńczymi rodzicami. W sposobie w jaki seria przedstawiała codzienne zmagania rodzinne wielu widzów rozpoznawało własne doświadczenia. Co ciekawe odtwórca głównej roli, Ray Romano wprost nie znosił tytułu show i ponoć uzyskał od jego twórców zapewnienie, że zmienią go, jeśli seria zamelduje się w Top 10 oglądalności. Po tym jak to się już stało stwierdzili jednak, że nie mogą tego zrobić tak popularnemu serialowi… U nas można go śledzić na Amazon Prime.

Pomoc domowa

Główny koncept scenariusza do serialu z Fran Drescher w roli tytułowej, będącej również jedną z pomysłodawczyń samej serii, opierał się na zestawieniu zwykłej amerykanki z rodziną pochodzącą z brytyjskich wyższych sfer. Zatrudniona u nich w charakterze niani bohaterka nie tylko opiekowała się trojgiem dzieci, zaprzyjaźniła się z lokajem rodziny Maxwella Beverly Sheffielda, ale również poszukiwała narzeczonego. Na przestrzeni sześciu sezonów ten sitcom stał się tak popularny, że doczekał się swoich wersji w różnych krajach, także w Polsce, gdzie w rolę niani wcieliła się Agnieszka Dygant. Sama Drescher w ostatnim czasie zasłynęła przede wszystkim jako przedstawicielka, strajkującego wspólnie ze scenarzystami, związku zawodowego aktorów.

Skrzydła

Mające swoją premierę w NBC w 1990 roku “Wings” nie było tematycznie powiązane z “Na Zdrówko!” i “Fraserem”, ale odpowiadali za nie ci sami scenarzyści, którzy od początku utrzymywali, że akcja wszystkich rozgrywa się w tym samym uniwersum, co zresztą później potwierdził gościnny występ piątki bohaterów wcześniejszych produkcji. Bohaterami “Skrzydeł” byli bracia Harkettowie, prowadzący małą firmę lotniczą w miasteczku Nantucket. Sporą część komediowych gagów generowała głęboka różnica pomiędzy spokojnym i zasadniczym Joe (Tim Daly) a lekkoduchem Brianem (Stephen Weber). Seria doczekała się ośmiu sezonów, a choć u nas serial był swego czasu pokazywany na Polsacie, obecnie nie jest dostępny na żadnej platformie streamingowej.

Roseanne

Niezwykłą popularnością w Stanach Zjednoczonych cieszyła się seria ABC opowiadająca o rodzinie tytułowej bohaterki, Roseanne Conner, mieszkającej w fikcyjnym miasteczku Lanford w Illinois. Produkcja ta utrzymywała się w pierwszej czwórce najchętniej oglądanych sitcomów w sześciu na dziewięć sezonów, jakie wyprodukowano od 1988 roku. Obok prawdziwej gwiazdy serialu, Roseanne Barr zagrali w nim również m.in. John Goodman, Sara Gilbert i Ned Beattie, a w 1993 roku doczekał się on najwyższego wyróżnienia, czyli Złotego Globa, za najlepszy serial komediowy.

Murphy Brown

Jeszcze pod koniec lat 80’ emisję rozpoczął inny serial, tym razem należący do CBS, który największe triumfy święcił już w kolejnej dekadzie. Mowa o “Murphy Brown”, w którym w rolę tytułową, reporterki pracującej w FYI Network, wciela się Candice Bergen. Okazał się on prawdziwym one woman show, choćby dlatego, że sama aktorka po otrzymaniu piątej nagrody Emmy za tę rolę zdecydowała się nie ubiegać później o kolejne. To szczególnie interesujące w kontekście późniejszego artykułu, który sugerował, iż szefostwo CBS początkowo chciało zatrudnić do roli tytułowej, znaną głównie dzięki “Dynastii”, Heather Locklear.

Jaś Fasola

Amerykańskie sitcomy siłą rzeczy zdominowały wyobraźnię widzów w ostatniej dekadzie XX wieku, także w Polsce. Brytyjczycy także mieli  się jednak w tym czasie czym pochwalić, zwłaszcza że ich humor często mocno różnił się od tego, prezentowanego za Oceanem. Najlepszym dowodem na to jest niezwykle popularna, także w Polsce, a licząca sobie zaledwie piętnaście odcinków, seria z Rowanem Atkinsonem, który obok Richarda Curtisa był jednym z jej pomysłodawców. W odróżnieniu od wielu wcześniej wspomnianych tytułów “Jaś Fasola” był pomyślany raczej jako powrót do humoru slapstickowego, tworząc postać najbliższą tym, odtwarzanym przez Charliego Chaplina, zwłaszcza w jego wczesnych filmach.

Dawid Ilnicki Strona autora
Z uwagi na zainteresowanie kinem i jego historią nie ma wiele czasu na grę, a mimo to szuka okazji, by kolejny raz przejść trylogię Mass Effect czy też kilka kolejnych tur w Disciples II. Filmowo-serialowo fan produkcji HBO, science fiction, thrillerów i horrorów.
cropper