Star Wars

Ranking filmów i seriali Star Wars. 10 najlepiej ocenianych produkcji

Kajetan Węsierski | 31.07.2023, 22:00

Gwiezdne Wojny to bez wątpienia jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek w popkulturze. Można spokojnie umieścić ją na liście najbardziej kultowych i zdecydowanie najmocniej oddziaływających na to, jak wygląda branża. To jednak sprawia, że sama marka jest jednocześnie bardzo chętnie komentowana i niezwykle dokładnie oceniana przez największych fanów. Nawet najmniejsze potknięcie urasta do gargantuicznych wymiarów. 

A im produkcji więcej, tym o takie wpadki łatwiej. Obecnie żyjemy więc w czasach, gdzie z jednej strony mamy największy urodzaj, jeśli chodzi o eksponowanie świata Star Wars, ale z drugiej… Cóż, jeszcze nigdy wcześniej nie było tylu nieudanych minut spędzanych w tym uniwersum. Są więc plusy i minusy, a działania Disneya mają zarówno swoich zwolenników, jak i zagorzałych krytyków. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Nie jest natomiast żadną tajemnicą, że sam preferuję wypowiadać się o czymś pozytywnie - niejednokrotnie pojawiały się komentarze, które twierdziły, że patrzę na świat przez różowe okulary. Może coś w tym jest. I niejako w ramach podtrzymania tej narracji, przygotowałem zestawienie dziesięciu najlepiej ocenianych (uśredniając oceny widzów i krytyków) produkcji ze świata Star Wars. Nie przedłużając, oto one

Łotr 1 (2016)

Nasze zestawienie otwiera spin-off, którego jakość zaskoczyła naprawdę sporo osób. Niemniej, sama premiera okazała się sporym sukcesem, a produkcja oferowała naprawdę wysoką jakość pod względem fabularnym. Co więcej, dostaliśmy tu kilka naprawdę świetnie napisanych postaci i w pewnym sensie zrobiono to, na co wiele osób od dawna liczyło - w małym stopniu załatano lukę między Częścią III i Częścią IV. 

Gwiezdne Wojny Część III: Zemsta Sithów (2005)

Na chwilę pozostańmy jednak przy Epizodzie III, albowiem to on jest kolejnym w naszym zestawieniu i jednocześnie pełni rolę jedynego przedstawiciela trylogii prequeli. Choć bowiem dla wielu osób były one raczej średnio jakościowo, a spora grupa doceniła je dopiero po czasie, to Zemsta Sithów wypadała naprawdę nieźle. Zwłaszcza końcowy pojedynek, którego dialog przeszedł do historii popkultury. 

Mandalorian (2019-)

Ah, gdyby wszystkie aktorskie seriale trzymały poziom opowieści o Dinie! Zwłaszcza dwóch pierwszych sezonów, albowiem chyba zgodzimy się, że były one naprawdę wyśmienite. Osobiście świetnie oglądało mi się także trzeci, ale wiem, że niewiele osób zgodzi się z tym zdaniem. Tak czy inaczej, szesnaście świetnych odcinków wystarczyło, by dorobić się kapitalnym ocen i trafić do naszego zestawienia. 

Gwiezdne Wojny Cześć VII: Przebudzenie Mocy (2015)

Jednego przedstawiciela doczekała się Trylogia Prequeli i podobnie ma się sytuacja w przypadku Trylogii Sequelu. Na liście jest miejsce wyłącznie dla siódmej części, która zadebiutowała osiem lat temu i była powrotem do uniwersum Gwiezdnych Wojen po dziesięcioletniej przerwie. Pomysł twórców zdecydowanie był i widać, że udało się go zorganizować. Największą wadą jest to, że w kolejnych filmach poziom mocno spadał. 

Andor (2022-)

Nie spadał on jednak na szczęście z biegiem czasu w pierwszym sezonie „Andora”. Serial, który pojawił się zaledwie rok temu na platformie Disney Plus, udowodnił, że czasem dobrym pomysłem jest odbić od tematyki Jedi i zaserwować nam coś, co nie jest bezpośrednio powiązane z Sagą Skywalkerów. Główny bohater został napisany genialny, a sama produkcja bardzo dobrze rozbudowała postać względem „Łotra 1”. 

Gwiezdne Wojny Część VI: Powrót Jedi (1983)

Pierwszą piątkę otwiera nam Epizod VI, a więc ostatni z Oryginalnej Trylogii. Jego premiera przypadła na 1983 rok, a prosta matematyka pozwala wywnioskować, że w tym roku mija czwarta dekada od tamtego momentu. I do dziś jest to naprawdę wysoki poziom i kawał znakomitego kina. Choć niektóre aspekty zostały mocno okrojone, a dziś - nie zwracając uwagę na perspektywę czasu - pewne elementy nie są już tak widowiskowe, to dalej świetna pozycja. 

Gwiezdne Wojny: Rebelianci (2014 - 2018)

Nie inaczej jest w przypadku świetnie zrealizowanej animacji, która emitowana była przez całe cztery lata. Była świetnym następstwem dla Wojen Klonów, które miały swoją przerwę i bardzo udaną próbą rozwijania uniwersum w kierunku, którego zapewne wiele osób się nie spodziewało. Zresztą, jeśli oglądaliście, na pewno się ze mną zgodzicie. Jeśli nie… Cóż, koniecznie nadrabiajcie i nie pożałujecie. 

Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów (2008-2020)

A tej kreskówki chyba nie muszę specjalnie przedstawiać, co? Akcja rozgrywała się w tym przypadku pomiędzy Częścią II, a Częścią III i oferowała najwyższy możliwy poziom. Jasne, gdy coś ciągnie się przez trzycyfrową liczbę odcinków, to muszą być wzloty i upadki, ale w tym przypadku więcej było tych pierwszych. Przedstawienie przemiany Anakina, rozbudowanie więzi z Obi-Wanem, Ahsoka… Zalety można wyliczać i wyliczać! 

Gwiezdne Wojny Część IV: Nowa Nadzieja (1977)

W rankingu nie mogło zabraknąć również pierwszego filmu z cyklu „Gwiezdnych Wojen”. Do dziś jest przez wielu oceniany niemal najlepiej i pewnie ma to związek z tym, że był tym pierwszym. Okazał się niesamowitym przełomem, a skala, z jaką podbił branżę i serca fanów, była niewyobrażalna. Wymowny jest fakt, że nawet po około 46 latach dalej ogląda się go bardzo dobrze i wcale nie czuć upływu czasu. 

Gwiezdne Wojny Część V: Imperium Kontratakuje (1980)

Na sam koniec… Chyba bez zaskoczeń, prawda? Do jakiego rankingu by nie spojrzeć, w jaki agregator ocen krytyków nie zajrzeć, niemal wszędzie właśnie ta produkcja będzie na szczycie. Do dziś żadne dzieło z uniwersum Star Wars nie było oceniane lepiej, niż Epizod V, który debiutował w 1980 roku. Znakomity poziom, świetne widowisko i pozycja, do której można wracać dziesiątki razy, a dalej się nie znudzi. 

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper