Wiedźmin

Wiedźmin sezon 3 - co się dzieje z serialem, że ludzie uciekają?

Krzysztof Grabarczyk | 15.07.2023, 10:00

Na Kontynencie sprawy mocno nabrały tempa. Według trzeciego sezonu "Wiedźmina" nastaje Czas Pogardy. Lauren Hissrich najwyraźniej zapragnęła zadośćuczynić widzom rozczarowania poprzednim sezonem. Obrano autorski kurs. Nikt nie przejął się brakiem zgodności z treścią Sapkowskiego. Twórcy serialowej adaptacji ruszyli szlakiem naszych rodaków z CD Projektu pisząc inną historię. Skrytykowano tę śmiałą próbę. Ale to już było. Aktualne epizody już są wyjątkowe. Henry Cavill żegna się z rolą. Żegnają się również dotychczasowe niesnaski między czarodziejką z Vengerbergu, a dzieckiem Starszej Krwi. Prócz Cavilla, z show żegnają się również widzowie.  

Czy problemem sezonu trzeciego jest zbyt infantylny scenariusz? Analogicznie błędne nawarstwienie świeżych wątków? Niechlubny, drugi sezon wprowadził zamieszanie. Z wyjątkiem otwierającej historyjki z udziałem Nivellena, ponieważ ta (w większości) trzymała się literackiego źródła. Reszta epizodów niespecjalnie się tym przejęła. Wydarzenia toczyły się zaskakująco szybko, może ciut za szybko. Z odcinka na odcinek przestałem szukać logiki z książek. Spekulacje poruszające rezygnację Cavill'a z powodu książek nabrały autentyczności. Przy czym sezon drugi chwilami miał w sobie Krew Elfów. Piątka świeżych epizodów sezonu trzeciego stara się naprawić błędy poprzednika, zachowując pozory Czasu Pogardy, bo i niemało w nich zapożyczeń. Mniej walki, więcej polityki. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Pozorów gra wiecznie trwa

undefined

Aktualne dane co do oglądalności wskazują tendencję spadkową. Bez szczegółowego zagłębiania się w liczby widać, że show nie cieszy się popularnością, jaką przyniósł debiut pod koniec 2019 roku. Wiedźmina uznano za niekwestionowany hit, ze świetną rolą główną, reżyserią scen walk oraz pewnym utworem, który stał się kołysanką fanów - Grosza daj Wiedźminowi. Z tego hitu zrodził się ruch w mediach społecznościowych, aby sam bard Jaskier (Joey Batey) wystąpił na festiwalu Opener. Finalnie nic z tego nie wyszło, lecz Wiedźmin stał się wizytówką platformy. Gdyby Hissrich i jej podobni nie popadli w taką samowolkę, być może sam Henry Cavill nie myślałby o odejściu z serialu. Tak czy inaczej, sprawiedliwie uznajmy poprzedni sezon za wypadek przy pracy. Wertując najnowsze epizody wyczułem usilną próbę naprawy błędów przeszłości. Yennefer (Anya Chalotra) staje się matką, a Cirilla (Freya Allan) zaczyna rozumieć powagę sytuacji na Kontynencie, który znalazł się na skraju politycznego załamania. Geralt z zimnokrwistą powagą zachowuje neutralność, która zdaje się być przedmiotem krytyki każdej ze stron. Skonfliktowanych frakcji jest wiele. 

"Geralt doskonale wie, jak działają politycy. Większość jest ekstremalnie samolubna. Nieważne po której ze stron się znajdują, zawsze robią wszystko dla siebie" - wyjaśnia Henry Cavill. "Po co więc miałbym brać którąkolwiek ze stron, skoro dzieje sie zawsze to samo?" - rola Cavilla w trzecim sezonie jest bardzo neutralna. Neutralność zresztą była jedną z cech rozpoznawczych Białego Wilka w literaturze i grach. Nie wywołałem słów Cavilla tak zupełnie przypadkiem. Uważam, że aktor ratuje cały serial, od samego początku. Szczerze mówiąc, wszyscy zawsze oczekujemy scen z udziałem Geralta. Stanowi prawdziwą wisienkę na torcie. W aktualnym sezonie miejscami jest go po prostu za mało. Niewiele znajdziemy również walk z potworami, co jest esencją wiedźmińskiego życia. Sezon trzeci to gra pozorów. Stara się nadążać za wydarzeniami z Czasu Pogardy, choć wtrąca swoje trzy grosze. 

Czy Wiedźmin. Sezon Trzeci jest słabym widowiskiem? Jest ciekawszy od poprzednika, gdyż wyciągnięto pewne konsekwencje, choć pojawiają się kolejne. To zabawne, ponieważ w serialu bardzo często poruszana jest kwestia konsekwencji dokonywanych wyborów. Relacja Yen z Ciri szybko się naprawia, podobnie jak Geralta. Odnoszę wrażenie, że ten sezon o wiele bardziej skupia się na postaci Wybawicielki Sodden, niż Białym Wilku, Jaskrze i Lwiątku z Cintry. Yen sprawuje emocjonalną (i logiczną) kontrolę nad resztą postaci. Poprzednio krążyła zagubiona, teraz znów zdaje się być główną rozgrywającą. Intrygi, plany i dekonspiracje grają tutaj rolę główną. Stąd walki z udziałem Wilka i Ciri brzmią jak nagroda. Krótkie, lecz wprawnie zrealizowane. Biały Płomień i bijąca od niego "wyższość" także.  

Pół na pół

undefined

Powodów słabszej oglądalności może być kilka. Po pierwsze, podział sezonu trzeciego na dwie części. Dostawę nowej zawartości zaplanowano na 27 lipca. Lwia część widzów zapewne oczekuje, aż Netflix udostępni całość. Po drugie, dane bardzo rzadko uwzględniają urządzenia mobilne. Po trzecie, najważniejsze, mamy okres wakacyjny. Poprzednie sezony debiutowały w okresie zimowym, co sprzyjało oglądalności. Skoro sezon drugi cieszył się większym zainteresowaniem, a był (według powszechnej opinii) gorszy, należy rozważyć okres premiery. Gdyby Wiedźmin. Sezon Trzeci pojawił się na jesieni, lub zimą, oglądalność byłaby zapewne wyższa. Jestem natomiast zdania, że strzałem w dziesiątkę byłoby udostępnienie zawartości wraz z aktualizacją do Wiedźmin 3: Dziki Gon, która pojawiła się w grudniu, ur. Zdjęcia sezonu trzeciego trwały latem, 2022 roku. 

Netflix zdążył nas przyzwyczaić do politycznej poprawności. W serialowym Wiedźminie przeobrażeniu uległo bardzo wielu członków wiedźmińskiej rodziny. Ostatni występ Cavilla w roli Geralta ratuje całość. Liam Hermsworth już bacznie studiuje książki i przygotwuje się do roli. Czy okaże się godnym następcą? Przekonamy się za jakiś rok lub dwa. Jeśli ktoś jeszcze będzie oglądać Wiedźmina. 

Krzysztof Grabarczyk Strona autora
Weteran ze starej szkoły grania, zapalony samouk, entuzjasta retro. Pasjonat sportów siłowych, grozy lat 80., kultury gier wideo. Pisać zaczął od małego, gdy tylko udało mu się dotrwać do napisów końcowych Resident Evil 2. Na PPE dostarcza weekendowej lektury, czasem strzeli recenzję, a ostatnio zasmakował w poradnikach. Lubi zaskakiwać.
cropper