Xbox Game Pass logo

Klasyki w Game Passie, które po prostu trzeba ograć

Kajetan Węsierski | 22.03.2023, 21:30

Game Pass to zdecydowanie usługa, którą trzeba pochwalić. Mówimy wszak o jednej z najbardziej opłacalnych subskrypcji dostępnych na rynku gier wideo. Kto skorzystał, zachwalał. Kto nie skorzystał, bardzo chciał tego dokonać. W gruncie rzeczy niewiele można w tej kwestii dodać. Jeśli już bowiem płacić kasę za jakąś usługę, to bez dwóch zdań będzie to opcja, której nie pożałujemy. 

Dlaczego? Cóż - nie chodzi tu bynajmniej o promocje, zniżki czy wyprzedaże. Kluczowa jest bowiem zawartość biblioteki, która jest niezwykle obszerna i zachęcająca. Jakby tego było mało, Microsoft prowadzi politykę, która sprawia, że najświeższe premiery nieustannie zasiadają ofertę, poszerzając ją o kolejne huczne debiuty. Czy jest to jednak jedyną zaletą całości? Nie, zdecydowanie nie. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Tak się bowiem składa, że ogromną część wirtualnej biblioteki stanowią klasyki, które śmiało można określać jako „obowiązkowe do sprawdzenia”. Czy trzeba pisać tu coś więcej? Zdecydowanie nie! Jeśli natomiast macie wątpliwości - koniecznie rzućcie okiem na dziesięć tytułów, które dla Was przygotowałem, a które po prostu wypada sprawdzić! Nie przedłużając - sprawdźcie, które produkcje powinniście nadrobić! 

Banjo-Kazooie

Zacznijmy od czegoś bardzo przyjemnego! Banjo-Kazooie to platformowa gra akcji, której gracz wciela się Banjo, niedźwiedziem z czerwoną torbą na plecach, oraz Kazooie, ptaka zamieszkującego tę torbę. W produkcji przemierzamy kolejne poziomy, zbiera przedmioty oraz walczy z przeciwnikami, aby się rozwijać i ostatecznie zmierzyć się z potężnym bossem, który za dzieciaka wielu z nas napsuł sporo krwi… 

Blinx: The Time Sweeper

Blinx: The Time Sweeper to gra akcji wydana na konsolę Xbox ponad dwadzieścia lat temu - w 2002 roku. Gracz wciela się w postać Blinxa, kota o niezwykłych zdolnościach, który jest zatrudniony jako sprzątacz czasu. Następnie, z pomocą specjalnej szczotki, pozbywamy się zanieczyszczeń w postaci złomu oraz niebezpiecznych wrogów. I jedyne czego mi brakuje, to porządnego remake’a! 

Dead Space (2008)

Prawdą jest, że ostatnio dostaliśmy wyśmienite odświeżenie oryginalnej produkcji, ale musicie wiedzieć, że ta z 2008 roku wciąż doskonale się broni. To nieustannie znakomita pozycja z bezprecedensowym klimatem i atmosferą tak gęstą, że da się ją ciąć nożem. Polecam, albowiem jest ogromna szansa, że już po pierwszych kilku godzinach zaczniecie instalować dwie kolejne odsłony serii. To wciąga, gwarantuję! 

Doom (1993)

Mówimy „klasyka gier wideo” - myślimy Doom. Jedna z największych ikon i produkcja, która wyznaczyła kierunek nie tylko dla gatunku produkcji FPS, ale także całej branży. Jeśli nigdy nie graliście, to zdecydowanie warto nadrobić, bo jest to znakomita pozycja, po którą powinniście sięgnąć nawet po tych trzech dekadach. Można się odbić, ale jest ogromna szansa, że poczujecie tę magię… 

Fight Night Champion

Jeżeli pomimo dziesiątek dostępnych na rynku gier wideo czegoś brakuje, to zdecydowanie można wskazać na produkcje o pięściarstwie. Wspominałem nawet jakiś czas temu w jednym z tekstów, że ostatnią godną uwagi pozycją było Fight Night Champion i… Dalej podtrzymuję tę opinię. Zdecydowanie polecam dla fanów tego sportu, a także wszelkich bijatyk, bo pomimo stosunkowo przestarzałej grafiki, to wciąż kawał gry. 

Gears of War 

Gears of War to trzecioosobowa gra akcji stworzona przez firmę Epic Games i wydana na konsolę Xbox 360 w 2006 roku. Gracz wciela się w postać Marcusa Fenixa, żołnierza koalicji, który walczy z wrogami, znanymi jako Locust, na zniszczonym przez wojnę świecie Sera. Trzeba tu dodawać coś więcej? Absolutnie nie - klasyk, ikona i mimo upływu czasu wciąż doskonała zabawa (najlepiej w kooperacji). 

Halo: Master Chief Collection 

Tak, nie jest to stricte gra sprzed lat, ale zestaw kilku, wśród których znajduje się sporo mocnych i głośnych pozycji, dzięki którym Halo zostało jedną z najbardziej kultowych marek w dziejach branży gier wideo. I zdecydowanie warto zatrzymać te dziesiątki gigabajtów na dysku, aby zainstalować całość. Można się nieźle wciągnąć i jeśli pewne archaizmy nie będą stanowiły przeszkody, to czekają was długie godziny niesamowitej frajdy. 

The Elder Scrolls III: Morrowind

The Elder Scrolls III: Morrowind to gra RPG stworzona przez Bethesda Game Studios i wydana w 2002 roku, której akcja rozgrywa się w fikcyjnym świecie Tamriel. Masa zadań, znakomity i ogromny otwarty świat, pełno umiejętności do zdobycia, wrogów i opcji rozwoju. W skrócie - typowe RPG od Bethesdy. Jestem przekonany, że słyszeliście o tym tytule, a jeśli nowsze Wam się podobały, ale przerażała Was perspektywa czegoś bardziej leciwego, to… Nie ma się czego bać! 

Perfect Dark

W grze wcielamy się w postać agentki Joanny Dark, która pracuje dla fikcyjnej agencji Carrington Institute. Fabuła skupia się na działaniach głównej bohaterki przeciwko tajemniczej organizacji o nazwie DataDyne. Na nową odsłonę serii wciąż czekamy, więc pozostaje zadowalać się tą starszą. Na szczęście wciąż zapewnia sporo zabawy. 

Psychonauts

Jedna z lepszych gier platformowych w historii i nawet mimo faktu, że dostępny jest obecnie fenomenalny sequel, który wnosi wszystko na wyższy poziom, wciąż warto sięgnąć po oryginał. Od debiutu minęły lata, a niektóre rozwiązania dalej buchają świeżością. Zdecydowanie polecam dać szansę, bo jest to po prostu tytuł, którego szkoda byłoby w życiu nie ograć. Z ręką na piersi i czystym serduchem - sięgnijcie, jeśli macie okazję. 

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper