Run and gun

TOP 10 hitów run & gun. Najlepsze współczesne gry w stylu Contra i Metal Slug

Bartosz Dawidowski | 12.03.2023, 09:06

Gry stanowiące fuzję platformówek 2D i scrollowanych strzelanek, czyli produkcje typu run and gun, były kiedyś potęgą. Tytuły takie jak Contra, Ghouls 'n Ghosts czy Metal Slug znał i lubił prawie każdy miłośnik interaktywnej rozrywki. Dziś takie produkcje są już mniej popularne, ale nadal da się znaleźć bardzo ciekawe propozycje w tym stylu. Przed wami ranking najwspanialszych gier typu run and gun z ostatniej dekady.

10. Mighty Gunvolt Burst

Dalsza część tekstu pod wideo

Tak mocnym tytułem powinno być Mighty No. 9, które - jak doskonale wiemy - finalnie okazało się wielkim niewypałem. Mighty Gunvolt Burst to znakomita produkcja zainspirowana tytułami z serii Megaman. Grafika 2D być może odstaje trochę od innych tytułów z rankingu, ale gra nadrabia wizualną prostotę fantastycznie zaprojektowanym gameplayem. 

9. Blazing Chrome

Blazing Chrome to fantastyczna gratka dla fanów serii Contra. Gra oferuje nie tylko bardzo podobną grafikę 2D do Contra III ze SNES, ale również doskonale rozpoznawalny styl zabawy i całą mechanikę strzelania. Tak jak wiele innych produkcji run and gun tytuł najlepiej smakuje w kooperacji dla 2 osób. 

8. Shank 2

Tak, wiem, że drugi Shank 2 pojawił się nie "dekadę", a 11 lat temu, ale nie bądźmy tacy drobiazgowi. Małe przesunięcie dat nie przeszkodzi mi w umieszczeniu tej świetnej gry run and gun w rankingu. Produkcja wprowadzona w 2012 roku na PS3, X360 i PC wyszła Klei Entertaninent świetnie. Ekipa zręcznie wplotła w tradycyjną formułę rodem z serii Contra motywy hack and slasha (duże znaczenie broni białej) i dzięki temu otrzymaliśmy wybornie smakujące danie dla fanów klimatów retro.

7. Huntdown

Huntdown z 2020 roku nie tylko wygląda świetnie, oferując śliczną pixel-artową estetykę w cyberpunkowym klimacie. Tutaj wszystkie elementy run and gunowego doświadczenie wykonano po prostu rewelacyjnie. Tytuł aż kipi od czarnego humoru i aluzji do kiczowatych filmów akcji z lat 80. co dodatkowo podnosi trakcyjność tej propozycji. Koniecznie w to zagrajcie. Najlepiej w znakomitej, kanapowej kooperacji dla 2 osób.

6. Ghosts 'n Goblins Resurrection

Klasyk z bardzo wyśrubowanym poziomem trudności powrócił w pięknie przedstawionej, współczesnej formie. Po premierze na Switch, w lutym 2021 roku, gra działająca na RE Engine (co pokazuje jak wszechstronna jest ta technologia Capcomu) pojawiła się kilka miesięcy później również na PS4, XOne oraz PC. Pomimo nazwy "Resurrection" nie mamy tu jednak do czynienia z remake'iem/remasterem. Ghosts 'n Goblins to kompletnie nowa odsłona serii, coś w rodzaju rebootu dla całego IP. Wbrew pozorom (średniowieczne klimaty fantasy), w tytule znalazło się oczywiście miejsce dla masy strzelankowych motywów (Arthur rzuca bronią tak szybko, jakby naparzał z karabinu maszynowego), co zachwyci fanów gatunku run and gun.

5. Mighty Goose 

Ta gąska jest naprawdę POTĘŻNA. Niestety z jakiegoś powodu nie została doceniona przez recenzentów. Tytuł, w którym wcielamy się w tytułowego ptaka, dysponującego imponującym arsenałem giwer (i opancerzonych pojazdów!) otrzymywał najwięcej ocen w okolicach 7/10. Osobiście dałbym tej pięknie animowanej, bardzo miodnej perełce 2D ocenę przynajmniej o jedno oczko wyższą. Znakomite tempo zabawy, piękna pixel-artowa grafika, dobry humor i znakomite sterowanie to najważniejsze zalety tej propozycji. Jedyną jej wadą jest to, że przygoda kończy się trochę zbyt szubko.

4. Valfaris

Valfaris to jedna z nowszych i najciekawszych produkcji w naszym rankingu. Gra łączy motywy rodem z klasyków takich jak Contra z doskonałą heavy metalową muzyką. Autorzy niezłego Slain: Back from Hell poprawili praktycznie wszystkie niedociągnięcia z tej produkcji, która swego rodzaju stanowiła wprawkę zespołu Steel Mantis, zapewniając nam tytuł, który chce się zaliczyć nie tylko jeden raz, ale ma się ochotę do niego wracać, już po jego przejściu, co zajmuje ok. 8 godzin.

3. My Friend Pedro

Pod względem koncepcyjnym My Friend Pedro można zaliczyć do nowej fali gier run and gun. Gra uzupełnia tradycyjne, staroszkolne motywy z 8 i 16-bitowych gier 2D tego typu bardzo kreatywnym pomysłami. Esencją zabawy w My Friend Pedro jest rozwałką z pomocą dwóch spluw w zwolnionym tempie, trochę w stylu Maxa Payne'a. Gra czepie pełnymi garściami z elementów związanych z fizyką wirtualnego środowiska. nie nudząc przez długie godziny i zachęcając do uzyskiwania coraz lepszych rezultatów punktowych w szybkich, zwięzłych poziomach. Nie brakuje w tym wszystkim zwariowanego, absurdalnego humoru, który umila morderczą eskapadę głównego bohatera i tytułowego, gadającego banana.

2. Broforce

Aż trudno w to uwierzyć, ale po tylu latach rewelacyjne Broforce jest wciąż rozwijane. Gra już w najbliższych tygodniach doczeka się wielkiej aktualizacji pt. "Broforce Forever", wprowadzającej wiele nowych etapów. Cieszy fakt, że ta wspaniała produkcja run and gun z 2015 roku, słusznie mocno zachwalana już w momencie swojej premiery, jest nadal wzbogacana. Zagrać w tę perełkę, pozwalającą na wspólną zabawę 4 osobom w kooperacji (również lokalnie, w multiplayerze kanapowym), można na PS4, PS5, XOne, XSX, Switch oraz na PC (Steam, MS Store).

1. Cuphead

Cuphead nie jest z pewnością tradycyjną produkcją run and gunową, bo tytuł mocno ciąży ku scrollowanym strzelankom. Pięknie wykonanej i animowanej gry nie mogło jednak zabraknąć w naszym zestawieniu. Motywy z poziomami run and gun w Cuphead smakują wybornie, stanowiąc doskonałą przystawkę przed bardzo wymagającymi potyczkami z bossami.

Przed kupieniem Cuphead jedna uwaga, bo nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę: ta gra jest bardzo trudna, wymaga sporej dawki cierpliwości (kilka godzin poświęcone na ubicie jednego z trudniejszych bossów to tutaj norma) i świetnej zręczności. Zalecam zatem ostrożność, by się nie rozczarować staroszkolnym poziomem wyzwania.

Bartosz Dawidowski Strona autora
Dla PPE pisze nieprzerwanie od momentu założenia portalu w 2010 roku. Przygodę z interaktywną rozrywką zaczynał od gier na kasetach magnetofonowych, by później zapałać miłością do Amigi i PlayStation. Wciąż tęskni za złotą erą najlepszych japońskich RPG-ów z lat 90. Fan strategii, gier oferujących symulacyjne elementy i bogatą immersję. Miłośnik lotnictwa w każdej postaci.
cropper