Własne

Serialowy luty! Na te premiery nowego miesiąca warto czekać najbardziej

Kajetan Węsierski | 01.02.2023, 21:30

Kurczaki… Dopiero co świętowaliśmy Nowy Rok i cieszyliśmy się z długiego weekendu dzięki świętowaniu „Trzech Króli”, a tu już mamy luty! Ja Cię kręcę, z każdym kolejnym miesiącem czas zdaje się pędzić coraz szybciej, a ja odnoszę wrażenie, że z nadrabianiem przeróżnych gier i seriali muszę spieszyć się coraz mocniej. Wiecie… Zaledwie chwilę temu czekaliśmy na „The Last of Us”, a tu już zaraz połowa sezonu! 

A skoro o serialach mowa - styczeń był naprawdę udany pod tym względem i każdy prawdopodobnie znalazł coś, co sprawiło mu radość. Było kilka powrotów, nieco mocnych debiutów, produkcje polskie i zagraniczne, a także… Sporo usunięć, których dopuszczały się największe korporacje odpowiedzialne za najbardziej dochodowe platformy streamingowe na świecie. W skrócie - działo się. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Przeszłość zostawmy już jednak za sobą i zajmijmy się tym, co dopiero przed nami. A zdecydowanie jest na co czekać! Tak się bowiem składa, że choć luty jest najkrótszym miesiącem w roku, to nie będzie bynajmniej skromny pod względem premier. Przygotowałem dla Was listę dziesięciu seriali, na które zdecydowanie powinniście zwrócić swoją uwagę. Tak więc, nie przeciągając, zacznijmy od… 

Dear Edward (3 lutego) - Apple TV+

Zacznijmy od intrygującego dramatu, który już na początku miesiąca zawita na platformę streamingową od Apple. Historia skupi się na dwunastoletnim Edwardzie, który stracił rodziców w katastrofie samolotu pasażerskiego. My, jako widzowie, będziemy mogli śledzić walkę młodego chłopaka o próbę powrotu do czegoś, co choćby mogłoby przypominać normalność. To jednak, jak się domyślacie, nie będzie proste. 

The Exchange (8 lutego) - Netflix

Należy wspomnieć tu także o bardzo ciekawym serialu (przynajmniej biorąc pod uwagę pomysł), którego akcja ma rozgrywać się w latach 80. ubiegłego wieku. Opowie on historię dwóch kobiet, które żyją w Kuwejcie i nie zamierzają dłużej funkcjonować jako istoty, które mogą wyłącznie służyć mężczyzną. Droga do uzyskania szacunku przeciwnej płci nie będzie łatwa, ale bez wątpienia warta zachodu. 

The Flash - Sezon 9 (8 lutego) - The CW

Jeszcze w lutym dostaniemy kolejny, prawdopodobnie ostatni, sezon przygód Flasha z uniwersum DC. Historia ciągnie się już bardzo długo, a pomimo wielu spadków formy i nieco sinusoidalnej jakości, najwięksi fani bez wątpienia dotrwali do tego momentu. Biorąc pod uwagę doniesienia, które napływają do nas z różnych źródeł, finałowe odcinki mogą być prawdziwą gratką dla wielbicieli tej marki.

You - Sezon 4, Część 1 (9 lutego) - Netflix

Dzień później na Netflixie pojawi się także pierwsza pula odcinków kolejnego sezonu serialu „You”, który opowiada fenomenalną historię seryjnego mordercy z łatką (słusznie przypiętą) stalkera. Trzy pierwszy sezony w bardzo dobry sposób stroniły od monotonii i powtarzalności, więc mam nadzieję, że w przypadku kolejnego będzie tak samo. Identyczna formuła może się już nie sprawdzić, toteż jestem ciekaw, co tym razem przygotowali twórcy. 

Aggretsuko - Sezon 5 (16 lutego) - Netflix

Choć humor w Aggretsuko bardzo mocno rezonuje z sytuacją na rynku pracy w Japonii, to niekiedy mam wrażenie, że dosłownie każdy dorosły jest w stanie w pewnym stopniu utożsamić się z tytułową bohaterką. Zresztą, cztery sezony, spośród których każdy przyjęty przynajmniej pozytywnie, dały mnóstwo powodów do śmiechu. Nie widzę powodu, aby przy okazji najbliższych epizodów miało ulec to zmianie. 

Star Trek: Picard - Sezon 3 (16 lutego) - Paramount+

W lutym powrócimy także do spin-offu jednej z największych marek science fiction w historii popkultury. Star Trek: Picard zabierze nas w trzecią podróż po kosmosie, więc warto dobrze zapiąć pasy, bo znów będzie się działo. Niedawno czytałem, iż twórcy nie gwarantują, że załoga dotrwa do końca w takim samym składzie, więc… Może być nie tylko epicko, ale także emocjonująco. Czekacie? 

Hello Tomorrow! (17 lutego) - Apple TV+

Ten serial ma potencjał, aby być kolejnym ogromnym hitem od Apple. Jest tu dosłownie wszystko - począwszy od pomysłu na fabułę (księżycowy rynek deweloperski), poprzez znakomite ujęcia, aż po obsadę aktorską. Na ekranie będziemy mogli podziwiać talenty takich artystów ekranu jak Billy Crudup, Will Fitz czy Jon Riddleberger. Zdecydowanie warto wyglądać tej premiery, bo może się okazać czarnym koniec miesiąca. 

The Consultant (24 lutego) - Prime Video

A jeśli już mowa o świetnej obsadzie aktorskiej, to co powiecie na ten serial od Prime Video, gdzie pojawią się Nat Wolff, Brittany O’Grady i przede wszystkim Chrisoph Waltz! Przedstawiona historia skupi się na relacji pracownika z jego szefem (i odwrotnie), która niejednokrotnie wystawiona zostanie na próbę. Przekonamy się, jak wiele są w stanie znieść i jak wiele poświęcić, aby utrzymać się „na fali”. Brzmi dobrze.

 https://www.youtube.com/watch?v=QkotEPFDeWk

Formuła 1: Drive to Survive - Sezon 5 (24 lutego) - Netflix

Czy po czterech zaprezentowanych dotychczas sezonach trzeba tu coś pisać? Zdecydowanie jeden z najlepszych seriali sportowych, a fakt, że w dużej mierze jest to w pewnym sensie forma dokumentu, która zbiera do kupy zakulisowe momenty z całego sezonu F1, najlepiej opisuje, że żaden fan wyścigów nie powinien tego odpuścić. Jeśli natomiast ta dyscyplina nigdy Was nie interesowała, to jest duże prawdopodobieństwo, że seans serialu to zmieni.

Pokemon: Ultimate Journeys - Sezon 2 (24 lutego) - Netflix

Tu podobnie - nie trzeba chyba wiele pisać. Kolejne Pokemony, kolejne przygody i kolejny raz z doskonale znanymi nam bohaterami. Kilka dni temu pojawiły się informacje, że ponownie będziemy mogli tu podziwiać Gang Squirtle i Laprasa, więc od razu zapala się nostalgiczna lampka w sercu. Nie mogę się doczekać i liczę, że tego typu elementów będzie więcej, a serducho samo się będzie cieszyć na ten powrót do dziecięcych lat. 

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper