Mech

TOP 10 gier z mechami, które można modyfikować, przerabiać i udoskonalać

Bartosz Dawidowski | 15.01.2023, 09:09

Autorzy serii Dark Souls wracają do tematyki mechów po bardzo długiej przerwie. To dobre wieści dla fanów „chodzących czołgów” wszelkiej maści. Po latach tematyka takich bojowych maszyn może powrócić do łask - w wysokobudżetowym wydaniu AAA. W międzyczasie, oczekując na premierę Armored Core 6, warto sprawdzić inne produkcje z mechami, które można przerabiać i udoskonalać.

10. Front Mission 1st Remake

Dalsza część tekstu pod wideo

Front Mission 1 było bardzo wymagającą produkcją i nic nie zmieniło się pod względem gameplayowym w niedawno wydanym remake’u. Gra jest wciąż bardzo trudna, z pewnością mniej zaawansowana konceptualnie, niż Front Mission 3, ale to nadal kawał świetnej zabawy z mechami. Oprawę wykonano od zera, inspirując się dwuwymiarowymi sprite’ami ze SNES, co sprawia świetne wrażenie. Porządna propozycja dla fanów taktycznych RPG-ów i „chodzących tanków”. Czekamy teraz na odświeżone wersje Front Mission 2 i 3!

9. MechWarrior Online

MechWarrior Online nie jest przystępną produkcją - wymagane są tu całe tygodnie treningów, by odnosić większe sukcesy W tytule ofertującym starcia PvP z 2013 roku bawi się masa weteranów, którzy zmieniają żółtodziobów na stalową papkę w sekundy. Warto dać jednak szansę tej produkcji na PC. Szczególnie, że gra jest dostępna w dystrybucji free-to-play.


8. Daemon X Machina

Daemon X Machina nie oferuje tak rozbudowanego „tuningu” mechów, jak seria Armored Core, ale akcja w tej produkcji przypomina mocno starsze dzieła FromSoftware, oferując świetnie smakującą akcję z bardzo zwinnymi mechami w roli głównej. Szkoda tylko, że framerate na Switch pozostawia trochę do życzenia. Dlatego warto rozważyć również wydaną niedługo po premierze na konsoli Nintendo edycję pecetową.

7. Armored Core: For Answer

Gra FromSoftware z 2008 roku uznawana jest powszechnie za najlepszą odsłonę serii Armored Core. Nie bez powodu. For Answer, które stanowi bezpośredni sequel Armored Core 4, cieszyło w 2008 roku przede wszystkim ciekawą fabułą z trzema możliwymi zakończeniami, oprócz motywów tradycyjnie kojarzących się z marką, takich jak bardzo rozbudowany system przeróbek mechów. Tytuł nie jest wolny od pewnych wad (ponarzekać można na kiepską kamerę). 

6. MechWarrior 4 

MechWarrior 4 zaoferował chyba najciekawsze misje z kampanii w historii całej serii. Produkcja z 2000 roku, wydana na PC, doczekała się też kilku bardzo mocnych rozszerzeń (Black Knight, Mercenaries), które są pozycjami obowiązkowymi, jeśli chcecie spróbować sił w tym polu walki. Niestety grafika i efekty dźwiękowe z tego tytułu osadzonego w niezwykle bogatym uniwersum BattleTech pozostawiają obecnie wiele do życzenia, w związku z czym pierwszeństwo przyznałem nowszej odsłonie serii MechWarrior.

5. Into the Breach

Into the Breach wygląda nieco infantylnie, ze swoją prostą, kreskówkową grafiką. Niech was jednak nie zwiedzie oprawa. Into the Breach to jedna z ciekawszych turowych strategii ostatnich lat, z bardzo dobrze przemyślanymi systemami bitewnym, ciekawymi wyzwaniami logicznymi i świetnym balansem rozgrywki. Co ważne - gra od autorów FTL dostępna jest nie tylko na PC, ale również na Switch oraz smartfonach. Rozgrywka smakuje tu wyjątkowo dobrze w mobilnej konfiguracji. 

4. BattleTech

Gry strategiczne wydawane przez Paradox są zwykle bardzo dobre i nie inaczej jest z BattleTech, tytułem od studia Harebrained Schemes. Fascynujące uniwersum sci-fi weszło tu na nowy poziom, zapewniając imponującą głębię turowych batalii, rozgrywanych w 3025 roku. W grze nie brakuje oczywiście motywu przeróbek i ulepszeń naszych "chodzących czołgów", które gromadzimy w ramach dowodzenia własną grupą najemników, podróżujących między licznymi, zamieszkałymi przez ludzi układami słonecznymi Drogi Mlecznej.

3. Ring of Red

Ring of Red to jedna z moich ulubionych gier z PS2, naprawdę nietuzinkowa strategia turowa z elementami walk w real-time. Manewry mechami (a w zasadzie plutonami składającymi się z piechoty i „chodzących czołgów”) wykonujemy w produkcji Konami na trakcyjnej, szachownicowej mapie. Gdy dochodzi do starcia przenosimy się na arenę 3D a akcja zaczyna płynąć w czasie rzeczywistym. Musimy podczas starć znaleźć balans między szansą na celne trafienie oponenta a ryzykiem, że sami dostaniemy ołowianym pociskiem wroga, co zaburzy proces celowania. Fenomenie dział ten mechanizm bitewny a całość podana jest w niezwykle ciekawy sposób. Chociaż przeróbki wyposażenia mechów są tu raczej minimalistyczne (decyzje ograniczają się głównie do doboru obstawy naszych maszyn), to alternatywna wizja II Wojny Światowej, gdzie mechy, napędzane ryczącymi silnikami wysokoprężnymi, zastąpiły czołgi, wciąga gracza na całe dni i tygodnie. Ring of Red to niedoceniana perełka z bogatej biblioteki tytułów na PS2 (u nas ocenzurowana, m.in. z intra wycięto sylwetki Hitlera i Stalina, które występowały w wersji japońskiej).

2. Front Mission 3

Najlepsza odsłona serii Front Mission pojawiła się na kultowym „Szaraku”, oferując nie tylko pasjonującą kampanie fabularną (z dwoma w istotny sposób różniącymi się scenariuszami!), ale również odpowiednio głęboki gameplay. Front Mission 3 to jeden z najlepszych taktycznych RPG-ów w historii, z wiarygodnie zarysowanym światem wanzerów, symulacją internetu (serio) i śliczną grafiką (jak na możliwości 32-bitowej konsoli Sony), która nawet dzisiaj zachowuje atrakcyjność. Co ważne - w 2023 roku pojawi się remake tej perełki z PS1. Czekamy!

1. MechWarrior 5: Mercenaries (JumpShip Edition)

Fani serii MechWarrior lubią krytykować MW5, wspominając „dawne, lepsze czasy” a oceny gry w momencie premiery nie były najlepsze, ale niech to nie odwiedzie was od pomysłu zagrania w ten niedoceniany tytuł. MechWarrior 5: Mercenaries to obecnie najbardziej godna polecenia pozycja dla fanów mechów, którzy szukają nie tylko głębokiego gameplayu, z emocjonującą shooterową akcją, z fantastycznie bogatym systemem ekwipunku i ciekawym motywem ekonomicznym (zarządzenie kompanią najemników), ale oczekują przy tym ładnej, współczesnej grafiki oraz opcji kooperacji online. Wszystko to zapewnia właśnie dzieło Piranha Games. W czerpaniu najwyższej przyjemności z MechWarrior 5 kluczowe jest jednak posiadanie świetnych DLC, w szczególności Heroes of the Inner Sphere. Tytuł dostępny jest w Xbox Game Pass, ale rekomenduję, po spróbowaniu gameplayu przez kilka godzin, zakup kompletnego wydania JumShip Edition, które zapewnia nie tylko ciekawe, nowe scenariusze fabularne, ale też wiele ważnych ulepszeń gameplayowych. W takiej pełnej postaci łatwo wsiąknąć w ten świat sci-fi na całe miesiące.

Bartosz Dawidowski Strona autora
Dla PPE pisze nieprzerwanie od momentu założenia portalu w 2010 roku. Przygodę z interaktywną rozrywką zaczynał od gier na kasetach magnetofonowych, by później zapałać miłością do Amigi i PlayStation. Wciąż tęskni za złotą erą najlepszych japońskich RPG-ów z lat 90. Fan strategii, gier oferujących symulacyjne elementy i bogatą immersję. Miłośnik lotnictwa w każdej postaci.
cropper