NVIDIA GEFORCE

Jeden dzień z życia filmowca czy montażysty - jak wygląda współpraca z oprogramowaniem NVIDIA?

Maciej Zabłocki | 16.12.2022, 13:33

Siadając do tego artykułu, w głowie miałem dziesiątki różnych przemyśleń. Praca montażysty, od której zaczynałem swoją karierę zawodową, wiąże się często z koniecznością zainwestowania w potężny komputer. Jednak te kilkanaście lat temu nie było tak rozbudowanych i kapitalnych technologii, jakie mamy dziś - żeby daleko nie szukać, mówię choćby o środowisku NVIDIA Studio, które znacznie ułatwia codzienną pracę na potężnym laptopie.

Materiał powstał przy współpracy z firmami NVIDIA i Media Expert.

Dalsza część tekstu pod wideo

Bo to właśnie laptop byłby dziś najczęściej wykorzystywanym urządzeniem w mojej pracy. Szczególnie w sytuacji, gdy większość czasu spędzałbym w pokoju postprodukcyjnym, niedaleko miejsca w którym realizowane są właśnie nagrania do jakiegoś programu czy filmu. Praca na laptopie to także pełna swoboda dostępności zarówno oprogramowania, jak i wszystkich plików, bo w tym przypadku nie ma nic bardziej wartościowego od momentalnego uruchomienia wersji roboczej sporządzonych materiałów. Nie mówimy tu, rzecz jasna, o pracy w profesjonalnym studiu, gdzie bazujemy na potężnych maszynach stacjonarnych. Pracowałem jako montażysta na freelansie, gdzie moim zadaniem było między innymi zgromadzenie odpowiedniej ekipy i montaż na "gorących" plikach, bezpośrednio pod okiem klienta.

NVIDIA Studio oraz NVIDIA Omniverse potrafią niesamowicie ułatwić pracę

laptop_gamingowy

To właśnie sprzęty posiadające certyfikat NVIDIA Studio powinny spełnić najbardziej wygórowane oczekiwania wszystkich artystów, montażystów czy programistów, którzy potrzebują niezwykle wydajnych urządzeń do swojej codziennej pracy. NVIDIA Studio to nic innego, jak potwierdzenie pełnej stabilności i wystarczająco potężnych komponentów (bazujących na kartach z rodziny GeForce RTX) do wyzwolenia pełnej swobody twórczej. W parze z tym idzie szereg ciekawych programów dostarczanych w pakiecie ze sterownikami (które, swoją drogą, dbają o prawidłowe funkcjonowanie takiego sprzętu). Każdy użytkownik ma dostęp choćby do NVIDIA Broadcast. To oprogramowanie pozwala na przekształcenie praktycznie dowolnego miejsca w profesjonalne studio nagraniowe lub przeznaczone do streamingu. Znajdziecie tutaj takie funkcje jak usuwanie szumu i echa, dodanie w locie wirtualnego tła wysokiej jakości czy też automatyczne dopasowanie obrazu, gdy np. na moment zmienimy nasze położenie sprzed kamerki.

Laptopy z kartami graficznymi NVIDIA GeForce RTX w Media Expert

NVIDIA Canvas z kolei pozwala na wprowadzenie pierwiastka magii do naszych działań. To aplikacja przeznaczona dla artystów, którzy jedną, zwyczajną kreskę chcieliby zamienić w przepiękne pejzaże. Spotykamy się dzisiaj z trendem budowy obrazów przez sztuczną inteligencję, ale w odniesieniu do naszych awatarów czy zdjęć w social mediach. NVIDIA Canvas również wykorzystuje SI, tylko że na jeszcze większą i bardziej spektakularną skalę. Wystarczą proste kreski i niewielki zarys tego, co chcemy namalować, by aplikacja momentalnie stworzyła z tego absolutne dzieło sztuki. Ten program w niebagatelny sposób przyspiesza konstrukcję pewnej wizji. Pozwala na wyobrażenie sobie czegoś, co nie zostało nigdy zwizualizowane, a chcielibyśmy, żeby efekty czy pomysły z naszej wyobraźni zostały przeniesione do gry czy filmu.

Nvidia omniverse

Nie sposób przy tym zapomnieć o potężnym narzędziu, jakim jest NVIDIA Omniverse i tutaj chciałbym się na chwilę zatrzymać. To potężne środowisko służące do wspólnej pracy nad jakimś modelem, obiektem, poziomem czy filmem, który umieszczany jest w chmurze. Takie działanie pozwala na równoległą pracę nad danym elementem przez całą rzeszę programistów. Ale Omniverse to nie tylko sposób na równoczesny dostęp do tych samych plików. To także bardzo rozbudowane możliwości, na które składa się łącznie aż 7 komponentów, a te dzielą się na niezwykle interesujące moduły. Jednym z nich jest funkcja "Create" pozwalająca na stworzenie realistycznego oświetlenia, symulowania i renderowania scen przy pomocy warstw, wariantów oraz instancji. Inną, równie ciekawą możliwością jest popularny Omniverse Machinima. Miłośnicy growych montaży sprzed lat z całą pewnością kojarzą taki kanał na YouTube, gdzie twórcy bawili się konwencją i produkowali ciekawe, fabularne filmy z ulubionych tytułów. NVIDIA pozwala dosłownie na to samo, ale na jeszcze większą i bardziej profesjonalną skalę. To narzędzie pomaga w szybkim i wygodnym tworzeniu filmów animowanych o bardzo wysokiej jakości.  

Gdybym swego czasu mógł wykorzystać tak bogate narzędzia, pewnie miałbym dziś kompletnie inne podejście do swojej pracy zawodowej. Ale to dalej całkiem otwarty temat. W mojej ocenie, dysponując tak rozbudowanym i zaawansowanym oprogramowaniem, w łatwy sposób można zrobić wielką, artystyczną karierę. Konstrukcja i projektowanie gry komputerowej to przecież nie tylko programowanie kolejnych poziomów czy animacji, ale też piękne arty, cała sztuka pracy koncepcyjnej, scenariusze, dialogi, filmy czy dźwięki. To wiele różnych etapów, nad którymi dziesiątki osób muszą spędzić dosłownie setki godzin. Jeśli NVIDIA Omniverse we współpracy z certyfikowanymi sprzętami NVIDIA Studio może to ułatwić, to dlaczego nie? Oczywiście, sam korzystałem z laptopa z kartą graficzną GeForce RTX 3060 i również na nim mogłem zainstalować sterowniki NVIDIA Studio i oprogramowanie wspierające. To żaden kłopot, jeśli sprzęt będzie spełniał określone, minimalne wymagania (w tym wypadku dostęp do jednostek Tensor). Przewaga w codziennej pracy w stosunku do “zwykłej” karty graficznej czy procesora były zauważalne i mocno wpływały na mój plan dnia. Dla przykładu, czas eksportu filmu w programie Adobe Premiere Pro, dzięki wsparciu układów graficznych z rodziny GeForce RTX skrócił się blisko o połowę (w porównaniu do rozwiązań zintegrowanych nawet z najszybszym procesorem). Dostosowanie i koloryzacja setek zdjęć w Adobe Lightroom to już znacząca przewaga karty graficznej, bo mówimy o ponad 5-krotnym wzroście szybkości działania. Jedno z takich urządzeń, ASUS ROG Strix G15, wyposażone m.in. w kartę graficzną GeForce RTX 3060, było główną nagrodą w konkursie, który zorganizowaliśmy wspólnie z firmami NVIDIA i Media Expert.

Moja praca redakcyjna to także obróbka wielu zdjęć z różnych podróży, udział w zamkniętych pokazach prasowych (z kamerą i aparatem) czy montaż filmów lub podcastów, które potem przekazuje w Wasze ręce. To często też wyjazdy po całej Europie i odwiedziny największych i najważniejszych hal targowych w tej części świata, jak IFA czy MWC w Barcelonie. We wszystkich tych miejscach moim niezbędnym kompanem jest odpowiednio mocny laptop, bo bez niego nie mógłbym nawet przygotować stosownej relacji. Nie mówiąc już o konieczności grania, które nawet w trakcie takich wojaży jest nieodłącznym elementem mojego życia. Gdy mogę przejść jakąś pozycję, realizując przy okazji inne rzeczy, to dlaczego miałbym z tej okazji nie skorzystać? Potężny laptop gamingowy, to także gwarancja wystarczającej mocy do zastosowań profesjonalnych. A w przypadku gier zawsze mogę skorzystać z technologii ray-tracingu (karty GeForce RTX pod względem wydajności RT nie mają sobie równych) i zwiększyć liczbę klatek na sekundę za pomocą NVIDIA DLSS, dokładając do tego zmniejszone opóźnienia dzięki NVIDIA Reflex. Sporo tych wszystkich funkcji, ale dziś nie mógłbym już bez nich funkcjonować. Implementacja tzw. upscallingu w postaci Deep Learning Super Sampling stała się nieodłącznym elementem PCtowego gamingu. Skoro gry działają dzięki temu znacznie lepiej, a wyglądają praktycznie tak samo, to dlaczego miałbym tego nie włączyć? Zawsze 60 klatek będzie lepsze od 30, tak samo jak w trybach wieloosobowych, dynamiczne 120 ramek pomoże nam wykręcić o wiele lepszy rezultat. 

Źródło: Materiał sponsorowany
Maciej Zabłocki Strona autora
Swoją przygodę z recenzowaniem gier rozpoczął w 2005 roku. Z wykształcenia dziennikarz, ale zawodowo pracujący też w marketingu. Na PPE odpowiada głównie za testy sprzętów i dział tech. Gatunkowo uwielbia RPG, strategie i wyścigi. Uzależniony od codziennego czytania newsów i oglądania konferencji.
cropper