Warzone 2

Call of Duty Warzone 2 - czyli jak schrzanić grę, która była skazana na sukces

Mateusz Wróbel | 22.11.2022, 21:45

Nie po drodze było mi z Call of Duty Modern Warfare 2, na które bardzo mocno czekałem. Kampania fabularna nie była zrobiona z takim jajem, jak Modern Warfare z 2019 roku, a wersja na PC musiała zmagać się z wieloma problemami (więcej o nich pod tym adresem). Liczyłem na to, że Warzone 2 pozwoli zapomnieć mi o dość przeciętnym MW2, ale niestety, tak się nie stało. Kontynuacja niesamowicie popularnego battle royale'a od Activision również mierzy się z wieloma problemami, o których wspominam poniżej.

Stosunkowo niedawno, bo dzisiaj (22 listopada) deweloperzy pochwalili się społeczności, że w zaledwie 5 dniach od oficjalnej premiery w Warzone 2 zagrało ponad 25 mln graczy. Wyniki robią spore wrażenie, ale nie poszło to w parze z dobrą optymalizacją serwerów. I nie chodzi tutaj o to, że jesteśmy wyrzucani z rozgrywki czy w ogóle nie możemy się zalogować do gry. Jest gorzej, bo podczas zabawy wielu odbiorców - w tym ja - musi zmagać się z tak ogromnymi "lagami", że cieszenie się rozgrywką jest po prostu niemożliwe.

Dalsza część tekstu pod wideo

Serwery w Warzone 2 wołają o pomstę do nieba

Warzone 2 Gułag

Activision i Infinity Ward niezbyt chętnie komentuje problemy dotyczące przede wszystkim europejskiego regionu (można wywnioskować po tematach na Reddicie, że największe kłopoty ma środkowa Europa). W okolicach premiery serwery działały idealnie, lecz miarka przebrała się w minionym weekendzie, gdzie zabawa przypominała strzelanie i bieganie po Al Mazrah w pingu wynoszącym nawet wartość "100". Co najgorsze, wartość ta nie malała, po prostu cały mecz trzeba było zagrać z tak wielkimi ścinami i modlić się o to, aby w kolejnej rozgrywce trafić na lepiej zoptymalizowany serwer.

Lagi powodują frustrację, bo czysta rywalizacja nie jest możliwa - wszystko widzimy z opóźnieniem lub animacje są powtarzane nawet kilkukrotnie. Nie wiemy, kiedy nasz przeciwnik musi zmagać się z serwerami, co jednocześnie sprawia, że te najłatwiejsze zabójstwa, gdzie wróg czeka nawet kilka sekund na oddanie strzału, nie są satysfakcjonujące. Oczywiście zdarzają się osoby, które dopiero zaczynają swoją przygodę z Warzonem, lecz przy większości takich przypadków można łatwo domyślić się, co tutaj nie gra. Działa to także w drugą stronę - kiedy my mamy lagi, jesteśmy po prostu mięsem armatnim dla innych odbiorców.

I nie tylko serwery, ale i krytyczne błędy

Warzone 2 Zrzut

Problem z serwerami to największy minus Call of Duty Warzone 2 i ciężko stwierdzić, czy zostały już one wyeliminowane. Tak, jak wspomniałem wyżej, rozgrywka na PS5 w minionym weekendzie była po prostu niemożliwa. Lepiej było wczoraj (w poniedziałek), choć małe ściny wciąż były widoczne. Kluczowy będzie nadchodzący weekend, kiedy liczba graczy spędzających czas w owym battle royale'u wzrośnie.

Natomiast w moim przypadku wystąpiły również krytyczne błędy, które być może mają jakieś powiązanie z rzeczonymi serwerami. Mianowicie podczas rozgrywki zdarzały się momenty, kiedy - najczęściej podczas strzelania czy celowania - gra się wieszała i po 2 sekundach wyrzucała na ekran monitora informację o błędzie, który zaprowadzał mnie do menu konsoli. Co najgorsze, jeden z takowych bugów pojawił się w jednej z ostatnich bezpiecznych stref, gdzie zwycięstwo było bardzo bliskie, więc chyba nie muszę mówić, jak dużą frustrację poczułem, czytając kod błędu. 

Miałem okazję sprawdzić także Warzone 2 na PC, aby sprawdzić, czy tam również występują problemy z serwerami. Jakież było moje zdziwienie, gdy oprócz lagów doszły także ogromne spadki płynności. Gra jest dość słabo zoptymalizowana na komputerach osobistych, bo na karcie graficznej RTX 3060 Ti starcia w 1440p nawet na najniższych ustawieniach graficznych były niemożliwe. Możliwe jednak - podobnie jak w przypadku crashy na PS5 - że jest to w jakiś sposób powiązane z lagami.

Warzone 2 technicznym babolem

Warzone 2 Walka

Finalnie dziwię się Activision, że takiego hiciora, na jaki zapowiadało się Warzone 2, nie przygotowano z wielką starannością. Brak komunikacji ze społecznością, która non stop skarży się na błędy wydajnościowe (PC) i połączeniowe (wszystkie platformy) nie stawia firmy w dobrym świetle. Technicznie strzelanka niedomaga.

Pod względem samej rywalizacji (o ile trafimy na normalny serwer), rozgrywka w Warzone 2 jest przyjemna, choć podobnie było w Modern Warfare 2 - multiplayer stał tam na bardzo wysokim poziomie dzięki przede wszystkim świetnym projektom lokacji oraz starannie przygotowanym modelu strzelania wynagradzającym umiejętności, a nie szczęście gracza. Złego słowa nie można powiedzieć o trybie DMZ, który wprowadził trochę powiewu świeżości i świetnie smakuje, o ile weźmiemy w nim udział ze znajomymi.

Warzone 2 było skazane na sukces, a oceny odbiorców na Metacritic czy Steamie, gdzie na bazie prawie 10 tysięcy ocen tylko 34% z nich ma odzew pozytywny, pokazują, że mamy do czynienia z kichą na ogromną skalę. Nie będę owijał w bawełnę - dla mnie ta premiera to największa porażka ostatnich miesięcy. Jest to bezapelacyjnie książkowy przykład dot. tego, jak NIE powinno się wydawać wielkich sieciowych hitów.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Call of Duty: Warzone.

Źródło: Opracowanie własne
Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper