ps3

Czy PlayStation ma coś jeszcze do zaoferowania? Okazuje się, że tak!

Krzysztof Grabarczyk | 10.09.2022, 10:00

 Ciężki start, lżejszy koniec, który wszak jeszcze nie nastąpił. Napisać, że PlayStation 3 leży pod sieciowym respiratorem to ciut przesada, lecz system funkcjonuje online dostatecznie długo, ponad wszelkie prognozy. W 2008 roku, ówczesny szef SCEA (Sony Computer Entertainment of America), Jack Tretton, podczas konferencji E3, rzekł te o to słowa - "planujemy 10-letni cykl życia dla PlayStation 3". Nie pomylił się. Oficjalnie, ostatnim, mocno komercyjnym tytułem wydanym na tę konsolę została FIFA 2019, z premierą 28 września, 2018 roku.

Ponad dekadę po wypowiedzi Trettona. Pieć lat po otwarciu kolejnej, ósmej generacji konsol, PS3 przez pięć lat otrzymywało nowości wydawnicze. Sprzęt po prawdzie, nie domagał już po premierze The Last of Us, ostatniej, jednocześniej najważniejszej gry w historii sprzętu. Dzisiaj, to już retro, chociaż nadal żywe, ze względu na wciąż działający online. Obserwując współczesną politykę Sony, ciężko uwierzyć, że ten leciwy system wciąż żyje i ma się całkiem dobrze. Do tego nadal oferuje sporo frajdy w 2022 roku, gdzie w teorii - powinien stać się martwym artefaktem przeszłości.

Dalsza część tekstu pod wideo

Transformacja trendów

Gdy PlayStation 3 trafiło do sprzedaży, było już opóźnione w stosunku do konkurencyjnego Xbox 360. Drugie dziecko Microsoftu wybornie poradziło sobie na rynku, najlepiej na tle rodziny Xboxa. Historycznie, to pierwsza konsola zdolna uruchomić obraz w zawrotnej wówczas rozdzielczości HD (1280 x 720). Technologia pod koniec 2005 roku dopiero wchodziła na domowe salony, wciąż odstraszając wysokim pułapem cenowym. W świecie gamingu nastąpił początek transformacji, gdy konsole weszły w erę HD. Gracze pierwszy raz musieli prócz nowej konsoli, musiel zaopatrzyć się w odpowiedni odbiornik. Ostatecznie, konsole 7. generacji oferowały możliwość wyświetlania obrazu na wszelakich CRTkach i innych plazmach, lecz posiadanie HDTV stało się prędzej czy później, nieukninione. Nowa jakość wymagała podwojenia wydatków. Dzisiaj, wielu z nad decyduje się przy zakupie nowej konsoli na jednoczesną wymianę telewizora, modny stał się OLED oraz większa przekątna ekranów. Teoretycznie, PS3 powinno mieć łatwiej. Spytacie dlaczego? Platforma zadebiutowała pod koniec 2006 roku, gdzie w styczniu, na łamach PSX Extreme mogliście przeczytać obszerny test sprzętu (równomiernie z testem Nintendo Wii). Od chwili wejścia Xbox 360 oraz telewizorów HD, minął okrągły rok. Część klientów przeszła na nowy standard, więc dla Sony sytuacja była jakby, bardziej korzystna. Stało się inaczej. Okazało się, że producent dokładał do każdego egzemplarza konsoli przez długi czas. Start uznano za problematyczny. Sytuacja się unormowała, gdy zdecydowano się na pierwsze obniżki sprzętu.


undefined

Dzisiaj, cena PlayStation 5 skoczyła do góry, co rozczarowało klientów zwlekających z zakupem do momentu pierwszych spadków ceny. PlayStation 3 medialnie zachowywało wizerunek technologii jutra. Dla Kena Kutaragiego, było to ostatnie dzieło życia, ponieważ ojciec marki niedługo później ogłosił przejście na zasłużoną emeryturę. Pokaz Killzone 2 w trakcie E3 2005 zelektryzował publiczność. Cztery lata później, finalna wersja gry trzymała wyższy poziom. Wciąż uznaję Killzone 2 za jedną z najlepszych gier na tę konsolę, oraz w dziejach pierwszoosobowych strzelanin. Kto się nie zgadza, niechaj rzuca kamieniem. Sukces zapewniła marka, gdzie zarówno PSX oraz PS2 wykładniczo zdobywały udziały w globalnym rynku konsol. Zadaniem PS3 okazało się wejście w sferę online, dotychczas niedostępną dla większości fanów PlayStation. Za panowania tej konsoli, wydarzyło się bardzo wiele. Dla nas, polskich graczy, zaczęły się pojawiać oficjalne lokalizacje. Wracam pamięcią do premiery Uncharted 2: Pośród Złodzieji, gdzie tytuł został w pełni spolonizowany, z głosem weterana rodzimego dubbingu, czyli Jarosławem Boberkiem. Ruszyło PlayStation Network, pierwsze zakupy w cyfrowym sklepie, rozgrywka online. Narodziła się trend remasterowanych wydań kolekcji z czasów PS2. Z pewnych technicznych nowinek szybko zaprzestano korzystać. Słynne wychylenia dzięki SixAxis stosowano jedynie na początku, co reklamowały produkcje takie jak Lair, Heavenly Sword czy FloWer. Tutaj również próbowano wdrożyć technologię wyświetlania gier na ekranie telewizorów 3D, inicjatywę mocno wspieranej przez Sony, lecz rynek brutalnie zweryfikował te plany. Za czasów PS3, firma straciła rating kredytowy. Pamiętamy, że drukarka pieniędzy jaką szybko okazało się PS4, uratowała ten multimedialny kombinat.

Dawniej i dziś

PS3 dawniej uchodziło za system pechowy, przynajmniej w świetle pracy deweloperskiej. Doszło do bardzo kuriozalnej sytuacji, bowiem okazało się, że ten sam tytuł uruchomiony na teoretycznie mocniejszej platformie - działał gorzej. Nieznacznie, ale jednak. Winna tutaj egzotyka architektury PS3. Jedynie producenci gier na wyłączność potrafi wykorzystać potencjał ukryty w konsoli. Moje wspomnienia? Cóż, byłem posiadaczem konsoli przez 11 lat. Nigdy się nie zepsuła, żadnej poważniejszej awarii. Zdarzały się jedynie bardzo sporadyczne wieszania gier, to wszystko. Gdy w 2013 roku, premierowo nabyłem Crysis 3, PlayStation 3 odstawało już mocno. Po prawdzie, siódma generacja została sztucznie przedłużona dzięki zaaplikowaniu na rynek kontrolerów ruchu - PlayStation Move oraz cały ten Kinect. Czas konsoli w sensie komercyjnym już dawno przeminął. Czy PlayStation 3 ma jakiekolwiek szanse na atencję w 2022 roku? Jeśli cenicie sobie coś więcej niż tylko oprawę czy wydajność - konsola oferuje multum zawartości. Oczywiście, najbardziej polecanym przez mnie modelem pozostanie pierwsza wersja konsoli dzięki wstecznej kompatybilności z PS2. Dostać ją ciężko, także kosztuje nieco więcej. Tymczasem pozostałe modele PS3 są bardzo tanią alternatywą, z ciekawą ofertą. Rozgrywka online powoli tutaj wygasa, ponieważ serwery bardziej uznanych produkcji są hurtowo zamykane. Działa nadal sklep, przeglądarka internetowa, sprzęt nadaje się również do streamingu. Netflix, Hulu, lecz już bez Disneya z plusem. W cenie ledwie przekraczającej koszty nowości wydawniczych.


undefined

Skoro na temat gier weszliśmy, te kosztują już poniżej 50 złotych, z bardzo rzadkimi wyjątkami. Metal Gear Solid: the Legacy Collection okazuje się bodaj jedną z droższych propozycji, w cenie 239 złotych. Reszta jest niemal za bezcen. Kolejną sprawą jest zakup gier na sprzęty pokroju PSP, lub całej sekcji PS One Classics, znanej z amerykańskiej wersji PS Store. Aktywność użytkowników PS3 jest wciąż na tyle duża, że Sony ani myśli od odłączeniu konsoli od sieciowego respiratora. System utracił już wsparcie kolejnymi, darmowymi grami w ramach PS Plus, lecz sklep co chwila oferuje promocje, dosłownie za grosze. Wciąż tanie są wszelakie remastery jak trylogia Tomb Raiderów ery PS2, Prince of Persia czy retusz kolekcji Team Ico lub, co najlepsze, God of War: Collection. Owszem, istnieje usługa PS Now, lecz to nigdy nie będzie to samo. Na sam koniec zostawmyh jeszcze kwestię możliwej kustomizacji oprogramowania. Jeśli wgramuy domyślny, pierwszy soft, będziemy w stanie uruchamiać gry zarówno ery PSX oraz PS2. W Sieci znajdziemy multum poradników jak tego dokonać, bez konieczności jailbreaku konsoli. Scena homebrew rośnie w siłę na tej platformie. Podsumowując, czy warto kupić PlayStation 3 w 2022 roku? Jak najbardziej, gdyż to kawał potężnej historii gamingu, do tego nadal żywy w siecie, z tanią opcją rozgrywki. Wspaniałych gier odnajdziemy tutaj mnóstwo.

Źródło: PPE
Krzysztof Grabarczyk Strona autora
Weteran ze starej szkoły grania, zapalony samouk, entuzjasta retro. Pasjonat sportów siłowych, grozy lat 80., kultury gier wideo. Pisać zaczął od małego, gdy tylko udało mu się dotrwać do napisów końcowych Resident Evil 2. Na PPE dostarcza weekendowej lektury, czasem strzeli recenzję, a ostatnio zasmakował w poradnikach. Lubi zaskakiwać.
cropper