Gothic Remake

Gamescom 2022: Widzieliśmy Gothic Remake za zamkniętymi drzwiami. Czas na kolejny cios od Bullita!

Maciej Zabłocki | 25.08.2022, 19:16

Muszę przyznać, że nie mogłem się już doczekać pokazu odświeżonego Gothica. Jedynkę przeszedłem niezliczoną liczbę razy, a teksty Bezimiennego, Gorna czy Wrzoda znam dosłownie na pamięć. Gdy usłyszałem, że na Gamescomie mogę wskoczyć za zamknięte drzwi stoiska THQ Nordic, nie zastanawiałem się nawet przez chwilę. 

W 2020 roku powstało w Barcelonie studio zwane Alkimia Interactive, które wszystkie siły koncentruje na przygotowaniu doskonałego odświeżenia tego kultowego, legendarnego wręcz RPG. Miałem wcześniej mnóstwo obaw, szczególnie wobec klimatu, atmosfery czy przesadnego unowocześnienia gry - czy twórcy w ogóle to udźwigną? Przecież to bardzo trudne zadanie, zrobić coś dobrego z czegoś tak drętwego, a przy tym tak charakterystycznego. Uwielbiam Gothica choćby za te jego wszystkie toporne i przestarzałe mechaniki. Jedynka ma dodatkowo najgorsze i najbardziej skomplikowane sterowanie na świecie. Ale to jest właśnie absolutnie unikalne. Ten tytuł budują rewelacyjnie napisane postacie, główny, bezimienny bohater i komplet przyjaciół - Milten, Gorn, Diego czy Lester. A także magiczna bariera, stwory, klimat ciemnego lasu i obóz na bagnach.

Dalsza część tekstu pod wideo

Nie widziałem pokazu rozgrywki, ale mogłem posłuchać odświeżonej ścieżki dźwiękowej 

Przed samym wejściem przeżyłem spore zaskoczenie, bo przywitał mnie nie kto inny, jak sam Kai Rosenkranz. Twórca oryginalnej ścieżki dźwiękowej, który zadbał o pełne odrestaurowanie wszystkich utworów i dodatkowo przygotował kilka kompletnie nowych, utrzymanych w tej samej konwencji. Muzyka dopasowana jest do aktualnych wydarzeń i dynamicznie zmienia się w zależności od tego czy eksplorujemy świat, walczymy albo uciekamy w popłochu przed dzikimi bestiami. Noc dalej będzie ciemna i przerażająca, a poziom trudności wyraźnie wzrośnie. To dobre wieści! 

Gothic Remake przynosi bardzo dużo zmian w samej grafice. Tytuł powstaje na Unreal Engine 4, a całą grę wymodelowano od nowa, kompletnie od podstaw. Mamy więc przepiękne tekstury, mnóstwo detali, wyczuwalny wszechobecny syf i brud, a także przepiękne promienie słoneczne wpadające przez gigantyczne szpary drewnianych chat Starego Obozu. To właśnie to miejsce mogłem zobaczyć na ujęciach pokazanych bezpośrednio z edytora Unreal Engine. Deweloperzy przygotowali zupełnie nowe assety, wygląd oręża, pancerzy czy lokacji, dodając tak wiele smaczków i detali, jak to tylko możliwe. Nie znajdziemy w świecie gry dwóch identycznie wyglądających postaci. Jednej z nich zabraknie naramiennika, inna z kolei nie założy paska, a z trzeciej będą spadać spodnie, odsłaniając blizny na brzuchu. To ma być olbrzymią zaletą remake'u. 

Równie duże zmiany zawitają do systemu sztucznej inteligencji. Twórcy kompletnie ją przebudowali, dzieląc bestie na maksymalnie trzy rodzaje - młode, zwykłe i podstarzałe. Każda taka grupa zachowuje się w nieco inny sposób. Młode Ścierwojady, dla przykładu, będą energiczne, szybkie i zwinne, natychmiast do nas podbiegając, by zaspokoić ciekawość. Zwykłe stwory staną się nieco bardziej ostrożne, wpierw jasno komunikując, że mamy się nie zbliżać. Stare natomiast będą unikały walki, ale nie omieszkają zaatakować potężnym ciosem, gdy podejdziemy zbyt blisko. Producent wykonawczy gry z którym miałem przyjemność porozmawiać - Reinhard Pollice nie chciał mi zdradzić, jakie zmiany zostaną wprowadzone do sztucznej inteligencji ludzi, zombie czy samych orków, ale z ogromną ochotą będę to odkrywać. 

Gothic Remake

Co oczywiste, przebudowano całkowicie interfejs i dodano kompletnie nowy system walki, zależny w dużej mierze od pancerza i rodzaju oręża. Ciężki, dwuręczny miecz będzie powolny, ale potężny. Z kolei mały scyzoryk z tarczą zada kilka szybkich, lecz słabszych ciosów. System pojedynków przejdzie spore modyfikacje, a tarcza będzie tym razem reagować w czasie rzeczywistym. Postacie z kolei nauczą się szybciej strzelać, flankować czy mocniej atakować. Kapitalnie wyglądają też magowie i ich czary, mieniące się teraz feerią barw, budując przy tym absolutną potęgę. Tekstury, światła i cienie to coś, co w mojej ocenie bardzo buduje klimat Górniczej Doliny w tej nowej odsłonie. 

No właśnie - widziałem trochę Starego Obozu i ogromną ilość pracy włożoną w przygotowanie tego wszystkiego. Muszę przyznać, że jest znakomicie. Klimat dalej tu jest, a postacie wyglądają przekonująco. Twarz Bezimiennego mocno się zmieniła, ale nie mogłem niestety zobaczyć czy Diego, Milten i Gorn przypominają swoich odpowiedników. Mapa jest większa o jakieś 20%, ale nie dlatego, że doszło dużo nowych rzeczy. Tych znajdzie się raptem kilka i to głównie dla największych fanów serii. Twórcy postanowili po prostu zmienić skalę, by nieco dostosować warunki gry do współczesnych realiów. Gothic Remake wskoczy na półki sklepowe najwcześniej za rok. Pojawi się na PC, PS5 i XSX/S, robiąc także użytek z możliwości pada DualSense. Potwierdziłem dziś także, że doczekamy się pełnej, polskiej lokalizacji, która będzie zbliżona do oryginału w tak wielkim zakresie, jak to tylko możliwe. Pozostaje mi jedynie czekać na premierę, ale po tym co widziałem, jestem bardzo dobrej myśli! 

Źródło: Opracowanie własne
Maciej Zabłocki Strona autora
Swoją przygodę z recenzowaniem gier rozpoczął w 2005 roku. Z wykształcenia dziennikarz, ale zawodowo pracujący też w marketingu. Na PPE odpowiada głównie za testy sprzętów i dział tech. Gatunkowo uwielbia RPG, strategie i wyścigi. Uzależniony od codziennego czytania newsów i oglądania konferencji.
cropper