D

Najlepsze retro ścigałki. Wyścigi nawiązujące stylem do lat 80. i 90.

Bartosz Dawidowski | 07.08.2022, 09:00

Rynek poważnych wyścigów należy obecnie do tuzów AAA takich jak Gran Turismo czy Forza Motorsport. W ostatnich latach mamy jednak do czynienia z wyraźnym ruchem również w innej kategorii ścigałek. Powstaje coraz więcej staroszkolnych, nawiązujących do estetyki z lat 80. i 90., samochodowych produkcji, inspirowanych m.in. kultowym Top Gear, OutRun czy amigowym Lotusem. Przed wami wybór najwspanialszych wyścigów w tym stylu.

Dalsza część tekstu pod wideo

10. 80's Overdrive

Jeśli zakochani jesteście w gameplayu z OutRun, to 80's Overdrive powinno przynajmniej wywołać uśmiech na waszych twarzach. Tytuł zapewnia podobny charakter rozgrywki do hitu arcade z 1986 roku, oferując przyjemną grafikę i bardzo fajne utwory muzyczne z kategorii chiptunes, nawiązujące oczywiście do lat 80. O ile mechanika ścigania ustępuje w 80's Overdrive np. Horizon Chase Turbo, to już doskonałe kawałki audio wydają się tutaj nawet lepsze od numeru jeden z naszego rankingu. Koniecznie sprawdźcie - jeśli nie samą grę - to chociaż jej soundtrack!

9. Crusin'n Blast

W kategorii retro racerów Cruisi'n Blast reprezentuje segment najbardziej zwariowanych i najszybszych produkcji - takich,  w których nie trzeba się specjalnie przejmować grawitacją czy hamowaniem do ostrych zakrętów. Najważniejsze jest tu szukanie dopałek i wykonywanie jak najbardziej efektownych ewolucji w powietrzu. Gra zapewnia przyjemną, odmóżdżającą zabawę, która nie ma nic wspólnego z realizmem (możliwość kierowania dinozaurem to kwintesencja tego szaleństwa), ale dla wielu osób będzie to właśnie stanowić o jej sile. 

8. Gotcha Racing 2nd

Gotcha Racing 2nd wygląda na grę dla najmłodszych osób, ale tytuł działający jak nowoczesna wersja kultowego Micro Machines, zapewnia przy prostej oprawie zaskakujące pokłady gameplayowej głębi. W grze ciekawy jest przede wszystkim tryb rozbudowy/tuningu naszego samochodu, który okazuje się zaskakująco wyrafinowany i przy tym uzależniający, bo co chwila nagradzani jesteśmy lepszym ekwipunkiem. Świetnie działa też tryb lokalnego multiplayera dla 4 osób - w opcji "jednoekranowej" i w splitscreenie.

7. Rush Rally Origins 

Rush Rally Origins łączy retro estetykę i górne ujęcie kamery, typowe dla wielu racerów z lat 80. i 90. z bardzo fajnie skonstruowaną fizyką jazy, znaną z Rush Rally 3. Wyszło z tej fuzji przesympatyczne przedsięwzięcie dla fanów rajdów w trudnych warunkach terenowych.

6. Inertial Drift 

16 aut, 20 tras, "retrofuturystyczna" estetyka a przy tym klimaty jak z anime Initial D. Inertial Drift to miłosny list do fanów arcade'owego ścigania i oczywiście długich, kontrolowanych poślizgów. Gra wyróżnia się bardzo ciekawym, nietypowym schematem sterowania. Lewą gałką tradycyjnie nadajemy kierunek jazdy, ale prawą zaprzęgnięto nie do kamery, ale do precyzyjnego kontrolowania driftu. Fantastyczny, świetnie sprawdzający się pomysł!

5. Super Pixel Racers

Jeśli wspominacie z rozrzewnieniem gry w stylu Micro Machines, to Super Pixel Racers może się okazać waszym strzałem w dziesiątkę. Sterowanie jest tu bardzo precyzyjne, zabawa zaskakująco głęboka (pomimo bardzo prostej, nawiązującej do 16-bitowej epoki oprawy) a Tryb Kariery ciekawy. Mocny jest również multiplayer, oferowany w lokalnej (w 4-osobowym splitscreenie!) i sieciowej konfiguracji. Lepsza mogłaby być tylko muzyka, która nie dorównuje kompozycjom np. z 80's Overdrive.

4. Art of Rally

Art of Rally to najlepszy przykład tego, jak można połączyć estetykę low-poly w klimatach retro z wyrafinowaną mechaniką jazdy. Gra odtwarza złotą erę rajdów, zapewniając nam dostęp do 72 odcinków specjalnych, m.in. w Japonii, Niemczech, Finlandii czy Norwegii a zmagania ukazywane są z mocno oddalonej kamery, prawie przypominającej w swej konwencji stare "top-down racery". Całość smakuje wyśmienicie, oferując cudne połączenie skillowej zabawy z czystą frajdą śmigania na złamanie karku. Co ważne - gra jest aktualnie dostępna w ofercie Xbox Game Pass.

3. Slipstream

Ależ ten Slipstream jest dobry! Śliczne połączenie grafiki 3D i pixelartowej estetyki to nie jedyna zaleta tej produkcji inspirowanej racerami z późnych lat 80. i wczesnych 90. Autorzy może nie zapewnili tu wielu modeli samochodów, ale za to przyłożyli się do rajcownej mechaniki kierowania tymi sportowymi maszynkami. Dzięki temu doskonale smakuje w Slipstream driftowanie - nie tylko w singlu, ale również w świetnym multiplayerze (dostępny jest splitscreen dla 4 osób!) i 6 różnych trybach zabawy.   

2. Hotshot Racing

Jeśli odczuwacie nostalgię za odrobinę "nowszymi" wyścigami arcade, to Hotshot Racing jest dla was stworzony. Tytuł oferuje bardzo przyjemny model jazdy, ciekawe tryby zabawy (w szczególności Cops & Robbers) oraz mocny multiplayer - online i lokalny. W sieci można bawić się w osiem osób, co na pewno stanowi ważny argument na korzyść Hotshot Racing w porównaniu np. z Horizon Chase Turbo. Warto też dodać, że gra doskonale działa na każdej platformie, również na Nintendo Switch, generując wspaniale płynny framerate w każdym trybie zabawy i sytuacji.

1. Horizon Chase Turbo

Muzyka w Horizon Chase Turbo od razu wyda się znajoma fanom Amigi i kultowej serii Lotus, do której napisano jedne z najwspanialszych utworów epoki 16-bitowej. To nie tylko luźne inspiracje starymi wyścigami z lat 90. Muzykę do Horizon Chase Turbo skomponował Barry Leitch, autor klasycznych lotusowych kawałków, w których zakochanych są setki tysięcy fanów Amigi. Audio brzmi w tej ścigałce rewelacyjnie, ale nie tylko ten aspekt rzeczonego racera jest mocarny. Całe Horizon Chase Turbo to niezwykle miodny pakiet retro ścigania oferujący masę zawartości (w szczególności godne sprawdzenia/kupienia jest rozszerzenie Senna Forever, wprowadzające motywy z F1). Na dokładkę dostajemy bardzo przyjemną grafikę i wybornie zrealizowany tryb zabawy World Tour. Autorzy zadbali przy tym również o świetny, lokalny multiplayer dla maksymalnie 4 osób (takie splitscreeny lubimy!) i listy rankingowe do rywalizacji online. Trudno znaleźć obecnie na rynku lepszego i bardziej kompletnego retro racera.

Bartosz Dawidowski Strona autora
Dla PPE pisze nieprzerwanie od momentu założenia portalu w 2010 roku. Przygodę z interaktywną rozrywką zaczynał od gier na kasetach magnetofonowych, by później zapałać miłością do Amigi i PlayStation. Wciąż tęskni za złotą erą najlepszych japońskich RPG-ów z lat 90. Fan strategii, gier oferujących symulacyjne elementy i bogatą immersję. Miłośnik lotnictwa w każdej postaci.
cropper