Matrix

Najwyżej opłacane role w historii kina. Ci aktorzy rozbili bank!

Dawid Ilnicki | 06.08.2022, 09:00

O sukcesie filmu w mniejszym stopniu niż scenariusz, decyduje często to kto w nim zagra. Status gwiazd filmowych pozwala przedstawicielom konkretnych aktorów na negocjowanie ogromnych gaż lub też zdecydowania się na mniejszą, w zamian za solidny procent z zysków widowiska. Dzięki temu w poprzednich latach sporo odtwórców nieźle się obłowiło!

O gażach aktorów w ostatnim czasie, częściej niż w kontekście filmów kinowych, dyskutuje się w odniesieniu do wielkich superprodukcji firm streamingowych. Niedawno premierę miał “Gray Man” braci Russo, który mógł się pochwalić bardzo solidną obsadą z Aną de Armas, Ryanem Goslingiem i Chrisem Evansem. Jego budżet wyniósł aż 200 milionów dolarów, którego sporą część pochłonęło zapewne zakontraktowanie wspomnianych odtwórców. Bardzo podobnie było w przypadku wcześniejszego, podobnego hitu Netflixa, czyli “Czerwonej Noty”, która podobnie jak jego następca również została oceniona przeciętnie. W dawnych czasach, gdy o sukcesie decydowały wyłącznie wpływy ze sprzedaży biletów kinowych, łatwiej było ocenić marketingową siłę danego aktora. Dziś jest to dużo trudniejsze, choć wielkie blockbustery mimo wszystko wciąż trzymają się mocno.

Dalsza część tekstu pod wideo

Rzut oka na listę najbardziej kasowych aktorów wszech czasów przekonuje z jednej strony o sile wielkich serii kinowych (“Piraci z Karaibów”, “Mission Impossible”), ale również pokazuje, że w świecie, w którym o najdrobniejszych posunięciach decydują często linijki w excelu wciąż jest miejsce na pewne niespodzianki, związane z filmami, które z początku w ogóle nie zapowiadają się na hity, a ostatecznie nimi zostają. Ku uciesze konkretnych aktorów, agentów i ich rodzin.

Tom Hanks “Forrest Gump”

Dość popularnym zabiegiem przy konstruowaniu umów aktorów jest wynegocjowanie niższej gaży w zamian za prawa do całkiem sporego procenta z zysków danego obrazu. Jednym z najbardziej znanych przypadków jest oczywiście Tom Hanks, który w zamian za zrzeczenie się części pewnej kwoty otrzymał sporą część zysków z filmu Roberta Zemeckisa, dzięki czemu zainkasować miał grubo ponad 60 milionów dolarów. Bardzo podobnie postąpił później agent Aktora w przypadku jego udziału w “Szeregowcu Ryanie” i “Zielonej Mili”.

Adam Sandler “Ridiculous Six”

Czy jest ktoś kto nie narzeka na poziom większości netflixowych filmów? Pewnie znajdziemy całkiem sporą grupę takich osób, wśród których musi się znaleźć specjalne miejsce dla Adama Sandlera. Amerykański gwiazdor w 2014 roku podpisał lukratywny kontrakt ze streamingowym gigantem, za sprawą którego otrzymuje ponad 60 milionów za każdy kolejny film, począwszy od “Ridiculous Six”. Przy okazji jednak zdarzają mu się występy w dużo lepszych produkcjach, choćby znanym również za sprawą obecności na Netflixie “Uncut Gems” braci Safdie.

Harrison Ford “Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki”

Powroty do starych ról bywają trudne, zwłaszcza jeśli ma się na kontach miliony monet, które pomagają w dyktowaniu warunków. “Za pięć milionów dolarów to ja nawet nie wstaję z łóżka” - mógłby zapewne powiedzieć Harrison Ford. Już 65 milionów może skłonić do obecności na planie największego leniucha. Właśnie tyle miał - wedle Forbesa - otrzymać  amerykański gwiazdor, a na tę kwotę miały się składać również dzielony ze Steven Spielbergiem i George’m Lucasem solidny procent z wpływów.

Sandra Bullock “Grawitacja”

Wzięcie mniejszej gaży opłaciło się także jedynej kobiecie na tej liście, czyli Sandrze Bullock. Budżet wielkiego widowiska science fiction, w reżyserii Alfonso Cuarona wyniósł ponad 120 milionów, więc trudno byłoby z tych pieniędzy opłacić 70-milionową zapłatę dla aktorki. Jak jednak donosił Hollywood Reporter, Bullock zdecydowała się na mniejszą podstawę, w zamian za solidny procent z wpływów tego popularnego i docenionego, także przez krytyków, filmu, które wyniosły niemal 700 milionów dolarów. 

Robert Downey jr “Avengers: Wojna bez granic”

Za sprawą specjalnego układu z włodarzami MCU, w tym Kevinem Faige’m gaża odtwórcy Iron Mana w “Avengers: Infinity War” wyniosła ponad 75 milionów dolarów i dzięki niej odtwórca roli Tony Starka wylądował wysoko na liście najlepiej opłacanych aktorów wszech czasów. 

Tom Cruise ”Mission impossible 3”

Wielka popularność wyczekiwanego od lat sequelu do “Top Gun” Tony’ego Scotta pozwoliła na chwilę zapomnieć o tym, że Tom Cruise w ostatnim czasie pracował również na planach filmów, należących do zupełnie innej filmowej franczyzy, rozpoczętej w 1996 roku. Niezwykle dochodowa seria “Mission Impossible” przyniosła aktorowi spore zyski, także dlatego, że jego agenci oczywiście wynegocjowali sporą część zysków ze sprzedaży biletów. Za czwartą część cyklu aktor miał otrzymać w sumie kwotę zbliżoną do 75 milionów dolarów. 

Keanu Reeves trylogia “Matrix”

Słynący z dość swobodnego stosunku do zarabianych przez siebie pieniędzy, co nie oznacza szastania nimi na prawo i lewo, a raczej wspomaganie przeróżnych inicjatyw, Keanu Reeves bezsprzecznie najwięcej zarobił na planach wszystkich “Matrixów”. Szacuje się, że za występ w tych trzech widowiskach aktor otrzymał blisko 250 milionów dolarów, co daje zawrotną kwotę niemal 85 milionów za jeden film. Na razie nie wiadomo ile zarobił za grę w mającym premierę w poprzednim roku czwartym obrazie, bo do kwoty od 12 do 14 milionów dolarów należy również dodać wpływy ze sprzedaży filmu w mieszanym systemie kinowo-streamingowym. 

Johnny Depp “Piraci z Karaibów”

Bohater wielu ostatnich historii tabloidowych to jednocześnie jeden z najlepiej opłacanych aktorów w Hollywood, o czym świadczą choćby liczby podawane zwykle w kontekście filmu “Alicja w Krainie Czarów” Tima Burtona. Bezsprzecznie najbardziej dochodową działalnością amerykańskiego aktora jest jednak występ w “Piratach z Karaibów”, które oczywiście stały się jednym z kasowych hitów wszechczasów. Za grę w każdej z pięciu odsłon franczyzy Depp miał zarobić blisko 90 milionów dolarów. 

Will Smith “Men in Black 3”

Nie mający ostatnio dobrej passy Will Smith raczej nie będzie długo na cenzurowanym i w końcu pewnie zobaczymy nowy film z jego udziałem. Aktor był swego czasu nazywany “Królem 4 lipca”, bo aż trzy razy udawało mu się, jeszcze w latach 90’, grać w filmach, odnoszących wielkie sukcesy właśnie w tym okresie. Jego zdecydowanie najbardziej kasową rolą jest zaś występ w trzeciej części “Facetów w czerni”, za którą miał otrzymać aż 100 milionów dolarów. 

Bruce Willis “Szósty zmysł”

Za najbardziej kasowego aktora w historii może uchodzić Bruce Willis, a przypadek słynnego thrillera Michaela Night Shyamalana to jedno z największych zaskoczeń w historii blockbusterów. Kto by bowiem pomyślał, że film, w którym psycholog będzie rozmawiał z dzieckiem kontaktującym się z duchami, okaże się tak wielkim sukcesem, przysparzającym również dużą popularność młodemu Haleyowi Joelowi Osmentowi. Bezsprzecznie największą gwiazdą, grającą w filmie, był jednak Bruce Willis, który za sam występ miał otrzymać od 12 do 14 milionów, ale przy tym oczywiście jego agenci wynegocjowali spory procent z wpływów, które okazały się olbrzymie. Przy budżecie wynoszącym 40 milionów dolarów film zarobił, ogromne - nie tylko jak na swoje czasy - 670 milionów, a dużą ich część, szacowaną na ponad 100 milionów, otrzymał sam odtwórca. 

Źródło: własne
Dawid Ilnicki Strona autora
Z uwagi na zainteresowanie kinem i jego historią nie ma wiele czasu na grę, a mimo to szuka okazji, by kolejny raz przejść trylogię Mass Effect czy też kilka kolejnych tur w Disciples II. Filmowo-serialowo fan produkcji HBO, science fiction, thrillerów i horrorów.
cropper