Netflix i HBO Max w lipcu 2022 roku. Co warto zobaczyć?
Najbliższe tygodnie zapowiadają się znakomicie dla klientów platform streamingowych. Netflix i HBO Max zaproponują widzom dziesiątki ciekawych produkcji, wśród których nie brakuje największych IP. Widzowie mogą szykować wolne wieczory na szereg mocnych seriali i filmów.
Netflix – najciekawsze premiery w lipcu
Stranger Things 4: Część 2 (01.07)
Wielkie zakończenie 4. sezonu „Stranger Things”. Widzowie zobaczą dwa ostatnie odcinki, które zamkną przedstawione wątki – Netflix podkreśla, że „przyjaciele są rozproszeni po świecie, ale z wielką determinacją stawiają czoło przerażającej przyszłości”.
Resident Evil: Remedium (14.07)
Netflix rozwija uniwersum Capcomu, ale pierwszy raz gigant SVOD zaoferuje aktorski serial. „Resident Evil” przedstawi wydarzenia, które pokażą powstanie wirusa T oraz następnie akcja zostanie przeniesiona do czasów, gdy ludzkość została zdziesiątkowana.
Gray Man (22.07)
Najdroższy film platformy Netflix w historii przedstawi nieuchwytnego oficera CIA, który odkrywa kompromitujące sekrety agencji. Jego śladem rusza bezwzględny agent socjopata – w rolach głównych wystąpili Ryan Gosling i Chris Evans.
HBO Max – najciekawsze premiery w lipcu
Dom Gucci (17.07)
Plejada gwiazd wystąpiła w produkcji Ridley'a Scotta, który postanowił przenieść na wielki ekran historię Patrizii Reggiani, byłej żony Maurizio Gucciego – kobieta planowała zabić swojego męża, wnuka znanego projektanta mody Guccio Gucci. Film był nominowany do między innymi Oscara („Najlepsza charakteryzacja i fryzury”), ale w ostateczności zebrał Złotą Malinę („Najgorszy aktor drugoplanowy” - Jared Leto) oraz wyróżnienie Stowarzyszenia Nowojorskich Krytyków Filmowych („Najlepsza aktorka pierwszoplanowa” - Lady Gaga).
Pogromcy duchów. Dziedzictwo (24.07)
Wielki powrót „Pogromców duchów” okazał się dużym sukcesem dla Sony. Marka wróciła na salony i choć nie zarobiła gigantycznego wyniku w box office, to rezultat był wystarczający, by rozpoczęły się prace nad kontynuacją, która ma trafić na wielki ekran już 20 grudnia przyszłego roku.
Spider-Man: Bez drogi do domu (31.07)
Po wielu miesiącach oczekiwania i wielkim sukcesie, „Spider-Man: Bez drogi do domu” w końcu zmierza do SVOD. Teraz wszyscy zainteresowani będą mogli poznać produkcję, która osiągnęła spektakularny wynik i na zawsze zmieniła Marvel Cinematic Universe.
Na które produkcje czekamy?
Wojtek: Lipiec to jeden z tych miesięcy, podczas których naprawdę trudno wybrać jedną dobrą produkcję zmierzającą do SVOD. Widzowie w końcu zobaczą najnowszego „Spider-Mana” i szczerze mówiąc – jeśli nie kupię do końcówki lipca płyty, to pewnie oglądam na premierę. Widziałem już w kinie, ale mam ochotę na więcej. Nie miałem okazji sprawdzić „Pogromcy duchów. Dziedzictwo”, więc pewnie poświęcę wieczór na nową generację znanej i lubianej serii. Jestem zainteresowany „Resident Evil: Remedium” i na pewno pod koniec miesiąca zobaczę „Gray Man” – zastanawiam się, czy ta druga produkcja odwróci losy i w końcu Netflix zaoferuje widzom wielki hit na miarę budżetu?
Najbardziej czekam na: „Spider-Man: Bez drogi do domu”
Na jaką propozycję w lipcu najbardziej czekacie?
Kto tym razem przygotował lepszą ofertę?
Przeczytaj również
Komentarze (17)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych