PSN

Nie tylko Jim Carrey. Dziesiątka słynnych aktorów, którzy zdecydowali się zakończyć przedwcześnie karierę

Dawid Ilnicki | 17.04.2022, 16:00

O zakończeniu kariery aktorskiej decydują przeróżne czynniki. Jedni odtwórcy czują, że od dłuższego czasu nie otrzymują dobrych scenariuszy, inni dochodzą do wniosku, że życie pod nieustanną presją dziennikarzy nie jest czymś co ich nadal interesuje. Niestety niejednokrotnie zdarza się, że odpowiedzialna za wycofanie się z zawodu jest również poważna choroba. 

W ostatnim czasie zakończenie kariery aktorskiej zapowiedzieli Bruce Willis i Jim Carrey. Powody tych decyzji były jednak diametralnie różne. Odtwórcę roli Johna McClane'a, którego decyzję ogłosiła jego rodzina, popchnęła do niej niestety postępująca choroba mózgu, afazja. Prawdopodobnie zresztą mająca wpływ na jego ostatnie wybory zawodowe. Z kolei gwiazdor lat 90. nie wykluczył powrotu, jeśli tylko dostanie dobry scenariusz, jednocześnie jednak oznajmiając, że cieszy go obecnie prowadzone, spokojne życie, z dala od zainteresowania mediów. Choć Carreya  kojarzono ostatnio przede wszystkim z roli w dwóch częściach superprodukcji “Sonic” tak naprawdę zachwycił głównie jako Jeff/Pan Pickles w serialu “Kidding”, wykorzystując tam swe dawne, komediowe emploi.

Dalsza część tekstu pod wideo

Rozbrat z zawodem w przeszłości ogłaszali jednak nie tylko aktorzy, którzy dożyli już sędziwego wieku, ale również ci, którzy chcieli zająć się innymi aktywnościami. W tym kontekście warto odnotować głośną, sportową decyzję, ledwie 25-letniej tenisistki Ashleigh Barty, która będąc na szczycie zadecydowała o zakończeniu kariery na kortach, oddając się innej pasji, czyli golfowi. W świecie aktorskim podobną drogę przeszedł, znany choćby z serialu “Dr House” Kal Penn, który porzucił aktorstwo na rzecz pracy w Białym Domu. Inną motywacją wielu odtwórców w przeszłości okazywała się chęć wiedzenia spokojnego życia, z dala od świateł fleszy. Wybrałem dziesiątkę najsłynniejszych odtwórców i artystek, którzy w pewnym momencie zadecydowali o zakończeniu kariery aktorskiej.

Cary Grant

Odtwórca głównych ról w takich filmach jak choćby “Arszenik i stare koronki”, “Filadelfijska opowieść” czy też “Północ - Północny Zachód” Alfreda Hitchcocka zagrał w ponad 70 produkcjach filmowych, zyskując status jednego z najbardziej rozpoznawalnych odtwórców tzw. “Złotej Ery Hollywood”. Ostatnim filmem, w którym wystąpił było “Idź, nie biegnij” z 1966 roku. Po narodzinach córki artysta zdecydował się na porzucenie kariery aktorskiej, na rzecz działalności biznesowej.

Shirley Temple

Amerykańska aktorka znana była głównie ze swych ról dziecięcych, w takich filmach jak choćby “Mała księżniczka”, “Heidi” czy “Mały pułkownik”. Końcówka lat 40. gdy zaczęła grać już “dorosłe” role nie była dla niej tak udana, a w 1950 roku zdecydowała się na przerwanie swej kariery, motywując tą decyzję chęcią skupienia się na życiu rodzinnym. W późniejszym czasie próbowała również kariery politycznej w Partii Republikańskiej. Do gry wróciła w zaledwie jednym filmie, mało znanym “Dźwięku śmiechu” z 1963 roku. 

Brigitte Bardot

Francuzka była w latach 50. i 60. jedną z najbardziej rozpoznawalnych, europejskich gwiazd filmowych, za sprawą występów w takich produkcjach jak “I Bóg stworzył kobietę” Rogera Vadima, “Prawda” Henri Georgesa Clouzot czy “Pogarda” Jean Luca Godarda. W 1973 roku ogłosiła zakończenie kariery aktorskiej, na dzień przed swoimi 40. urodzinami. W przeciwieństwie choćby do Audrey Hepburn, występującej w filmach po zakończeniu kariery, słowa dotrzymała wykorzystując swą popularność do promowania praw zwierząt. 

Pola Raksa

W końcówce marca tego roku Wydawnictwo Czarne opublikowało książkę Krzysztofa Tomasika “Poli Raksy twarz”, opowiadającą o karierze tej bardzo dobrze znanej w czasach PRL aktorki, która zasłynęła m.in. rolą Marusi w serialu “Czterej pancerni i pies”. Później grała również u takich reżyserów jak Wojciech Jerzy Has, Andrzej Wajda, Stanisław Bareja, Filip Bajon i Marek Piwowski. Występ w dziele tego ostatniego, “Uprowadzeniu Agaty” był jej ostatnim. Po 1993 roku wycofała się bowiem nie tylko z gry, ale również z życia publicznego, stale odmawiając udzielania wywiadów prasowych. 

Jack Nicholson

Co prawda jeden z najwybitniejszych aktorów amerykańskich wszech czasów, trzykrotny laureat Oscara nie ogłosił oficjalnie końca kariery, ale wszystko wskazuje na to, że już nie zobaczymy go na ekranie. Kończącemu w tym roku 84 lata aktorowi proponowano w ostatnim czasie role w filmach “Ready Player One” i “Doktor Sen”, ale w obu przypadkach odmawiał, a jego przejście na emeryturę potwierdził w jednym z wywiadów przyjaciel Nicholsona, zmarły w 2019 roku Peter Fonda. Ostatnim filmem tego artysty było “Skąd wiesz?” Jamesa L. Brooksa z 2010 roku.

Robert Redford

O rok starszy od Nicholsona Redford nie doczekał się Oscara dla najlepszego aktora (nie licząc oczywiście Oscara za całokształt pracy aktorskiej), ale zgarnął najbardziej prestiżową statuetkę za reżyserię obrazu “Zwyczajni ludzie” z 1980 roku. W ostatnich latach można go było zobaczyć w tak dobrych filmach jak choćby “Wszystko stracone” czy “Gentleman z rewolwerem”, a nawet w “Avengers: Endgame”. Po realizacji filmu Davida Lowery’ego ogłosił koniec swojej niezwykle długiej, bo trwającej niemal 60 lat, kariery. 

Gene Hackman

W przeciwieństwie do poprzednika Hackman zgarnął dwie statuetki za aktorstwo, grając Popeye’a Doyle’a we “Francuskim łączniku” z 1972 roku, a ponad dwadzieścia lat później także za “Bez przebaczenia” Clinta Eastwooda. Ostatnio zagrał w mało znanej komedii romantycznej “Witamy w Mooseport” z 2004 roku, na który datuje się koniec jego aktorskiej kariery. Po rozbracie z ekranem zajął się pisaniem książek wraz z archeologiem Danielem Lenihanem. Ostatnia z nich “Escape from Andersonville” ukazała się w 2008 roku. W 2013 roku premierę miała za to inna książka Hackmana “Pursuit”, którą napisał sam.

Cameron Diaz

W 2018 roku zakończenie kariery ogłosiła Cameron Diaz. Ostatnie filmy z jej udziałem miały premierę w 2014 roku, rok wcześniej zagrała jeszcze w “Adwokacie” Ridleya Scotta. Widzowie najbardziej pamiętają ją jednak z takich hitów jak “Maska”, “Sposób na blondynkę”, “Aniołków Charliego” czy też “Gangów Nowego Jorku” Martina Scorsese. W trakcie swej udanej kariery grała jednak również w bardzo nietypowych produkcjach, jak choćby “Być jak John Malkovich” czy “Vanilla Sky”. Podobnie jak Hackman w ostatnich latach spełniała się jako autorka książek. 

Marek Kondrat

Już przez ponad dekadę w żadnym filmie nie zagrał Marek Kondrat, który ostatnio wystąpił w “Małej maturze 1947” Janusza Majewskiego, trzy lata po tym jak zapowiedział zakończenie swej kariery aktorskiej. Tylko patrząc na ostatnie dekady obfitowała ona w przeróżne role: od Adasia Miauczyńskiego w filmach Marka Koterskiego, po typowe telewizyjne, zapewniające mu sławę, takie jak choćby Olgierd Halski w popularnym w latach 90. serialu “Ekstradycja”. W ostatnim czasie znany jest głównie jako smakosz win; ukończył bowiem kurs konesera tego trunku w Bordeaux. 

Daniel Day-Lewis

Występ w “Nici Widmo” Paula Thomasa Andersona ma być ostatnim popisem aktorskim Brytyjczyka, który wkrótce po zakończeniu realizacji tego filmu zakończył karierę aktorską. Odtwórca ten zdobył aż trzy Oscary za role w “Lincolnie”, “Aż poleje się krew” Andersona, a także “Moja lewa stopa” z 1989 roku. Grał on również u takich twórców jak Michael Mann (“Ostatni Mohikanin”), Philip Kaufman (“Nieznośna lekkość bytu”), a także Martin Scorsese (“Wiek niewinności”). W kwietniu skończy 65 lat, a fani mają nadzieję, że jeśli tylko dostanie dobrą propozycję zdecyduje się, choćby raz jeszcze, powrócić na plan filmowy.

Źródło: własne
Dawid Ilnicki Strona autora
Z uwagi na zainteresowanie kinem i jego historią nie ma wiele czasu na grę, a mimo to szuka okazji, by kolejny raz przejść trylogię Mass Effect czy też kilka kolejnych tur w Disciples II. Filmowo-serialowo fan produkcji HBO, science fiction, thrillerów i horrorów.
cropper