Nintendo 3DS

Koniec Nintendo 3DS? Te tytuły z legendarnej konsoli cieszyły się najlepszym przyjęciem

Kajetan Węsierski | 22.02.2022, 22:00

W ubiegłym tygodniu dość głośno zrobiło się w branży gier o nagłej decyzji Nintendo - giganci rozrywki poinformowali, że już w 2023 roku zakończą działanie sklepów cyfrowych dla swoich dwóch konsol. Mowa o Wii U oraz 3DS. Szczególnie kwestia tego drugiego sprzętu rozbudziła emocje wielu fanów, albowiem to wciąż ciekawy sprzęt, który oferuje naprawdę ogromną liczbę kapitalnych tytułów. 

Przez cały okres „życia” Nintendo 3DS dostaliśmy wiele kultowych już marek, które wciągały nas na długie dziesiątki (a niekiedy nawet setki) godzin. I warto wrócić do nich wspomnieniami, albowiem wraz z zamknięciem wirtualnych sklepów, ceny mogą skoczyć do naprawdę kosmicznych rozmiarów. Wtedy dla wielu osób - jeśli mowa o legalnych źródłach - pozostaną już tylko wspomnienia. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Z tego względu przygotowałem na dziś zestawienie dziesięciu najlepiej ocenianych gier, jakie pojawiły się na tamtym sprzęcie. Kilka marek się oczywiście powtórzy, ale gdy ma się w swoim portfolio takie serie jak Pokemon czy The Legend of Zelda, to nie można być zaskoczonym. Bez dalszego przedłużania, przejdźmy do listy tych produkcji, które wywarły najlepsze odczucia wśród graczy i recenzentów. 

Luigi’s Mansion: Dark Moon

Pisząc o najlepszych pozycjach na Nintendo 3DS, nie można rozpocząć inaczej, niż od drugiej odsłony znakomitej serii Luigi’s Mansion. Dark Moon kontynuowało wszystko to, co znamy z pierwszej części i raz jeszcze serwowało nam multum zręcznościowych poziomów, które łączyły w sobie elementy z gier akcji i zagadek logicznych. Zabawna i horrorowa przygoda zdecydowanie mogła wciągnąć!

Xenoblade Chronicles 3D

W 2015 roku dostaliśmy fantastyczną grę, która stworzona była wyłącznie z myślą o Nintendo 3DS (za sprawą funkcji trójwymiaru). I choć w gruncie rzeczy produkcja była urozmaicona właśnie głównie o tę funkcję, to wciąż było to coś, co dodawało kilka poziomów do przyjemności z obcowania z rzeczonym tytułem. Czego by nie napisać, jest to jRPG pełną parą, który każdy fan gatunku powinen doskonale znać. 

Pokemon Sun/Moon

Czy trzeba coś konkretnego pisać o tej grze? Klasyczne wydanie Pokémonów, w doskonale znanej formule i z charakterystycznym podejściem do tematu. Siódma generacja wyszła naprawdę dobrze, a ja najlepiej wspominam klimat, który oferowała - region Alola to wspaniałe miejsce, które zdecydowanie pozwalało się zrelaksować i nieco rozgrzać, choć za oknem było chłodno i deszczowo. 

Animal Crossing: New Leaf

Choć Animal Crossing z 2012 roku nie stał się takim fenomenem, jak New Horizons z Nintendo Switch, to wciąż możemy mówić tu o naprawdę dobrej odsłonię serii i godnym jej przedstawicielu. Założenia były - jakby nie spojrzeć - klasyczne. Symulator życia w wiosce pełnej amorficznych zwierząt, gdzie podejmujemy pracę, wchodzimy w interakcję z otoczeniem i rozwijamy je tak, jak tylko sobie zapragniemy. 

Pokemon X/Y

Na Nintendo 3DS znakomicie wypadła także szósta generacja kieszonkowych stworków! Sama w sobie było stosunkowo przełomowa (jeśli można w ten sposób określić tak powielaną formułę), albowiem oferowała pełny trójwymiar. Akcja gier rozgrywała się w regionie Kalos i jak dotychczas pozostaje on w mojej ścisłej czołówce, jeśli chodzi o budowę. Naprawdę przyjemne odsłony i zdecydowanie jedne z najlepszych gier, które pojawiły się na tym sprzęcie. 

The Legend of Zelda: Majora’s Mask 3D

Wspomniałem, że w 2015 roku pojawiło się Xenoblade Chronicles 3D i jest to fakt. Wtedy jednak na przenośnym sprzęcie od Nintendo pojawiła się także gra, która swoim rozmachem i uwielbieniem przebiła tamtego przedstawiciela jRPG. Fani wreszcie dostali kontynuacje Ocarina of Time i mogli sięgnąć po przygody Linka, które w 2009 debiutowały na Wii. Fenomenalna przygoda, którą trudno zapomnieć. 

The Legend of Zelda: A Link Between Worlds

A jeśli jesteśmy już przy serii The Legend of Zelda, to nie można nie napomknąć także o grze, która ukazała się w 2013 roku na 3DSy i stanowiła kontynuację doskonale znanych przygód i założeń. Do dziś kapitalnie wspominam elementy logiczne, które Nintendo fantastycznie wplotło w porywającą akcję i pozornie schematyczną fabułę. Tu wszystko się zazębiło i trzeba wspomnieć o tej części. 

Super Mario 3D Land

W takim zestawieniu po prostu wypada napisać o pierwszej odsłonie przygód kultowego hydraulika, które pojawiła się na przenośnej konsoli od Nintendo. W grze kontynuowano doskonale znane założenia, które fani zdążyli pokochać na przykład przy okazji Super Mario 64. Przemierzaliśmy trójwymiarowe lokacje, walczyliśmy z licznymi przeciwnikami i odkrywaliśmy nowe światy, które imponowały rozmachem. Pozycja obowiązkowa dla posiadaczy Nintendo 3DS. 

Fire Emblem: Awakening

Ależ to był fantastyczny kawał gry! Taktyczny japoński RPG od Intelligent System zachwycał na wielu płaszczyznach, a my wreszcie dostaliśmy zupełnie nową odsłoną zamiast kolejnego odświeżenia. Turowe starcia zaprojektowano tu z dbałością o najmniejsze szczegóły, a lubiane elementy z poprzednich odsłon udało się jeszcze bardziej urozmaicić i oszlifować. Przeżywanie przygód Kroma było przedsięwzięciem iście nie z tej ziemi. 

The Legend of Zelda: Ocarina of Time 3D

Odświeżenie? Być może, ale w żaden sposób nie przeszkadzało to tej części przygód Linka, aby stać się jedną z najbardziej kultowych w historii. Świetne zagadki środowiskowe, cudownie zaprojektowany świat i fabuła, która sprawiała, że sami czuliśmy się jak bohaterowie baśni dla dzieci i młodzieży. Do dziś mam ogromny sentyment do tej odsłony i uważam, że posiadając 3DSa, po prostu trzeba w nią zagrać. 

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper