Większość filmu Assassin's Creed jednak osadzona jest w teraźniejszości

Większość filmu Assassin's Creed jednak osadzona jest w teraźniejszości

Mateusz Gołąb | 17.05.2016, 12:55

Jednym z najciekawszych aspektów serii Assassin's Creed jest fakt, że bohaterowie z teraźniejszości "odgrywają" poniekąd zakodowane w genach wspomnienia z życia swoich przodków.

Do tej pory twórcy kinowej adaptacji serii zarzekali się, że nacisk na obie epoki będzie rozłożony równomiernie. Teraz jednak mówią co innego. Producent filmu - Pat Crowley - zdradził w rozmowie z serwisem IGN, że około 65% czasu spędzonego w fotelu kinowym, obserwować będziemy opowieść osadzoną w teraźniejszości. Potwierdził to Michael Fassbender, który dodał, że twórcy chcą przez ten film wprowadzić do uniwersum coś zupełnie nowego, a nie tylko adaptować znane elementy z gry.

Dalsza część tekstu pod wideo

Nie możemy jeszcze oceniać, czy takie przeniesienie nacisku na czasy współczesne wyjdzie scenariuszowi na dobre, czy też na złe. Pewne jest jednak to, że gracze nie przepadają za tymi elementami w grach, przez co, na ich własne życzenie, ostatnie produkcje z serii jedynie w minimalnym stopniu wspominają o tym, co dzieje się z dzisiejszymi Asasynami.

Jeżeli jeszcze nie mieliście okazji, to rzućcie również okiem na oficjalny zwiastun filmu.

 

Źródło: http://www.geek.com/games/most-of-the-assassins-creed-movie-is-set-during-the-present-1655198/
Mateusz Gołąb Strona autora
cropper