Disco Elysium - teraz w tę grę musi zagrać każdy

Disco Elysium - teraz w tę grę musi zagrać każdy

Mateusz Wróbel | 13.12.2021, 22:00

Disco Elysium nareszcie otrzymało polskie napisy! Koch Media Poland i QLOC sprawili, że fani mocnych historii muszą teraz obowiązkowo sięgnąć po hit z 2019 roku.

Disco Elysium zadebiutowało na rynku PC dokładnie 15 października 2019 roku. Debiutancka gra estońskiego studia ZA/UM nie otrzymała przyzwoitej kampanii marketingowej, ale nie ma co się ku temu dziwić - nie jest to projekt wysokobudżetowy, a sami deweloperzy nie odpowiadali przed żadnym, większym wydawcą. Działali na własną rękę i wyszło im to tylko na dobre, choć początki wcale nie były tak proste, jak mogło się to wydawać.

Dalsza część tekstu pod wideo

Wysiłek wynagrodzony

Disco Elysium - teraz w tę grę musi zagrać każdy

Końcówka 2019 roku była bogata w duże premiery, a trzeba wręcz powiedzieć, że miłośnicy RPG-ów nie mieli powodów do narzekań. The Outer Worlds czy GreedFall otrzymywały swoje pięć minutach w trakcie pokazów, więc jeśli jakiś fan tego gatunku gier chciał sprawić sobie nowy tytuł na ostatni kwartał 2019 roku, patrzył przede wszystkim na owe, bardziej kojarzone z internetu produkcje.

Przeszłość pokazała nam, że debiut w złym momencie - nawet porządnej gry - może przekreślić jej sukces, a książkowym przykładem jest tutaj Dishonored 2. To bardzo dobra produkcja od Arkane i mimo wielu pozytywnych ocen, zainteresowanie nią w okolicach premiery było okropnie mizerne. Jednakże, do Estończyków uśmiechnęło się szczęście (i poniekąd zbyt spokojny debiut Greedfall i The Outer Worlds na rynku), ponieważ Disco Elysium znalazło wielu odbiorców.

Sam przez większość czasu nie mogłem uwierzyć, że RPG od ZA/UM jest aż tak dobry, jak piszą o tym gracze czy recenzenci. Rzadko kiedy na karcie rzeczonej gry na platformie Steam (gdzie de facto w pierwszej kolejności ukazała się omawiana pozycja) można było zauważyć negatywną opinię, co przy tzw. "indykach" jest nieczęstym widokiem. W pewnym momencie postanowiłem wypróbować Disco Elysium na własnej skórze.

Ale że aż tak dobre?

Disco Elysium - teraz w tę grę musi zagrać każdy

Z grą - jeszcze w wersji angielskiej - spędziłem kilka godzin i ani przez chwilę nie żałowałem czasu spędzonego z tym tytułem. Klimat, mistrzowsko napisane dialogi, od pierwszej minuty rozgrywki interesujący, różniący się od siebie bohaterowie... można by wymieniać bez końca wszystkie aspekty gry, które zachęcały do kreowania życia ciągle zmęczonego, zaniedbanego funkcjonariusza policji.

Jednak grając w angielską wersję gry z tyłu głowy non stop unosiła się myśl, że cały czas coś tracę. Tym czymś było pełne zrozumienie tekstów przygotowanych przez scenarzystów - zależało mi na tym bardzo mocno, ponieważ nie chciałem pominąć żadnego detalu, który w mniejszy lub większy sposób mógłby wpłynąć na moje zachowanie podczas śledztwa.

Zdarzyło mi się w niektórych sytuacjach, że musiałem przetłumaczyć niespotkaną dotąd przeze mnie frazę, co bardzo wybijało z rytmu przygody - zważywszy na to, że jest to pełnokrwisty RPG, a więc taki, w którym 90% czasu spędzamy na czytaniu dialogów i innych obszernych opisów. Przez zbyt wiele wciśniętych do rozmów rzadko używanych, nawet przez najbardziej zaawansowane osoby, słów, występujących przede wszystkim w trakcie "przemyśleń ze swoim kręgosłupem moralnym" czy tych skupiających się na poglądach politycznych, postanowiłem odpuścić poznanie Disco Elysium od deski do deski.

Zdawałem sobie sprawę z tego, że udałoby mi się zrozumieć fabułę, ale jednocześnie domyślałem się, że w pewnym momencie mógłbym zacząć tracić zapał do poznawania tego cudeńka. Mieć stopniowo narastającą niechęć do rozpoczynania kolejnych dialogów czy wykonywania nieobowiązkowych questów. Ze wszystkich sił nie chciałem do tego dopuścić, bo to jedna z najlepszych gier, z jaką kiedykolwiek miałem styczność i mieć z nią jakiekolwiek złe wspomnienia nie wchodziło po prostu w grę.

Drzwi zostały otwarte

Disco Elysium - teraz w tę grę musi zagrać każdy

I pod żadnym względem nie żałuję podjętej decyzji o zaprzestaniu rozgrywki. Od pierwszego zasmakowania Disco Elysium wiedziałem, że ta gra prędzej czy później doczeka się polskiej lokalizacji. W końcu to jeden z największych, jak nie największy hit 2019 roku. Z uśmiechem na twarzy kupiłem kilka dni temu wersję Director's Cut na PlayStation 5 i od tychże kilku dób nie wyobrażam sobie nie przysiąść każdego wieczoru do przygody detektywa i przeprowadzić kilka dialogów, dodając do dziennika kolejne poszlaki czy wykonując jakieś czynności, do których zachęcają mnie myśli protagonisty.

Produkcja wciąga jak narkotyk i jestem niezmiernie wdzięczny Koch Media Polska we współpracy z QLOC, że podjęli się zadania spolszczenia tej jakże ogromnej pod względem tekstów pozycji. To był bardzo ciężki "quest", ale - co najważniejsze - udało im się zachować ducha pozycji: szorstki, ciężki klimat przepełniony najczęściej głębokimi przemyśleniami nad wartościami człowieka. 

Rodzimy oddział Koch Media i QLOC wykonali kawał dobrej roboty i sprawili, że teraz każdy szukający mocnej pod względem fabuły i dialogów produkcji może, a nawet powinien sięgnąć po Disco Elysium. Możecie być pewni, że się nie zawiedziecie - mam tutaj na myśli również antyfanów produkcji skupiających się na ścianach tekstu, o ile tylko nie podejdą oni do estońskiego hitu odgórnie z negatywnym nastawieniem.

Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper