Graliśmy w Destroy All Humans! 2 Reprobed. Crypto powraca skopać tyłki agentom KGB

O Destroy All Humans! 2 Reprobed usłyszeliście zapewne już kilka dni temu, jeszcze przed oficjalnym komunikatem obchodzącego swoje 10. urodziny THQ Nordic. My mieliśmy zaś okazję zagrać w demko gry i przekonać się, czy świetny remake "jedynki" dostanie godną kontynuację! 

Dzisiejsza impreza zorganizowana przez THQ Nordic przyniosła nam kilka bardzo ciekawych zapowiedzi, wśród których znalazło się także i miejsce dla odświeżonej drugiej odsłony kultowej serii Destroy All Humans!. Po bardzo udanym remake'u "jedynki" przyszła pora na Destroy All Humans! 2 Reprobed. W tym przypadku deweloperzy postanowili od razu podzielić się ze światem kawałkiem grywalnego kodu, który oczywiście mieliśmy przyjemność dla was przetestować. 

Crypto powróci skopać agentów KGB

Podobnie jak w przypadku poprzednika za powrót Crypto odpowiada Black Forest Games, które to kontynuuje swoje dzieło przywrócenia na rynek kultowej serii Pandemic Studios, ale we współczesnej oprawie wizualnej. Zgodnie z oczekiwaniami zespół ponownie korzysta z dobrze znanej sobie technologii silnika Unreal Engine 4, lecz tym razem głównym celem THQ Nordic są konsole nowej generacji w postaci PlayStation 5, Xbox Series X|S oraz pecety.

Oznacza to zatem, że jakość szykowanej grafiki będzie jeszcze lepsza niż w ostatnim Destroy All Humans!, pozostając jednocześnie wierną kierunkowi artystycznemu jaki deweloperzy obrali w 2020 roku. Jakościowy skok widać już nawet w wersji pre-alpha, którą odpaliłem na swoim duecie RTX 3060 z Ryzenem 5 5600H. Poprawie uległy modele postaci, szczegółowość otoczenia, a także efekty cząsteczkowe i ogólne oświetlenie, co będziecie mogli zobaczyć na poniższych screenach z naszej galerii. Co prawda tu i ówdzie zdarzały się małe ścinki i doczytywanie tekstur, no ale wiadomo, że to bardzo wczesna i jeszcze niezoptymalizowana wersja testowa gry.  

Na potrzeby rocznicowej prezentacji Black Forest Games przygotowało specjalne limitowane czasowo demo zawierające 3 pierwsze misje znane miłośnikom oryginału z 2006 roku. Choć do dyspozycji miałem teoretycznie tylko 3 zadania i raptem 20 minut czasu na to, aby je wykonać, twórcy nie chcieli się za bardzo ograniczać i już w fazie pre-alpha stworzyli całe Bay City. Metropolia ta wzorowana jest oczywiście na San Francisco, a jej obecny projekt idealnie oddaje to jak została stworzona te niemalże 15 lat temu. Na plus można zaliczyć fajny system destrukcji otoczenia, ale na razie tylko oskryptowany - miejmy nadzieję, że w pełniaku dostaniemy możliwość zrobienia naprawdę rasowej rozróby. 

Destroy All Humans! 2 Reprobed - rozgrywka

Deweloperzy ponownie stawiają w swojej produkcji na model odtworzenia kultowego klasyka 1:1 względem oryginału, a więc w każdej z trzech pierwszych misji usłyszymy takie same dialogi oraz obejrzymy takie same przerywniki filmowe co w materiale źródłowym. Na całe szczęście nikt nie zdecydował się na ich ugrzecznienie dla współczesnych graczy, dzięki czemu dostajemy te same genialne żarty i gagi, które rozbawiały nas w 2006 roku - ba, nawet na starcie demka jest informacja, że zachowano oryginalne dialogi i mogą one być nieodpowiednie według niektórych współczesnych odbiorców.

Do naszej dyspozycji oddano również pierwotny oręż jakim dysponował Crypto, a więc zyskujemy tu możność rozwalenia agentów KGB prądowym Zap-O-Maticiem, czy też Dislocator wysyłającym energetyczny dysk roznoszący wrogów w losowych kierunkach. Dodatkowo w jednej misji wykorzystujemy gogle zachęcające wszystkich przechodniów do jednej wielkiej tanecznej imprezy. W prasowym demku nie mogło także zabraknąć rozbijania się po mieście latającym spodkiem, czego możemy dokonać w ostatniej zawartej w nim misji. Tutaj mechanika zabawy względem "jedynki" raczej za bardzo się nie zmieniła, aczkolwiek wciąż jest szalenie miodna.  

Szczerze powiedziawszy szykowany remake Destroy All Humans 2! jest tak fajny, że w jego dwudziestominutową wersję próbną zagrałem aż 5 razy - ciągle chciałem więcej, więcej i więcej! Jeśli zatem spodobał wam się pierwszy remake i zaufaliście Black Forest Games, na powrót Crypto w "dwójce" powinniście szykować pieniądze i urlopy już w tej chwili. Poniżej możecie zobaczyć nieco przyśpieszone przejście poniższego demka - żeby zmieścić się w 20 minut musiałem ciut przeklikać scenki i dialogi.