Intel DG2 i nie tylko - jakie karty graficzne szykuje największy dostawca procesorów na świecie?

Intel DG2 i nie tylko - jakie karty graficzne szykuje największy dostawca procesorów na świecie?

Maciej Zabłocki | 05.08.2021, 23:00

Intel znany jest przede wszystkim z produkcji bardzo udanych procesorów z serii Intel Core i3, i5 czy i7. Teraz zamierza ambitnie zaatakować rynek od lat zdominowany przez AMD oraz NVIDIA. Dzisiaj omówię projektowane przez Intela karty graficzne, które w przeciekach wyglądają niezwykle interesująco. Pierwsze plotki głoszą poematy o wysokiej wydajności, a pieczę nad działaniami sprawuje Raja Koduri, wcześniej pracujący nad GPU dla ATI/AMD.

Intel ma wszystko, żeby dołączyć do tej rywalizacji od razu z wysokiego szczebla. Powraca na rynek dedykowanych układów graficznych po 22 latach nieobecności. Posiada w swoich biurach nie tylko odpowiednie technologie i mnóstwo patentów, ale też zaplecze finansowe i wsparcie dziesiątek mniejszych czy większych podmiotów. Do opracowania swoich kart graficznych zatrudnił najlepszych specjalistów, a na czele umieścił Pana Koduriego. To nie jest byle kto, doświadczenie ma ogromne. Od 2001 roku pracował nad rozwojem akceleratorów graficznych dla ATI. To właśnie on nakreślił, zapoczątkował i kontynuował prace nad Radeonami z serii Polaris, Vega i Navi, które do dzisiaj napędzają miliony komputerów na całym świecie. Tym bardziej intrygujące są dla mnie pierwsze przecieki, jakie docierają zza oceanu. Układ graficzny Intel DG2 zapowiada się doprawdy konkurencyjnie i w dalszej perspektywie może trochę namieszać. Czy rośnie nam w końcu ciekawy i niebezpieczny konkurent dla NVIDIA i AMD? Chciałbym, żeby tak było.

Dalsza część tekstu pod wideo

Tym bardziej, że Intel już od jakiegoś czasu produkuje całkiem udane, zintegrowane karty graficzne, które w oficjalnych zestawieniach obejmują ponad 60% całego rynku GPU. Muszę w tym miejscu dodać, że chylę czoła przed sukcesem AMD, którym świetnie zarządza Lisa Su. W skali świata, gdy mowa o korzystaniu z produktów danej firmy, uwzględniając choćby konsole oraz systemy APU czy inne rozwiązania - czerwoni mają blisko 21%, a NVIDIA ok. 16% rynku. To ciekawe zestawienie. Intel ma teraz pewnego rodzaju monopol i zamierza go skutecznie przekuć w strumienie dolarów, ale do tego musi najpierw zainwestować potężne środki w rozwój swoich technologii, inżynierów i laboratoriów. Owocem takich działań stał się pierwszy, dedykowany układ Intel Iris Xe DG1 wyposażony w 80 jednostek EU. Rdzeń taktowany jest z prędkością dochodzącą do 1,5 GHz, a na pokładzie znajduje się 4GB pamięci RAM LPDDR4X. Warto wiedzieć, że karta wymaga ponoć specjalnego BIOSu, który wyklucza współpracę z procesorami od AMD.

Intel DG2 i nie tylko - jakie karty graficzne szykuje największy dostawca procesorów na świecie?

W czerwcu tego roku mogliśmy sprawdzić pierwsze wyniki wydajności. Nie były szczególnie zachwycające - to normalne GPU, takie jak wszystkie inne, wyposażone docelowo w chłodzenie pasywne dzięki TDP na poziomie 30W. Pozwoli na zabawę w rozdzielczości 1080p przy niskich lub co najwyżej średnich detalach. Taki Cyberpunk 2077 działa na tym w 720p przy najniższym poziomie szczegółowości i dobija do 30 klatek. Nie tego oczekiwali gracze, ale to może być udana karta dla tych mniej wymagających użytkowników, którzy pracują głównie biurowo, a po pracy chcą zagrać partyjkę w League of Legends czy Counter Strike'a. Na tym jednak Intel nie zamierza poprzestawać, dlatego chciałbym przedstawić kontynuatora DG1, kartę, która zapowiada się po stokroć ciekawiej. 

Intel DG2 - co głoszą pierwsze przecieki? Intel musi jeszcze popracować

Jakiś czas temu do sieci przedostały się informacje, że Amerykanie w pocie czoła pracują nad wydajniejszą kartą graficzną. Dowiedzieliśmy się od różnych, ponoć zaufanych informatorów, że Intel DG2 będzie dorównywać pod względem mocy konkurencyjnym układom z wysokiej półki, co byłoby olbrzymim sukcesem firmy. Plotki głoszą, że karta wyposażona zostanie w 448 jednostek wykonawczych, co przełoży się na 5% niższą wydajność od RTX 3070 i ok. 7% niższą wydajność od Radeona RX 6700 XT. Taktowanie rdzenia wyniesie nawet 1,8 GHz, a liczba pamięci wzrośnie do 8 GB. Na papierze brzmi to zaskakująco pozytywnie. Póki co, do sieci wypłynęły wyniki znacznie słabszego układu - DG2-128EU, która rozkręca się do 2,2 GHz na rdzeniu, ma 4GB pamięci RAM i łącznie 1024 procesory strumieniowe. Podczas testów syntetycznych w Geekbenchu układ dobił do 13710 punktów, co stawia go w jednym szeregu ze słabym AMD Radeon RX 550 czy przestarzałym GTX 660 Ti. Musimy jednak pamiętać, że to dalej wersja rozwojowa, być może z bardzo niedopracowanymi jeszcze sterownikami.

Intel DG2 i nie tylko - jakie karty graficzne szykuje największy dostawca procesorów na świecie?

Intel w przypadku kart graficznych z serii DG2 znacząco usprawnił architekturę, implementując choćby pełne wsparcie dla bibliotek DirectX 12 Ultimate. To jasny sygnał, że firma celuje w zaawansowane układy gamingowe z obsługą Ray-Tracingu, Mesh Shadingu czy VRS. Pierwsza, publiczna prezentacja tych kart powinna nastąpić już podczas targów CES 2022, które odbędą się w terminie od 7 do 10 stycznia w Las Vegas. Takie informacje niewątpliwie cieszą, ale zastanawia mnie jeszcze inna kwestia - sterowniki. Do tej pory nie byłem zachwycony korzystając z układów zintegrowanych Intela. Była to bardziej konieczność niż świadomy wybór, choćby ze względu na toporny panel do zarządzania ustawieniami, wiele różnych błędów oraz problemów z optymalizacją. Mam nadzieję, że skoro firma chce tak aktywnie podbijać rynek układów gamingowych, to zatrudni też prawdziwych fachowców od oprogramowania. 

Na koniec muszę też przytoczyć ciekawe spostrzeżenia niektórych informatorów. Ponoć najszybsza karta graficzna od Intela wyposażona zostanie w 512 jednostek wykonawczych, co przełoży się na 4096 procesorów strumieniowych. Dojdzie do tego nawet 16GB pamięci RAM na 256-bitowej szynie danych. Taktowanie rdzenia ma ponoć dobijać nawet do 2,2 GHz. Taka karta mogłaby konkurować z flagowymi układami NVIDIA RTX 3080, chociaż wydaje się to wielce nieprawdopodobne. Nie zakładam, że Intel nagle zostanie królem wydajności, ale trzeci gracz na rynku w takiej postaci byłby gigantycznym powiewem świeżości. To póki co wszystkie informacje, które mamy. Niektórzy głoszą też, że DG2-512EU i DG2-448EU to jedno i to samo w ramach przecieków dot. wydajności, tylko ten drugi wariant jest bardziej prawdopodobny. Jak będzie? Zobaczymy już w styczniu. Do usłyszenia! 

Maciej Zabłocki Strona autora
Swoją przygodę z recenzowaniem gier rozpoczął w 2005 roku. Z wykształcenia dziennikarz, ale zawodowo pracujący też w marketingu. Na PPE odpowiada głównie za testy sprzętów i dział tech. Gatunkowo uwielbia RPG, strategie i wyścigi. Uzależniony od codziennego czytania newsów i oglądania konferencji.
cropper