Najlepsze seriale animowane na Netflixie. Te pozycje musicie obejrzeć 

Na Netflix można dziś znaleźć naprawdę sporo seriali animowanych z różnych gatunków, których seans da sporo frajdy - zarówno starszym, jak i młodszym widzom. Przygotowaliśmy dla Was kilka ciekawych propozycji! 

Netflix to dziś jeden z największych dostarczycieli rozrywki - liczba filmów oraz seriali, które udostępniane są na ich platformie, może robić wrażenie. I właściwie dziś często więcej czasu zajmuje nam przesiewanie konkretnych tytułów, niż same ich seanse. Ma to oczywiście swoje plusy i minusy, ale jak to mówi stare powiedzenie - od przybytku głowa nie boli. To chyba najlepsze podsumowanie tej sytuacji. 

Warto jednak czasem posłużyć się wszelkiego rodzaju zestawieniami, które pomagają przebić się przez rozległe wirtualne biblioteki gigantów rozrywki. I taki cel ma lista, którą chciałbym Wam dziś zaprezentować. Przygotowałem dla Was najlepsze seriale animowane, jakie możecie obecnie (sierpień 2021) obejrzeć na Netflix. Postawiłem na kilka tych, które moim zdaniem po prostu trzeba sprawdzić, jeśli ma się aktywny abonament. 

Oczywiście jest to wybór całkowicie subiektywny, ale mam nadzieję, że pozwoli Wam lepiej odnaleźć się w zalewie podobnych pozycji. Mieszcząc się jeszcze we wstępie, warto dodać, iż nie znajdziecie tu animacji z Japonii (te doczekały się oddzielnego rankingu, który przeczytacie w tym miejscu). Nie przedłużając, przejdźmy do samego sedna i zacznijmy od serialu, który być może nie wszyscy kojarzą: 

Wakfu

Francuska animacja nie cieszy się ogromną popularnością w Polsce, a szkoda. W pełni zasługuje, aby kojarzyło ją więcej osób. Świetnie łączy w sobie dorosłe tematy z lekko cukierkową oprawą wizualną, co sprawia, że jest zdecydowanie łatwiejsza do przełknięcia. Podobnie, jak kilka innych pozycji na liście, doskonale sprawdzi się jako pozycja dla młodszych widzów oraz pochłaniacz czasu u starszych fanów gatunku fantasy. 

Rick & Morty

Klasyk, który obecnie zdecydowanie bardziej znajduje się w rękach HBO. Wciąż można jednak obejrzeć cztery sezony na Netflixie i zdecydowanie warto je nadrobić, jeśli nie mieliście okazji dotychczas się tym zająć. Jedna z najlepszych animacji dla dorosłych, która bazuje na naprawdę czarnym i mocnym humorze, ale robi to w tak znakomity sposób, że trudno się przy tym dobrze nie bawić. 

Smoczy Książę 

Z pozoru może wydawać się, że to animacja dla dzieci. Jest jednak znacznie głębsza i bez zawahania jestem w stanie stwierdzić, że świetnie nada się dla każdego fana fantasy - niezależnie od wieku. Serio, wielu znajdzie tam sporo motywów, które można przełożyć na funkcjonowanie dzisiejszego społeczeństwa. Jest to przy tym kapitalna opowieść o przyjaźni, oddaniu i walce z uprzedzeniami. 

Wyspa Totalnej Porażki

Ten serial najlepsze lata ma już za sobą - jego popularność osiągała szczytowe wyniki, gdy emitowany był lata temu na Cartoon Network. Twórcom należy się ogromne uznanie za pomysł przedstawienia czegoś na wzór reality show w formie kreskówki, bo sprawdziło się to naprawdę dobrze. Właściwie do dziś wracam do niektórych odcinków, ponieważ humor zdaje się ponadczasowy. Czasem głupkowaty, ale zawsze angażujący. 

SpongeBob Kanciastoporty 

A jeśli jesteśmy już przy głupkowatych animacjach… Przygód gąbczastego bohatera chyba nie trzeba zbytnio opisywać, prawda? Jest to jedna z ikon kreskówek dzisiejszych czasów, a sam serial cieszy się popularnością na skalę globalną. Zresztą, ile marek tego typu mogłoby pozwolić sobie na zakontraktowanie występu Keanu Reevesa w filmie pełnometrażowym?! No właśnie! Tylko ten, kto ananasowy pod wodą ma dom! 

Pokemon Indigo League

Indigo League! Albo ujmując to w prostsze słowa - pierwszy, oryginalny sezon Pokémonów! Jedyny wyjątek w kwestii anime, bo wypada go dodać przez wzgląd na kult w Polsce. Tak, na Netflix dostępny jest w całości, a od kilku miesięcy także z polskim lektorem! To na pewno wywołuje masę wspomnień i sprawia, że cały seans przyprawia o ten mały dreszczyk nostalgii. Co więcej, to po prostu znakomita przygoda ze świetnymi stworkami, które większość z nas kojarzy dziś doskonale. 

Avatar: Legenda Korry 

Uniwersum Avatara to bez dwóch zdań jedna z lepszych rzeczy, jakie można obecnie znaleźć na Netflixie. A spin-off o Korrze pokazał, że wcale nie trzeba Aanga, by całość była oglądalna. Powiem więcej, dla wielu osób ta historia była nawet lepszą, albowiem najzwyczajniej w świecie tematyka wydawała się doroślejsza, a same zawiłości fabularne jeszcze lepiej poprowadzone. Cóż, trudno się z tym kłócić. 

Family Guy

Kolejna animacja przeznaczona dla dorosłych! Tym razem tytuł, który jest jeszcze większym klasykiem, niż wspomniane kilka pozycji wyżej „Rick & Morty”. Mówimy tu o serialu, w którym główną rolę odgrywała nietypowo typowa rodzinka, która uosabiała wszystkie możliwe stereotypowe i negatywne cechy Amerykanów. Takie krzywe zwierciadło tamtejszego podejścia. Od zawsze jednak mocno bawiło i robi to nawet dziś.

Avatar: Legenda Aanga

Wspomniałem o spin-offie, więc warto napisać też nieco o pierwowzorze! Legenda Aanga to bez wątpienia jedna z ciekawych kreskówek fantasy i marka, która zdołała rozrosnąć się do naprawdę sporych rozmiarów. Dziś mamy przecież masę komiksów z uniwersum, książki, gry wideo (uwielbiam te z PlayStation 2), a nawet średnio udany aktorski film kinowy! Jeśli wciąż nie oglądaliście, dajcie szansę na Netflixie! 

Bojack Horseman

Tego serialu nie może zabraknąć w takim zestawieniu. Jest to prawdopodobnie jedna z lepszych animacji odcinkowych, jakie kiedykolwiek mogliśmy oglądać. I jestem przekonany, że wiele osób się z tym zgodzi. Bojack Horseman sprawił, że masa osób przekonała się do tego typu opowiadania historii i pokazał, że wcale nie trzeba prawdziwych aktorów, aby chwycić za serce i wciągnąć do przedstawionego świata.