CD Projekt RED - oto jak wyglądały początki twórców Wiedźmina 3 i Cyberpunka 2077

CD Projekt RED - oto jak wyglądały początki twórców Wiedźmina 3 i Cyberpunka 2077

Kajetan Węsierski | 31.07.2021, 16:00

Każdy gracz w Polsce doskonale wie, za jakie gry odpowiada CD Projekt RED. Większość grała w jakikolwiek z ich tytułów i właściwie trudno jest przejść obok tej ekipy obojętnie. A początek świetnie wpisuje się w powiedzenie "od zera do milionera". 

Czasem zdarza mi się zacząć felieton bądź newsa stwierdzeniem, iż jakiegoś tytułu „nie muszę chyba nikomu przedstawiać”. Ot taki mój utarty schemat, który staram się wyprzeć z moich redaktorskich przyzwyczajeń. Tym razem wtrącenie tego sformułowania jest bardziej niż potrzebne. Chcę skupić się dziś na CD Projekt RED, a więc studiu, którego zdecydowanie nie trzeba przedstawiać - zwłaszcza pisząc dla polskich odbiorców. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Gwoli ścisłości, chciałbym skupić się na ich początkach. Dla niektórych będą to pewnie informacje znane od dawna, a dla innych podstawy, które pozwolą lepiej poznać to, jak wszystko się tam zaczęło. Historia jest bowiem w tym przypadku bardzo ciekawa. Nie było tak, że wydano grę, ta przyjęła się znakomicie, a dalej już z górki - bynajmniej! Wszystko zaczęło się znacznie wcześniej. 

CD Projekt RED, jako firma, przebył naprawdę długą drogę, by dziś zajmować pierwsze miejsce pod względem popularności, jeśli chodzi o studia pałające się grami. Nie tylko w Polsce, ale prawdopodobnie ogólnie na tej części kontynentu. Już na starcie było jednak widać, że rodzi się tam coś wielkiego. Choć nie wszystko na to wskazywało, to najlepszym dowodem była ambicja założycieli. Zawsze mierzyli bardzo wysoko. 

Giełdowe początki

Zacznijmy jednak od samego początku. Aby to zrobić, musimy cofnąć się do pierwszej połowy lat 90. oraz dwóch licealistów, od których wszystko się zaczęło - mowa oczywiście o Marcinie Iwińskim i Michale Kicińskim. Młodzi chłopcy już wtedy zajarani byli tematyką gier wideo i zdecydowanie mieli smykałkę do interesów. W nastoletnim wieku chcieli zarabiać swoje pierwsze pieniądze. 

CD Projekt RED - oto jak wyglądały początki twórców Wiedźmina 3 i Cyberpunka 2077

Jak można było połączyć pasję oraz bogacenie się, które pomoże ją rozwijać? Oczywiście poprzez handel! Ten, który w tamtym czasie rósł na popularności. To właśnie okres lat 90. stanowił najlepsze lata dla giełdy w Polsce - najgłośniejsza mieściła się w Warszawie, przy ulicy Grzybowskiej. Gdy okazało się, że biznes rzeczywiście działa, a pierwsze pieniądze wpadają, można było założyć firmę. To w zasadzie naturalny krok na ścieżce kariery.

Wszystko kwitło, chłopacy pracowali pod znaną dziś nazwą, a gry sprowadzane zza granicy były sprzedawane w droższych cenach na wspomnianej giełdzie. W końcu zdecydowano się cały proces w pełni zalegalizować, a Marcin i Michał - mający wtedy niewiele ponad 20 lat - dostarczali na polski rynek przeróżne pozycje na płytach CD ściąganych ze Stanów Zjednoczonych. Już wtedy wiedzieli, że jest w tym ogromny potencjał. 

Gry po polsku

Pierwszy kamień milowy zaliczono pod banderą CD Projekt w 1996 roku. Język angielski nie był tak popularny i powszechny, jak ma to miejsce dzisiaj - przedsiębiorczy mężczyźni (wraz ze starszym bratem Michała, Adamem) postanowili nie tylko sprowadzać gry zza granicy i sprzedawać je w Polsce, ale dołożyć też coś od siebie. Zaczęli tłumaczyć pudełka, a nawet instrukcje! 

CD Projekt RED - oto jak wyglądały początki twórców Wiedźmina 3 i Cyberpunka 2077

I był to prawdziwy strzał w dziesiątkę, a zainteresowanie stanowiło najlepszy dowód tego, że społeczność graczy potrzebuje takiego zabiegu. Skoro jednak chcieli polskich opakowań i polskich instrukcji… Czemu nie tłumaczyć całych projektów? Zaledwie siedem lat od założenia firmy i niecałą dekadę od początków na giełdzie, mężczyźni doszli do momentu, który przyczynił się do jej osłabnięcia. 

Wydając Baldur’s Gate i bijąc rekordy sprzedażowe (ponad 100 tysięcy egzemplarzy w skali kraju) dowiedli, że Polacy wcale nie potrzebują nielegalnych źródeł wybrakowanych gier. Jeśli tylko odpowiednio ułatwiło się cały proces, ludzie byli skłonni płacić - podobny model wywindował dziś usługi streamingowe ponad Torrenty. Obecni prezesi CD Projekt byli tego świadomi już wtedy, wiele lat temu. 

Sukces rodzi sukces - ofertę poszerzono o kolejne wielkie hity, wśród których znalazło się choćby Diablo II, które na półce posiada dziś większość graczy dorastających w latach 90. Ekipa dystrybuowała tytuły Atari, Microsoftu, Konami czy nawet Ubisoftu i Segi. Byli naprawdę mocnym graczem na europejskim rynku. 

Wiedźmin - start czegoś wielkiego 

W życiu każdej osoby związanej z branżą gier wideo dochodzi do momentu, w którym decyduje się ona stworzyć swój własny projekt. Jedni uczą się kodować, inni próbują dołączyć o małych studiów, a jeszcze inni kończą na marzeniach. Są też tacy, którzy mówią, że to zrobią i zwyczajnie dają radę. Z perspektywy czasu na pewno wiecie, w której grupie znalazł się CD Projekt, zakładając w 2002 roku spółkę CD Projekt Red Studio

CD Projekt RED - oto jak wyglądały początki twórców Wiedźmina 3 i Cyberpunka 2077

I przyszedł rok 2003, gdzie zaczął się proces, który stanowił bezpośredni początek tego, gdzie znajduje się dziś wspomniana firma. Mowa oczywiście o rozpoczęciu prac nad adaptacją sagi wiedźmińskiej od pana Andrzeja Sapkowskiego. Jak wspomniał Marcin Iwiński - gdy dowiedzieli się, że prawa do fabuły są wolne, poczuli się, jakby „złapali Pana Boga za nogi”. I trudno się temu dziwić - większość fanów fantasy w naszym kraju zna i lubi tę markę. 

Kolejne cztery lata to prace w pocie czoła, ciągłe zmiany i masa zmęczenia. Wszystko, aby w 2007 roku zaprezentować prawdopodobnie najbardziej dopracowany projekt, jaki ukazał się do tamtego momentu z rąk polskich twórców. Według informacji, potrzebowano zaledwie 72 godzin, aby przekroczyć próg 35 tysięcy sprzedanych kopii. Dziś gra jest wielkim hitem oraz prawdziwym klasykiem. Nawet obecnie, pomimo wielu archaizmów, można się tam bawić przednio. 

Reszta jest już znana… 

Wydaje mi się, że opowieść o „początkach” można skończyć w tym momencie. Oczywiście historia CD Projekt ciągnie się dalej, a na jej drodze można znaleźć całą masę wzlotów (premiera Wiedźmin 3: Dziki Gon) i upadków (nieudany debiut Cyberpunk 2077). To dość naturalne, a najbardziej wymowny jest fakt, że pomimo różnych sytuacji, firma od ponad dwudziestu lat funkcjonuje w świadomości graczy. 

CD Projekt RED - oto jak wyglądały początki twórców Wiedźmina 3 i Cyberpunka 2077

Wiem, że panuje powszechna moda na niechęć do korporacji i wielkich instytucji. Wiem też, że przed premiera Cyberpunka 2077 padły słowa, które nie powinny paść i w końcu - wiem, że ostatnie miesiące to niestety tendencja spadkowa oraz napływające informacje, które rzucają na studio naprawdę złe światło (szczególnie pod kątem osób zarządzających). Mimo wszystko są to potężni gracze. 

Być może jestem naiwny i rządzi mną przesadna wiara w ludzi, ale wydaje mi się, że CD Projekt Red zdoła jeszcze wyjść na prostą. Ich historia jest tego najlepszym dowodem. Nigdy nic nie dostali za darmo i nic nie spadło im z nieba. Od początku, od pierwszego pomysłu na biznes, walczyli o swoją pozycję. Dziś prezesi dalej są prezesami. Popełniają błędy, ale udowodnili, że nie boją się ciężkiej pracy i są tam, gdzie są, nie z przypadku. A to zawsze pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość. 

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper